piątek, sierpnia 19, 2016

Słoneczne kosmetyki z Uzdrowiska Busko Zdrój

   Słyszeliście kiedyś o słonecznych kosmetykach? Produkty te pochodzą z Uzdrowiska Busko Zdrój, ale czy są dobrymi produktami? A może jest to zwykły chwyt marketingowy, który ma za zadanie zwiększyć popyt na te produkty?



Kosmetyki te testyuje od...stycznia! Czyli już sporo czasu minęło, ale właściwie napisanie o nich opini nawet teraz jest dla mnie trudne. Dlaczego? Może wszystko po kolei. 
Zacznijmy od kremów do twarzy!


Słoneczne kosmetyki posiadają w swojej ofercie dwa kremy, są to kremy przeciwstarzeniowe na dzien i na noc. Nazwane zostały sformułowaniem dermokosmetyki, których uwierzcie że nie rozumiem. Chodzi mi o sam fakt właśnie dermokosmetyków w których jest tyle chemii, niepotrzebnych PEGów czy parabenów, że aż włos na głowie się jeży. Kremy mają w składzie ekstrakt z borowiny, kwas hialuronowy, kolagen, witaminę E oraz ochronę przeciwsłoneczną UVA/UVB.


Powyższy skład raczej nie zachęca do zakupu. W 3 linijce zaczynamy dostrzegać składniki aktywne, ale później one się kończą, gdzieś przy końcu mamy jeszcze wodę mineralną z Uzdrowiska i właściwie tyle. Dodatkowo widać również producenta, którym jest Farmona.

To jest skład kremu na dzień i na noc był bardzo podobny, nie wiem dlaczego nie mam jego zdjęcia, a niestety pudełko już dawno temu powędrowało do kosza na śmieci.



Plus dostają za to, że mają sreberko, dzięki czemu wiemy że produkt nie był wcześniej przez nikogo macany. Dodatkowo mają szklane słoiczki, które moim zdaniem również są fajne. Nie lubię tych typowych, zwykłych, plastikowych pudełeczek. Różnicę robią plastikowe opakowania z pompką, bo to one są moim zdaniem najlepsze, jednak szkło również lubię.


Obydwa kremy mają szybko wchłaniającą się konsystencję, która dobrze sprawdza się pod makijażem, nie roluje się on. Kremy nie zapychają, nawilzają skórę, ale to właściwie tyle. Nic dodatkowego ze skórą się nie dzieje. No może oprócz...alergii. Niestety, krem na dzien podrażnił mnie ale również moją mamę. Obydwie mamy bardzo wrażliwe skóry, także czasami trudno jest im sprostać. Mnie np ostatnio podrażnił krem z Make Me Bio, który kochają wszyscy i zachwalają chóry anielskie. Krem na noc jest o wiele lepszy, konsystencja jest trochę bardziej treściwa i bardzo fajnie wygładza skórę. Cena za krem to 25 zł.

Teraz czas na resztę gagatków!


Może zacznę od mydła w płynie. Ono zostało moim faworytem w całej czwórce. Dobre mydło, z fajną pompką, dodatkowo świetnie czyści pędzle, gąbki, a nawet brudny ręcznik od resztek podkładu. W składzie znajdziemy aloes, betaine i glicerynę, a jego cena to 9,90 zł. Plus za opakowanie, które nie jest przezroczyste, bo strasznie ich nie lubię, a 3/4 mydeł niestety takie ma.

Balsam do ciała niestety składem mnie nie zauroczył. Lubię albo proste składy na parafinie, kiedy wiem, że nie mam czego się po nim spodziewać, albo typowo naturalne jak GoCranberry czy Organique. Nie lubię produktów typowo na emolientach tłustych do których dodane jest parę składników i nazwanie do dermokosmetykiem. Ogólnie używała go moja siostra i była zadowolona. Skóra była nawilżona,a to jest podstawą przy stosowaniu balsamów do ciała. Plus za pompkę, bo jest to o wiele bardziej higieniczne. Kosztuje ok 10 zł.


Żel pod prysznic również polubiła, ale za zapach. Jest on bardzo delikatny, kwiatowy. Żel dobrze się pieni i myje skórę. Nie podrażnia jej. Cena to 10 zł.

I został na krem do rąk, który dla mnie jest najsłabszym produktem z całej serii. Jest bo jest, czy nawilża? Bardzo słabo. Jedyne co to szybko się wchłania i właściwie tyle... nie wiem, może moja skóra jest zbyt wymagająca bo od dwóch lat non stop używam balsamów z masłem shea, które są bombą odżywczą dla mojej skóry. Krem kosztuje 6 zł. Jako krem na wrazie w do torebki to dobrze opacja. Ale jako głowny produkt nawilżający już nie.

Czy polubiłam te produkty? Dałabym im dobre 4. Za tę cenę są naprawdę dobrymi produktami. Jedne lepsze, drugie trochę gorsze. Najbardziej polubiłam krem na noc, który bardzo serdecznie polecam, ale również żel do ciała i mydło w płynie. Kosmetyki te są godne polecenia. Bardzo dawno temu bo jakoś w marcu opisywałam jeszcze sole i mydła do kąpieli z tej firmy, które również sa bardzo dobrymi produktami i polecam je wypróbować! KLIK.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)