Olejowanie twarzy? Początkowo podeszłam do tego sceptycznie. Po co nakładać olej gdy ma się skórę tłustą. No i jeszcze zapach rózy, który nie jest moim ulubionym. Co z tego wszystkiego wyszło?
"Olejek Magic Rose to kompleks witamin C, A i B oraz kwasów owocowych, które nawilżają i upiększają skórę, a starannie dobrane nuty zapachowe pobudzają zmysły. Olejek różany redukuje przebarwienia, łagodzi stany zapalne, uszczelnia naczynia krwionośne oraz reguluje produkcję sebum. Co więcej, olejek może być stosowany przez osoby z bardzo wrażliwą i problematyczną cerą.
Olejek różany - zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe Omega 6 i 9, witaminy C, A i B oraz kwasy owocowe."
Firma Evree wypuściła trzy olejki do twarzy: magic rose, essential oils i gold argan. Każdy przeznaczony jest do innej skóry. Opisywany dziś przeze mnie Magic Rose lepiej sprawdzi się przy skórze tłustej, bądz mieszanej, ze skłonnością do trądziku, bądz jakichkolwiek zmian na skórze.
Jak można stosować olejek?
Jako serum
Nakładamu na buzię 4-6 kropli i zostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Jako krem
Do naszego ulubionego kremu dodajemy kilka kropli olejku, aby wzbogdzić jego skład i działanie.
Jako maseczkę
10-12 kropli nałóż na buzię i zostaw na ok 10-15 minut. Nadmiar usuń chusteczką.
Jako bazę
Nałóż na skórę przed nałożeniem makijażu, a dzięki temu będzie on trwalszy.
Demakijaż
Moje ulubione zastosowanie. Można dać parę kropli na płatek higieniczny i oczyścić skórę. Bądz wybrać metodę nr 2. Lekko moczymy skórę zwykłą woda, następnie ok 5-7 kropli nakładamy na palce i masujemy nimi po skórze. Rzęsy zmywamy poprzez zamknięcie oczu i nałożenie palcy z olejkiem na parę sekund na rzęsy i powiekę. Następnie używamy płynu micelarnego i zmywamy całość. Jeśli płatek jest brudny czynność możemy powtórzyć.
Masaż
Masuję skóry przez ok 5 minut.
Produkt znajduje się w szklanej buteleczce z pipetą. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo łatwo nią nałożyć na dłoń parę kropli olejku. Niestety jest mały minus, bo olejek lubi wyciekac na zanętrz także musicie uważać z nim w trakcie podróży, bo może się wam wylać do kosmetyczki.
Olejek Evree ma bardzo ciekawy skład.
Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Benzyl Salicytate, Citronellol, Euqenol, Geraniol, Hudroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Parfum (Fragrance), Linalool
Zawarte w nim oleje poprawiają koloryt skóry, jej nawilżenie, ale również samą w sobie kondycję skóry i eliminują wypryski. Polecam go również osobom z dużymi problemami z trądzikiem, gdzie skóra jest zaczerwieniona. Regularne stosowanie olejku zmniejszy zaczerwienienie, a stany zapalne zostaną wyciszone. Sama zmagałam się również z problemami z kolorytem oraz zaczerwienieniem skóry, np. policzków, czoła. Bez makijażu wyglądałam naprawdę źle, bo skóra na buzi była zaogniona, a na szyi bardzo łagodna, delikatna i prawie porcelanowa. Po ok tygodniu zauważyłam pierwsze rezultaty. Nie lubię stosować tylko tego olejku, bo same w sobie oleje nie są aż tak dobre dla naszej skóry. Gdy używamy ich rano i wieczorem, może powodować, że po pewnym czasie nasz naturalny łój przestanie się wydzielać, bo zastępowaliśmy go przez długi czas olejami. Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałam, że z olejami też trzeba uważać i wolę się tego trzymać. Olejek Evree stosuję głównie do demakijażu, czasami również jako krem na noc. Jednak rano używam lekki krem nawilżający z Pharmaceris (klik), bo jest lżejszy i wygodniejszy w użyciu.
Przy demakijązu olejek wpisuje się rewelacyjnie. Zmywa nawet wodoodporny makijaż jak eyeliner czy tusz. Dodatkowo nie szczypie w oczy jeśli cokolwiek się do nich dostanie.
A Wy znacie tę firmę? Macie swoje ulubione produkty? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)