piątek, maja 31, 2013

Denko - maj 2013

Denko - maj 2013


Koniec maja, a więc i denko się pojawić musi. Powiem szczerze, że zużycia nie są tylko majowe, a np także kwietniowe. Przez to trochę się tego nazbierało ;)

Pielęgnacja włosów:


1. ISANA HAIR - Intensiv-Pflege Spülung - Odżywka intensywnie pielęgnująca - Rossmann
Recenzja >KLIK< - czyli odżywka której nie kupię ponownie, bo dosłownie nie robi nic z włosami. Wolę kupić trochę droższą, a o wiele lepszą.
Czy kupię ponownie? NIE

2. Green Pharmacy - Szampon do włosów osłabionych i zniszczonych - mój hit wśród szamponów. Najlepszy jaki kiedykolwiek stosowałam i moje włosy pokochały go od pierwsze użycia. Zastąpiłam go także szamponem z Green Pharmacy ale z olejkiem arganowym.
Recenzja >KLIK< 
Czy kupię ponownie? TAK!

3. Joanna - Z Apteczki Babuni - Balsam do włosów nawilżająco-regenerujący - bardzo fajny balsam, do nakładania na włosy - bez spłukiwania. Włosy są fajne, lekkie i miłe w dotyku. Bardzo ułatwia rozczesywanie włosów.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Nie wiem

4. Babydream szampon do włosów - czyli hit wśród blogerek i nie tylko. Naprawdę świetny szampon w bardzo niskiej cenie (ok 4zł). Idealny do zmywania olei z włosów.

5.Ziaja odżywka do włosów farbowanych - niestety nalepki się zdarły, chyba niezbyt lubiły wodę. Ale długa ją także "męczyłam". Kupiłam ją ok 1,5 roku temu, kiedy farbowałam się na jasny blond i postanowiłam niedawno wyjąć ją z kąta i wykończyć. Lubiłam ją za zapach i wygładzanie włosów, jednak skład zostawiał wiele do życzenia.
Czy zakupię ponownie? Nie

6.2 minutowa maska głęboko regenerująca Pantene Pro V-kiedy byłam nieświadoma składów produktów do włosów uwielbiałam tą odżywkę i recenzja jest jak najbardziej pochlebna, patrząc teraz na skład nie ma nic ciekawego, co by zregenerowało włosy. Daje tylko taki zewnętrzny efekt.
Receznja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Nie

Pielęgnacja twarzy:


1. Ziaja maska oczyszczająca z glinką szarą - jedna z lepszych masek na rynku! Mam cerę tłustą i jest chyba jedyna taka maseczka która faktycznie dobrze działa i oczyszcza moja skórę.
Czy kupię ponownie? Już kupiłam i kupię jeszcze nie raz! :D

2. Eveline Cosmetics odżywczy krem do twarzy i ciała - idealny, tłusty krem na zimę. Super chroni przed mrozem i bardzo dobrze nawilża skórę. Jednak na zbliżające się lato jest bardzo kiepską opcją, bo pozostawia tłusty film na skórze.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Na zimę - owszem.

3. Balsam z woskiem pszczelim Avon - mój KWC jeśli chodzi o pielęgnacje ust. Jakieś dwa lata temu zmagałam się z baardzo dużymi zajadami, które nie znikały, użyłam wszelkich możliwych kosmetyków i nie pomogły, nawet dermatolog załamał ręce. Będąc kiedyś na zakupach trafiłam na stoisko Avonu i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. Na chwilę obecną mam jeszcze ok 3-4 opakowań, jedno z torbie, drugie w kurtce i dwa w domu. Opakowanie bardzo polubiła moja psina, widać ślady pogryzienia ;)
Niedługo pojawi się jego recenzja ;)
Czy kupię ponownie? TAK!!!!

4. Joanna Body Naturia - peeling truskawkowy do ciała - jest to także mój ulubiony zdzierak do twarzy. Moja skóra bardzo go polubiła, ale tylko tę wersję. Mam jeszcze czarna porzeczkę, ale to już nie to samo.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? TAK!!!!

5. Ziaja tonik ogórkowy do twarzy - cera mieszana, tłusta, normalna - bardzo fajny i tani tonik. Jednak zawiera formalinę w składzie.
Czy kupię ponownie? Nie wiem

6. Orientana maska z naturalnego jedwabiu algi filipińskie i aloes - kolejne moje KWC. Dostałam ją do testów i się zakochałam. Jest to naprawdę rewelacyjna maska, która bardzo dobrze nawilża i odświeża skórę!
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? TAK!!!!

Pielęgnacja dłoni:



1. Eveline Cosmetics krem-maska do rąk i paznokci 5w1 - świetny, tańszy zamiennik dla Neutrogeny. Bardzo dobrze sprawdza się w zimę, kiedy nasze ręce są suche i zmarznięte.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Tak

2. CleanHands żel antybakteryjny z aloesem - mój niezbędnik w torebce. Uwielbiam mieć go przy sobie, bo naprawdę dobrze czyści ręce i usuwa zanieczyszczenia. Idealna, tańsza   opcja zamiast Carexa.
Niedługo pojawi się recenzja na jego temat.
Czy kupię ponownie? Jak było widać w ostatnim poście o zakupach w Rossmannie JUŻ KUPIŁAM :) i kupię jeszcze nie raz.

3.Neutrogena krem do rąk -bardzo dobry, skoncentrowany krem i do tego wydajny. Mam do od grudnia 2011 roku i dopiero teraz mi się skończył.
Czy kupie ponownie? Tak

Produkty do kąpieli:


1. BeBeauty sól do kąpieli trawa cytrynowa i bambus - czyli nowa wersja biedronkowej soli do kąpieli. Niezbyt mi się spodobała, bo bardzo dużo trzeba jej wyspać - ok pół opakowania aby w ogóle jakiś efekt podczas kąpieli był.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Nie wiem

2. Nivea żel pod prysznic water lily&oil - bardzo fajny żel, z mały peelingującymi drobinkami. Ma przepiękny zapach i dlatego go zakupiłam. Bardzo dobrze także nawilża. Z tego co wiem jest już jego tańszy zamiennik w biedronce, który jest tak samo dobry jak oryginał.
Czy kupię ponownie? Nie wiem

3. Original Source żel pod prysznic LEMON&TREE TEA - czyli bardzo popularny żel OS. W chwili obecnej używam jeszcze dwóch innych wersji zapachowych i coraz mniej lubię te żele. Fakt zapach jest piękny, ale średnio się pienią (zależy od wersji zapachowej) i czasem wysuszają.
Recenzja >KLIK<
Czy kupię ponownie? Nie wiem. Może wersję truskawkową albo malinową, bo ich jeszcze nie miałam. 

Różności:


1. Carea bawełniane płatki kosmetyczne - znów Biedronka stworzyła świetny produkt. Tani, wydajny i bardzo dobry. Stosowałam wszystkie wersje i wszystkie bardzo lubię.
Czy kupię ponownie? Oczywiście ;)

2. Garnier mineral antyprespirant przeciw białym śladom - bardzo lubię antyprespiranty Garniera. Bardzo dobra ochrona i wydajność. Jednak czasami zostawia białe ślady na ubraniach.
Czy kupię ponownie? Nie wiem

3. Schwarzkopf 3weather TAFT  super mocny lakier do włosów - bardzo dobry, wydajny lakier. Idealnie utrwala każdą fryzurę.
Czy kupię ponownie? Tak!

Próbki:


Nie są to wszystkie próbki, gdyż większość z przyzwyczajenia wyrzucam do kosza. Moim ulubieńcem jest próbka perfum od Yver Rocher So Elixir - z takim białym kwiatkiem na opakowaniu.

A Wy dużo zużyłyście w tym miesiącu? ;)

Zapraszam do polubienia mojego FanPage na FB :)



czwartek, maja 30, 2013

Eveline Cosmetics - Oliwka kremowe mleczko nawilżająco-wygładzające - skóra przesuszona i odwodniona - SPA! Professional

Eveline Cosmetics - Oliwka kremowe mleczko  nawilżająco-wygładzające - skóra przesuszona i odwodniona - SPA! Professional
Eveline Cosmetics - Oliwka kremowe mleczko  nawilżająco-wygładzające - skóra przesuszona i odwodniona - SPA! Professional

Opis producenta:

Nawilżona skóra dzień po dniu! 24h
• zmniejsza suchość i szorstkość 

• głęboko nawilża przez 24h
• nadaje aksamitną gładkość
• odnawia i regeneruje
• poprawia sprężystość

NAWILŻENIE TO SEKRET PIĘKNEJ SKÓRY

Lekka konsystencja sprawia, że balsam szybko się wchłania i nawilża skórę przez 24 godziny, a świeży zapach oliwki odpręża i dodaje pozytywnej energii. Uczucie głębokiego nawilżenia i cudownego zapachu przywraca skórze komfort.

DLA SKÓRY WRAŻLIWEJ I SKŁONNEJ DO ALERGII
Kwas hialuronowy – jego cząsteczki precyzyjnie wiążą się ze strukturami naskórka, dając uczucie głębokiego nawilżenia i ukojenia. 
Oliwa z oliwek - działa łagodząco, nawilżająco i wygładzająco oraz sprawia, że skóra staje się wyjątkowo miękka i jedwabista.
Wyciąg z liści oliwek - świeży zapach oliwki z nutą ziołową dodaje pozytywnej energii i odpręża. 
Kolagen i elastyna – zapobiegają wiotczeniu skóry, przywracają utraconą elastyczność, zatrzymując proces starzenia. Tworzą na powierzchni ochronny film zabezpieczający przed jej wysuszeniem. Skóra staje się sprężysta, dobrze napięta i zregenerowana.
Olej z soi – bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe odżywia i natłuszcza skórę. Stymuluje tkanki do regeneracji, opóźniając proces starzenia się skóry.Alantoina – nawilża, łagodzi podrażnienia, przynosi uczucie ukojenia.Witaminy A+E+F – hamują proces starzenia, poprawiając elastyczność i miękkość naskórka.Mocznik – składnik aktywny, który na długo nawilża skórę i reguluje proces prawidłowego złuszczania.
Skład:

Cena:

ok 16zł / 350ml
Z pewnością znajdziecie go w Rossmannie oraz w Kamie.

Mój opis:

Opakowanie:
Jest białe, plastikowe, z biało-zielonymi naklejkami. Jej wielkim plusem jest pompka dzięki której aplikujemy krem na dłoń, przez to aplikacja jest bardzo higieniczna i żadne bakterie ani zanieczyszczenie nie odkładają w kremie. Dozownik ma również funkcje "open-close" która sprawdza się w podróży. Opakowanie bardzo dobrze trzyma się w dłoni gdyż tył jest lekko spłaszczony, a nie wypukły jak przód.

Konsystencja:
biała, dość zwarta, kremowa. Ma bardzo przyjemny, świeży zapach - oliwkowo-kremowy.

Moja ocena:Cóż... z firmą Eveline przestałam się lubić po diamentowej odżywce do paznokci, kiedy to moje paznokcie uległy destrukcji, a nie odnowie i trochę sceptycznie podeszłam do produktu.
Jak pierwszy raz wzięłam to mleczko do ręki to od razu wiedziałam, że je polubię. Uwielbiam mleczka z dozownikami, gdzie nie musimy palcami grzebać w opakowaniu. I do tego zapach oliwki...uwielbiam! Wizualny efekt jak najbardziej na plus. No ale przecież opakowanie czy zapach nie sprawi, że będę miała nawilżoną skórę, także czas na testowanie:
Pierwsze uczucie po aplikacji na skórę - świetny produkt, pięknie pachnie, zwarta konsystencja łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania, jest wydajny gdyż wystarczy mała ilość produktu aby rozprowadzić go na większej powierzchni ciała oraz nie zostawia tłustego filmu. Skóra po nim ładnie pachnie, faktycznie jak gładka, nawilżona i może lekko zregenerowana. Mleczkiem smarowałam się wieczorem po kąpieli, wstając na drugi dzień rano skóra niestety już nie pachniała, ale była nadal gładka i nawilżona. Jednak moja skóra jest skłonna do alergii - głównie po goleniu nóg. Mleczko w tym wypadku sprawdziło się średnio. Fakt, nawilżyło skórę, ale niestety lekko ją również podrażniło.
Niestety minusem i to dla mnie dość dużym jest skład, oczywiście mleczko ma wiele dobrych składników jak "glycine soja oil, olea europaea fruit oil, olea europaea leaf extract, 
urea , lecithin" ale ma także PEGi oraz DMDM Hydantion czyli formalinę przed "parfum"(zapachem) co niestety oznacza, że jest jej więcej niż "śladowe ilości". 


To, iż otrzymałam produkt za darmo, nie wpłynęło na moją opinie ani recenzje produktu.
Zapraszam również do polubienia mojego Fanpage na FB :)


środa, maja 29, 2013

Kosmetyczny Haul! Czyli zakupy w Rossmannie

Kosmetyczny Haul! Czyli zakupy w Rossmannie
Kosmetyczny Haul! Czyli zakupy w Rossmannie :)

Każda z Was słyszała już chyba o promocjach jakie oferują nam drogerie m.in Rossmann, Hebe czy Kama.

Patrząc na wasze zakupy i ceny produktów i ja się skusiłam.  Tak, wiem że ich promocje wcale nie są aż takimi promocjami, bo muszą zarobić na tych produktach, nawet obniżając ceny -40% trafia do nich ok 60% wartości produktu. Jednak takie są prawa rynku i musimy je zaakceptować.
Niewiele myśląc, wczoraj na poprawę humoru poleciałam do Rossmanna i oto rezultaty:


Zakupiłam:

1. Podkład rozświetlający WAKE ME UP - Rimmel - 23,99zł
Już od dawna na niego polowałam - za sprawą Vblogów, gdzie miał same pozytywne recenzje. Jednak 39,99zł za podkład trochę szkoda było mi wydać, szczególnie, że mam w kolekcji 3 podkłady i jeden BB krem. Ale taką okazję musiałam wykorzystać! :)

2. Chusteczki do higieny intymnej - Facelle - 2,49zł
Moje ulubione! Uwielbiam je mieć zawsze pod ręką, np na uczelni czy w podróży, świetnie sprawdzają się do czyszczenia rąk i odświeżenie skóry twarzy. Polecam także do zmywania nimi cementu i zaprawy cementowej z rąk :D idealnie się sprawdza! :)

3. Maska regenerująca z glinką brązową - Ziaja - 0,89zł
Nigdy jej nie używałam, jednak uwielbiam maskę z glinki szarej. Zakupiona do testów.

4. Maska oczyszczająca z glinką szarą - Ziaja - 0,89zł
Moja faworytka! Jedna z lepszych masek na jakie trafiłam, szczególnie jeśli chodzi o cenę i efekty - niezastąpiona.

5.Antybakteryjny żel do rąk - Clean Hands - 2,99zł
I kolejny produkt z serii "co trzymam w torbie". Mój niezbędnik do torebki. Jest to produkt taki sam jak Carex, ale z o wiele niższą ceną! Nie wszystkim zapach p;rzypadnie do gustu, jednak ja i moja koleżanka z uczelni nie wyobrażamy sobie funkcjonowac bez niego. W ciepłe dni sprawdza się najlepiej, kiedy to nasze ręce są mokre, albo gdy jeżdzimy komunikacją miejską.

6. Antyprespirant pH Active - Lady Speed Stick - 7,29zł
No i antyprespirant. Mam nadzieję, że znów wróci wiosna, albo trochę lata, żebym mogła go wypróbować w "ekstremalnych" warunkach, typu przejazd MPK gdy w autobusie panuje 60 stopni ;). Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam antyprespirantu tej firmy, ale cena była zachęcająca więc czemu nie przetestować?

Razem wydałam: 38,54zł

A Wy dziewczyny na którą promocje się skusiłyście? Hebe? Rossmann?
Ile zaoszczędziłyście na tej promocji? 


poniedziałek, maja 27, 2013

Elfa Pharm - Green Pharmacy - Balsam do włosów suchych i zniszczonych - olej arganowy i granat

Elfa Pharm - Green Pharmacy - Balsam do włosów suchych i zniszczonych - olej arganowy i granat
Elfa Pharm - Green Pharmacy - Balsam do włosów suchych i zniszczonych - olej arganowy i granat


Opis producenta:

Opis: Balsam do włosów suchych i zniszczonych OLEJ ARGANOWY, GRANAT. Piękne, nawilżone, mocne, elastyczne i błyszczące włosy dzięki sile roślin. Od wieków olej arganowy, naturalne marokańskie złoto bogate w witaminę E, regeneruje włosy zniszczone, przesuszone z rozdwajającymi się końcówkami. Balsam przywraca blask, wygładza, ułatwia czesanie i stylizację, nadaje włosom miękkość, elastyczność, chroni przed czynnikami zewnętrznymi i zapobiega puszeniu. Wzmacnia i odżywia skórę głowy, łagodzi podrażnienia. Ekstrakt z granatu nawilża, regeneruje i odświeża kolor włosów.
Sposób użycia:
Należy nakładać na całą długość włosów, na włosy mokre zaraz po spłukaniu szamponu. Pozostawić na włosach około 5-10 minut, następnie dokładnie spłukać.

Skład:


Cena:

ok 8zł/300ml

Mój opis:

Opakowanie:
Kształtem i wyglądem przypomina szampon z tej serii (recenzje znajdziecie tu >KLIK<). Jest od niego trochę mniejszy i kolor butelki jest troche jaśniejszy - za sprawą białego balsamu.  Dla porównania zdjęcie:


Jak same widzicie, naklejki maja takie same poza nazwą "szampon", "balsam" i różnią się wielkością oraz rodzajem butelki. Balsam ma miękkie opakowanie, a szampon twarde. Obydwa są zamykane na ciemnozielony klips.

Konsystencja:
Białe, lekko lejąca się. Ma ładny, słodkawy zapach.


Moja ocena:
Niedawno Elfa Pharm otworzyło klub właśnie dla blogerek i nie tylko. Aby się zarejestrować trzeba było napisać dlaczego chcemy należeć do tego klubu i co dzięki temu osiągniemy. Nie czuje się gwiazdą blogosfery, tylko raczej początkującą blogerką, która stawia pierwsze kroki w recenzowaniu kosmetyków, opisywaniu ich i analizowaniu skomplikowanych składów. Więc pomyślałam, że i tak się nie dostanę, bo jest więcej dziewczyn, które mają w tym wprawę, znają się na rzeczy i współpraca goni współpracę.
Na koniec kwietnia otwieram maila, a tam wiadomość od Elfa Pharm, że dostałam się do klubu i zostałam wytypowana do testów. Bardzo się ucieszyłam i czekałam na przesyłkę. Po majówce dostałam magiczną paczkę z oto tym balsamem w środku. W międzyczasie przeczytałam u Aswertyny, że ona także została wytypowana do testowania tego produktu, dostała go, ale niestety doszedł lekko uszkodzony (wgnieciona butelka). U mnie na szczęście nic się z produktem nie stało, ale balsam dostałam także w zwykłej kopercie, prawie nie zabezpieczony. O ile pamiętam był w woreczku jednorazowym na wypadek pęknięcia, żeby się nie wylał z koperty. 

Wracając do produktu...
Balsam jest bardzo podobny do szamponu, ale ma mniejszą butelkę i jest koloru białego - szampon jest przezroczysty. Podobają mi się wodoodporne naklejki, bo bardzo ładnie wyglądają w łazience i z pewnością nie szpecą wyglądem. Boli mnie trochę jego skład, a dokładnie jeden składnik tj formalina (DMDM Hydantoin), jednak znajduje się za "parfum-zapach" także jakoś to przeboleje. Ma także dobre składniki jak Argania Spinosa Krenel Oil (olej arganowy) i punica granatum extract (ekstrakt z granata) co jest jego plusem!
Bardzo łatwo się go aplikuje, wystarczy mała ilość, aby pokryć długie włosy. Ma słodki zapach, który utrzymuje się na włosach, jednak tylko do 12-20 godzin. Ogólnie jako, że to balsam powinnyśmy trzymać go na włosach ok 5-10 minut. Jak używam go jako odżywki czyli minuta dwie na włosach, spisuje się ok, jednak preferuje trzymanie go ok 20-30 minut, wtedy włosy faktycznie wyglądają lepiej. Konsystencja także jest dobra, bardzo łatwo wylatuje z opakowania i rozprowadza na włosach. Po jego regularnym stosowaniu włosy z pewnością są gładsze w dotyku i bardziej puszyste. Akurat w moim przypadku więcej włosów mi nie potrzeba, ale efekt ten bardzo fajnie współgra z lokami, czyli z moimi naturalnymi włosami :) poprawia także lekko skręt loków, są o wiele ładniejsze i gładsze :) Balsam ten ułatwia także rozczesywanie włosów. Polubiliśmy się i z pewnością zagości na dłużej w mojej łazience :)



Dziękuje Klubowi Elfa Pharm za możliwość testowania tego balsamu.
To iż dostałam produkt za darmo, nie wpłynęło na moją recenzję ani opinię o produkcie.


A Wy jakie macie zdanie na temat produktów Green Pharmacy? :)

sobota, maja 25, 2013

Orientana - Maska-krem z czereśni japońskiej pod oczy - na noc

Orientana - Maska-krem z czereśni japońskiej pod oczy - na noc
Orientana - Maska-krem z czereśni japońskiej pod oczy - na noc


Opis producenta:

NAWILŻAJĄCO - WYBIELAJĄCA
DO WSZYSTKICH RODZAJÓW CERY
NA NOC


Maska-krem z czereśni japońskiej to mocno nawilżający krem pod oczy niezwykle bogaty w antocyjany - substancje o właściwościach odmładzających. Działają one osiemnastokrotnie skuteczniej niż witamina C i pięćdziesięciokrotnie mocniej niż witamina E. Ten naturalny krem pod oczy działa silnie nawilżająco, odżywczo, likwiduje cienie i przebarwienia pod oczami.


Trzęsak, zwany w Azji "masłem czarownicy" opóźnia proces starzenia, stymuluje metabolizm skóry i wygładza zmarszczki wokół oczu.  


Już po kilku dniach stosowania twoja skóra wokół oczu stanie się jasna, promienna i wygładzona.
Stosowanie: Wieczorem, po oczyszczeniu skóry nanieść maskę pod oczy, do granicy zakończenia kości policzkowej oraz tuż pod łukiem brwiowym, ponad zagięciem górnej powieki. Unikać kontaktu z oczami. Delikatnie rozmasować. Maska najefektywniej spełnia swoją rolę w nocy, gdy jest nałożona prze około 8 godzin. Można stosować codziennie.

Skład:

Główny składnik - 100% ekstraktu z czereśni japońskiej

W maskach-kremach ORIENTANA stosujemy czereśnię  

japońską uprawianą w Malezji.

Czereśnia jest od dawna znana jako kosmetyk i uprawiana w krajach Azji nawet 800 lat przed Chrystusem. Od tysięcy lat Azja docenia jej działanie wspomagające delikatną skórę wokół oczu.
Główny składnik czereśni to antocyjany, których zawiera aż 95%. Ponadto, czereśnia japońska jest bogata w witaminę A, witaminy z grupy B – B1, B2, B6, witaminę C i E.
Dzięki antocyjanom czereśnia ma działanie odmładzające, przeciwrodnikowe i przeciwzapalne. Antocyjany zwiększają nawilżenie skóry o 69%. 
Skład INCI: Aqua, Isopropyl Myristate(emolient tzw suchy),Seaweed Trehalose (naturalny disacharyd z alg), Plant Glycerin , Prunus Serotina Extract (czereśnia japońska), Tremella Fuciformis Extract (wyciąg z trzęsaka-bogaty w błonnik i witaminę D), Allantoin (łagodzi podrażnienia), EDTA.






Cena:

40zł / 20g

do zakupienia na : www.orientana.pl

Gdzie dostępne są produkty orientana: Np.
-Wrocław (mydlarnia wrocławska ul. Kuźnicza, dom handlowy feniks - drogeria jaśmin), 
- Warszawa (Drogeria Jasmin Dworzec Centralny - na przeciw peronu 3, Mokotów Drogeria Jaśmin), 
- Kraków (Perfumeria YASMEEN ul.Karmelicka 3 1 piętro) , 
- Gdańsk (UFUFU CONCEPT STORE Galeria Madison), 
- w Jaskini Solnej Denique, 
- Byton (Sklep BEAUTY STORE Centrum Handlowe AGORA) , 
- Biała Podlaska (Drogerie Polskie CENTRUM SAS), 
-Wolsztyn (rynek), 
- Słupsk (sklep BEAUTY STORE Centrum Handlowe Janta)
- Żory (sklep zielona dziupla)
- Lublin (sklep serce natury)
- można zamówić i odebrać bezpłatnie w każdym Empiku

Mój opis:

Opakowanie:
mała, biała, plastikowa tubka z wodoodpornymi naklejkami, nadającymi koloru całości. Zestawienie bieli z kolorem wiśniowym bardzo ładnie ze sobą współgra i nadaje całości elegancji. Na zakrętce znajduje się metalowe kółko, które wzbogaca wygląd i prezentowanie się produktu.


Konsystencja:
dość zwarta, jedna wystarczy malutka ilość aby rozprowadzić krem pod okiem.
Krem jest koloru białego. Ładny, delikatny, owocowy zapach umila nakładanie produktu.


Moja ocena:
Nigdy wcześniej nie stosowałam produktu pod oczy, bo po co? Mam dopiero (albo aż) 21 lat i krem pod oczy? :) I tu się myliłam. każdej z nas taki krem się przyda i z pewnością poprawi wygląd. Maskę/krem aplikujemy bezpośrednio pod oczy, w miejscu tzw "worów", cieni. Nakładamy małą ilość kremu(ziarenko ;)) na palec i wklepujemy/wsmarowujemy. Robimy to oczywiście na wieczór, a rano zmywamy tonikiem, żelem - zależy jak oczyszczamy skórę od rana :)
Jak pisałam wcześniej, po co mi krem pod oczy? Że niby rozprawi się z moimi gigantycznymi worami pod oczami? No chyba nie.. w końcu jestem studentką! Śpię ok 6 godzin, wstaję o 6 i jestem na pełnych obrotach do 24. Komputer, książki, zeszyty i notatki to u mnie codzienność. Plus pisanie po nocach sprawozdań . Wstając rano wyglądałam naprawdę strasznie...jakbym w ogólnie nie spała, albo z kimś się pobiła :/

I krem ma zniwelować moje zmęczenie widoczne pod oczami? Cóż, spróbowałam i powiem, że naprawdę zadziałał :) Stosowałam ją codziennie na wieczór, przez ok 3 tygodnie i moje cienie naprawdę się wybieliły i zmniejszył, nawet jeśli teraz mam jeszcze mniej czasu na sen, a przy komputerze siedzę od 7-24. Wory także uległy zmniejszeniu, a skóra pod oczami się wyraźniej gładka, nawilżona oraz odżywiona. Wreszcie nie muszę używać korektora rozświetlającego aby wyjść do ludzi :) Do tego ma bardzo krótki i przyjemny skład :)

Zanim zaczęłam ją testować czytałam o niej na blogu u Nuneczki i znalazła ona świetny patent na tą maskę :) najlepiej trzymać ją w lodówce , gdyż po nałożeniu dodatkowo chłodzi i relaksuje :)


Produkt dostałam do testów od firmy Orientana. To, iż dostałam produkt za darmo nie wpłynęło na moją ocenę produktu.



A Wy jakie kremy/maski pod oczy używacie? :)





czwartek, maja 23, 2013

Alterra - Papaja i Bambus- szampon nadający objętość dla włosów delikatności i pozbawionych witalności.

Alterra - Papaja i Bambus- szampon nadający objętość dla włosów delikatności i pozbawionych witalności.
Alterra -Papaja i Bambus- szampon nadający objętość dla włosów delikatności i pozbawionych witalności.


Opis producenta:

Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji szamponu Alterra dodającego objętości zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości: Wartościowy kompleks pielęgnacyjny z wyciągami z papai* i bambusa* doda włosom objętości i siły, wyciągi z mango* otoczą je dodatkowo delikatnym filmem ochronnym. Włosy zyskają nową witalność od nasady aż po same końce, zostaną wzmocnione i zyskają większą objętość i odporność.
* z kontrolowanej biologicznie uprawy
Stosowanie: Rozprowadzić na mokrych włosach, wmasować i spłukać dostateczną ilością wody.
 Gwarantowane cechy produktu:
∙ nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
∙ bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
∙ łagodne związki powierzchniowo czynne i substancje aktywne myjące z surowców roślinnych
∙ dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
∙ produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego

Skład:

Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Coco Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauroyl Sarcosine, Glycerin, Carica Papaya Extract*, Bambusa Aurundinacea Stem Extract*, Magnifera Indica Extract, Hyrdoxy Propyl Guar Hyxypropyltrimonium Chloride, Panthenyl Ethyl Ether, Alcohol*, Parfum**, Limonelle* Linalool*, Geraniol*, Citral**.


*-surowce z kontrolowanej biologicznie uprawy.
**-naturalne surowce.

Cena:

ok 10zł / 200ml

Mój opis:

Opakowanie:
białe, plastikowe, zamykane na klik. Zatrzask kolory pomarańczowego. Szamponu łatwo odróżnić od odżywki gdyż nie "stoi " na zamykaniu. Opakowanie samo z siebie z pewnością się nie otworzy także spokojnie możemy włożyć je do kosmetyczki i torby podróżnej. Podobają mi się naklejki, które są wodoodporne, przyciągają wzrok, jednak nie są w języku polskim. Takowe znajdują się z tyłu opakowanie jednak nie są estetyczne i po kontakcie z wodą szybko schodzą.
Konsystencja:
i tu się zdziwiłam, gdyż jest to forma żelu.
Zapach:
bardzo przypadł mi do gustu. Cytrusowy i świeży :) wyczuwam mandarynkę? :)
Kolor:
wydaje mi się że przezroczysty przechodzący w lekko pomarańczowy.


Moja ocena:
szampon dobrze się pieni i rozprowadza na włosach mimo iż nie ma SLS'ów w składzie. Dzięki temu nadaje się np do zmywania olei z włosów i sprawdza się w tym bardzo dobrze. Niestety przez brak SLSów plącze trochę włosy, dlatego bez odżywki się nie obejdzie. Jest także idealnym szamponem do codziennego stosowania, gdyż ma wiele cennych składników takich jak: Glycerin, Carica Papaya Extract*, Bambusa Aurundinacea Stem Extract*, Magnifera Indica Extract. Szampon nie jest zbytnio wydajny, cóż w końcu jest go tylko 200ml. Niestety nie zauważyłam zwiększenia objętości włosów, ale może to dlatego, że naturalnie mam ich dużo :) Ale zapach jest tutaj numerem 1, świeży, słodki, miły i energetyzujący! Z pewnością poprawia mi humor podczas mycia włosów - o ile to możliwe :) 

Mam zamiar wypróbować jeszcze inne wersje szamponów Alterry, jakie polecacie? :) 

A Wy jakie kosmetyki Alterry używacie? Czy wolicie omijać je z daleka?

Zapraszam również do polubienia mojego FanPage na Facebooku :)





wtorek, maja 21, 2013

Orientana - Maska z jedwabnej tkaniny na twarz - nasączona biopeptydami, ekstraktem z alg filipińskich i aloesu

Orientana - Maska z jedwabnej tkaniny na twarz - nasączona biopeptydami, ekstraktem z alg filipińskich i aloesu
Orientana - Maska z jedwabnej tkaniny na twarz - nasączona biopeptydami, ekstraktem z alg filipińskich i aloesu



Opis producenta:

MASKA NA TWARZ W POSTACI JEDWABNEJ TKANINY

NASĄCZONA BIOPEPTYDAMI ROŚLINNYMI ORAZ WYCIĄGIEM Z ALG FILIPIŃSKICH I ALOESU


DZIAŁANIE PRZECIWZAPALNE, KOJĄCE, UJĘDRNIAJĄCE, REGENERUJĄCE I MOCNO NAWILŻAJĄCE. REGULUJE NATŁUSZCZENIE SKÓRY I WYDZIELANIE SEBUM
Stosowanie: 25-30 min. Efekt natychmiastowy.

Maska wykonana jest  z naturalnego japońskiego jedwabiu dzięki czemu doskonale przylega do twarzy, równomiernie przekazując odpowiednią ilość substancji. 
Nie wymaga leżenia.
Dzięki biopeptydom daje natychmiastowy efekt.
Stosowanie: wyjmij maskę z opakowania i delikatnie rozłóż. Maska składa się z dwóch połączonych ze sobą  części: jedwabnej i foliowej. Nałóż na oczyszczoną twarz  białą stroną na zewnątrz, a jedwabną do twarzy. Lekko dociśnij. Delikatnie zdejmij foliową część, pozostawiając jedwabną na twarzy. Pozostałość serum z saszetki wetrzyj w szyję i dekolt. Maskę pozostaw  na 25-30 minut. Potem zdejmij. Stosuj maksimum 2-3 razy w tygodniu.


Skład:


Aqua, Butylene Glycol(humektant - odpowiedzialny za prawdiłowe nawilżenie skóry i włosów), Collagen(kolagen), Palmitoyl Pentapeptide-3(syntetyczna proteina), Tripeptide-1, Algae Extract (ekstrakt z alg), Aloe Barbadensis Leaf Juice(sok z liści aloseu), Acetyl Hexapeptide-3, Euxyl PE-9010, Allantoin, Dipotassium Glycyrrhizinate, Euxyl K-220, Rosa Damascena Oil, Hyaluronic Acid, Disodium EDTA(związek kompleksujący jony metali - chroni kosmetyk przed zepsuciem).

Cena:

ok 15 zł / 1 sztuka

www.orientana.pl

Gdzie dostępne są produkty orientana? Np.
-Wrocław (mydlarnia wrocławska ul. Kuźnicza, dom handlowy feniks - drogeria jaśmin), 
- Warszawa (Drogeria Jasmin Dworzec Centralny - na przeciw peronu 3, Mokotów Drogeria Jaśmin), 
- Kraków (Perfumeria YASMEEN ul.Karmelicka 3 1 piętro) , 
- Gdańsk (UFUFU CONCEPT STORE Galeria Madison), 
- w Jaskini Solnej Denique, 
- Byton (Sklep BEAUTY STORE Centrum Handlowe AGORA) , 
- Biała Podlaska (Drogerie Polskie CENTRUM SAS), 
-Wolsztyn (rynek), 
- Słupsk (sklep BEAUTY STORE Centrum Handlowe Janta)
- Żory (sklep zielona dziupla)
- Lublin (sklep serce natury)

- można zamówić i odebrać bezpłatnie w każdym Empiku

Mój opis:

Opakowanie:
Jak każda maska, maseczka znajduje się w zwykłym, jednorazowym opakowaniu. Ale szczerze mówiąc, na więcej nie potrzeba gdyż jest to maska na jedno stosowanie. Opakowanie jest koloru zielono-niebieskiego. Mam wrażenie, że ma ukazać nam może bądz ocean, zapewne w nawiązaniu do alg filipińskich.

Moja ocena:
Maskę nakładamy na 25-30 minut. Ale najpierw trzeba ją wyjąć z opakowania :) Gdy wyciągniemy ją z saszetki ukazuje się nam biały/przezroczysty materiał, razem z folią złożony na 4 części. Gdy już ją rozwiniemy maska prezentuje się tak:

Tak przygotowaną maskę, możemy nakładać na twarz, ale nie stroną foliową, lecz tą jedwabną :) powinno wyglądać się tak :D :


Czyli nie przypominam teraz czasem mordercy z filmu "Piątek 13-stego"? :D . Następnie należy zdjąć foliową ochronę, co w moim przypadku było trudnością. Gdy chciałam ją zdjąć, schodziła mi razem z jedwabną maską, jednak po 3-4 próbach w różnych miejscach udało się! Teraz wygląda lekko się poprawił i przynajmniej już nie straszę aż tak ludzi :)

I z tak nałożoną maseczką możemy pozostać przez 25-30minut. Wiele z Was jak miało tego typu maski narzekało, że spadały gdy się np siedziało i trzeba było leżeć, co nawiasem mówiąc każdej kobiecie się należy ;) Ta maska jest zupełnie inna. Nie spada, nie przemieszcza się, idealnie przylega do skóry. Ma ładny, świeży i przyjemny zapach. Jedynym minusem jest wgląd :) Mój P śmiał się, że wyglądam jak potwór z horroru i niestety nie można w niej jeść :) ale te 30 minut da się przecież przeżyć :) Jakie są efekty? Jak dla mnie rewelacyjne! Skóra faktycznie jest świetnie nawilżona, przez tydzień od nałożenia maseczki nie musiałam używać żadnych kremów nawilżających ani nic, gdyż skóra po prostu tego nie wymagała. Poprawił się też wygląd mojej skóry, ostatnio przez codzienne picie kawy, moja cera zrobiła się lekko szara/ziemista, po tej maseczce odzyskałam ładniejszy koloryt skóry i wreszcie skóra była gładka, bez żadnych suchych skórek, czy łuszczenia się. Po zdjęciu maski na skórze pojawia się lekki film, skóra się świeci, jednak  wystarczy przemyć ją żelem do twarzy i cały problem znika. Na zdjęciach po niżej jest właśnie pokazane świecenie się skóry ;) Producent niby zaleca stosowanie maski 2-3 razy w tygodniu, co może być "małym" problemem. Jedna sztuka maski kosztuje 15 zł. Więc mniej więcej w miesiącu byśmy musiały wydać na taką kurację ok 150 zł. W zależności od miesiąca i ilości stosowań maski. Jak dla mnie maska ta jest idealna np przed jakąś imprezą, czy ważnym spotkaniem, na którym chcemy faktycznie dobrze się prezentować, albo po prostu chcemy raz na jakiś czas urządzić sobie w domu jakieś małe spa i odreagować stresy jakie nas ostatnio spotkały :)
Dodam jeszcze, że są trzy wersje tych masek. Ja wybrałam akurat tą bo podobał mi się jej zakres działania na skórę :) Jednak przyjrzałam się również tamtym maską i każda z nich ma taki sam skład, różni się tylko dwoma składnikami (ekstraktami).
Czy zakupię ponownie? Z pewnością! :)


Tak wyglądała moja skóra przed nałożeniem maski:

 A tak po:



To iż dostałam produkt za darmo, nie wpłynęło na moją ocenę ani recenzję produktu.



Dziewczyny! Przepraszam za zaległości na Waszych blogach, obiecuje dziś wieczorem przysiąść i nadrobić. Studiowanie budownictwa wymaga naprawdę wiele czasu :( szkoda, że doba ma tylko 24 h, bo dla mnie to o 24 h za mało. Ale cóż... Sesja, projekty, kolokwia... Czasem mam wrażenie, że wykładowcy myślą, że jesteśmy Bogami i możemy zrobić milion trudnych i wymagających dużo czasu rzeczy w parę minut. W końcu nikt nie powiedział, że studiowanie będzie łatwe, no ale bez przesady! :)


Dziś późnym wieczorem z pewnością odwiedzę Wasze blogi :)