środa, sierpnia 03, 2016

Jak nakładać podkład?


Jak nakładać podkład?

Nałożenie podkładu jest dość ważnym elementem w całym makijażu. Sposobów jego nakładania znajdziemy wiele, dlatego ważne jest aby dobrać idealny dla nas. Jak to zrobić? Poniżej kilka rad! Zapraszam :)






Pierwszą podstawową zasadą którą powinnyśmy się kierować jest stwierdzenie, że im dokładniej nałożymy podkład tym lepiej będzie wyglądał na naszej buzi, ale również będzie dłużej trzymał się w nienagannej formie.
Ogólnie mamy mniej więcej trzy podstawowe zasady nakładania podkładu. Możemy go aplikować pędzlem, gąbka oraz podstawowym sposobem znanym od lat czyli palcami.
Poza nimi są ważne również inne, podstawowe czynności, które również mają duży wpływ na trwałość i wygląd podkładu.
Całą „zabawę” z makijażem powinniśmy zacząć od oczyszczenia skóry, tutaj możemy użyć toniku, płynu micelarnego, żelu. Wiele zależy od preferencji naszej skóry. Następnym bardzo ważnym krokiem jest nawilżanie skóry! Często ten krok jest pomijany i nakładamy podkład na czystą skórę, a to może kończyć się przesuszeniem skóry, suchymi skórkami, a nawet pojawieniem się dodatkowego trądziku. Mimo skóry tłustej nie powinniśmy lekceważyć nakładania kremu na skórę. Kremy nawilżają, ale również chronią skórę np. przed promieniowaniem UV. Także pamiętajcie, że dobry krem to podstawa!
Kolejnym krokiem może być baza pod makijaż. Sprawdza się świetnie gdy chcemy przedłużyć trwałość makijażu lub gdy mamy tłustą skórę. Aktualnie używam bazy Primer Lasting Finish od Rimmel. Dokupiłam ją do osławionego podkładu Lasting Finish, który kocham i używam od około 3 lat (bywał też w moich ulubieńcach:)). Baza świetnie sprawdza się przy różnych wyjściach, np. na imprezy, ale również gdy pogoda daje nam w kość tak jak w ostatnim czasie. Sprawia, że podkład trzyma się dłużej, nie roluje się, nie powstaje tak zwane ciasto.
I teraz pora na podkład. Tutaj ważny jest sposób nakładania i jego umiejętność. Jeśli umiemy nakładać tylko pędzlem, nie próbujmy ulegać trendom i na siłę nakładać podkład np. gąbką. Oczywiście ważna jest ilość warstw które nakładamy. Pamiętajmy aby nie robić tak zwanego efektu maski, bo jest to przerysowany efekt, który wygląda dość komicznie. Lepiej nałożyć na przykład dwie mniejsze warstwy niż jedną wielką. Dodatkowo lepiej robić to w świetle dziennym niż w sztucznym, bo unikamy w ten sposób smug, odcięcia podkładu od szyi czy zbyt dużej warstwy podkładu na buzi.

Na koniec pamiętajmy o pudrze, który również przedłuży trwałość makijażu. Dla skór tłustych polecam matujące, ale na rynku mamy również nawilżające czy rozświetlające.


Nakładanie podkładu palcami

Jest to podstawowa metoda, do której nie potrzebujemy dodatkowych narzędzi, na którą dodatkowo nie wydajemy pieniędzy. Ciepło palców pomaga w uzyskaniu lepszej konsystencji, powoduje lepsze wtapianie się w skórę i w przypadku niektórych podkładów powoduje lepsze ujednolicenie koloru i dopasowanie się do skóry. Ta metoda może sprawdzać się idealnie przy wyjazdach, gdy minimalizujemy wielkość kosmetyczki oraz bagażu, ale również dla osób początkujących z makijażem. Gdy zapomnimy gąbki czy pędzla, zawsze mamy palce, które ratują nas w kryzysowych sytuacjach.
Ciepło palców wpływa też bardzo dobrze na niektóre podkłady, przykładem może być Match Perfection od Rimmel, który dzięki ciepłu palców bardzo dobrze dopasowuje się kolorem, ale również konsystencją. Bardzo polubiłam ten podkład, właśnie na uniwersalność koloru. Aktualnie mam kolor 103, bałam się że może być za ciemny, ale przy nakładaniu stapia się ze skórą i tworzy piękną, zdrową buzie.
Przy nakładaniu produktu palcami, bardzo ważne jest aby przed samą aplikacją umyć ręce! To na nich mamy najwięcej bakterii i brudu który może negatywnie wpływać na naszą skórę i powodować różnego rodzaju podrażnienia, ale również dodatkowy wysyp krostek lub pryszczy.

Jeśli chodzi o samą aplikację to o wiele lepiej podkład wklepywać niż przeciągać. Przeciąganie może powodować smugi, nierównomiernie nałożony podkład, ale również prześwity większych niedoskonałości.


Jak nakładać podkład gąbeczką?

To jest jedna z bardziej popularnych metod aplikacji podkładu. Sama również jej największą fanką.
Gąbeczek  na rynku jest bardzo dużo. Różnią się kolorem, strukturą, kształtem, ale również i ceną. Z własnego doświadczenia wiem, że te tanie do około 10 zł są raczej słabej jakości, pochłaniają dużą ilość podkładu, nie nakładają też zbyt dużo na buzię. Lubię te w średniej półce cenowej czyli za 20 – 30 zł.  Ważne jest też zbicie gąbeczki czyli jego struktura. W sprzedaży znajdziemy te z mniejszymi porami oraz z większymi.  Tutaj wiele zależy od podkładu, im bardziej lejący tym lepiej że pory są mniejsze, jeśli bardziej gęsty to większe pory będą odpowiednie.

Ale jak to zrobić, aby podkład wyglądał odpowiednie dobrze na buzi?
Podstawową zasadą jest zmoczenie gąbeczki. Jak to się robi? Najlepiej pod bierzącą, letnią wodą moczymy gąbeczkę. Należy ją wyciskać i pozwolić wrócić do odpowiedniego kształtu. Gdy przy kolejnym wyciskaniu nie pojawiają się bąbelki/mała piana to oznacza, że pęcherzyki powietrza zniknęły, wszelkie pory są zapełnione wodą, a gąbka jest gotowa do użycia. Pamiętajmy, aby dobrze odsączyć gąbkę. Samo wyciskanie czasami nie pomaga,ponieważ gąbka nadal jest dość mokra, wtedy z pomocą posłużą nam jednorazowe ręczniki papierowe lub chusteczki. Nigdy nie wyciskajcie gąbki w ręcznik, jest na nim sporo różnych bakterii i nie chcemy aby nasza skóra się pogorszyła i aby pojawiły się krostki czy zmiany trądzikowe.
Następnym krokiem jest oczywiście nałożenie podkładu. Najlepiej nałożyć sobie pompkę podkładu na rękę, nabrać odrobinę palcem, nałożyć na buzię w najważniejszych miejscach tj czoło, policzki, broda, nos. Sama nakładam go w ala kropki, lub przeciągam palcem. Póżniej gąbką ruchem wklepującym, nie przeciągającym  kończymy nakładanie podkładu. Jeśli przy nałożeniu pierwszej takiej warstwy widzimy prześwity, nakładamy w ten sam sposób drugą warstwę. Nigdy nie nakładamy jednej wielkiej warstwy, bo powoduje to efekt tak zwanej maski, która żle wygląda, a chcemy aby podkład na naszej buzi wyglądał naturalnie. Drugą szkoła jest aplikowanie podkładu prosto z dłoni. Gdy na ręku mamy pompkę podkładu, namaczamy w nim gąbeczkę i aplikujemy na buzię. Niestety, nigdy ta metoda się u mnie nie sprawdziła. Po pierwsze miałam wrażenie że gąbeczka pochłania więcej podkładu, po dwa podkładu nakładałam zbyt dużo i mogło powodować to trochę śmieszny efekt.
Ale dlaczego tak ważny jest ruch wklepujący, nie przeciągający? Wklepując aplikujemy podkład w dane miejsce, powodując że stapia się z naszą skórą, przeciągając powodujemy smugi oraz nierównomierne rozłożenie podkładu.
Przy stosowaniu gąbki bardzo ważne jest jej mycie oraz przechowywanie. Najlepiej myć ją po każdym użyciu w delikatnym mydle, może być to osławione mydło w kostce biały jeleń, ale również zwykłe mydło w płynie jest dobre. Ważne, aby nie miało wiele barwników i chemii, bo często źle to wpływa na gąbkę i szybciej się psuje. Możemy również używać środków odkarzających, ale moim zdaniem dopóki nie malujemy nią kogoś i dbamy o nią w odpowiedni sposób, to nie musimy. Używanie takich środków szybciej niszczy gąbeczkę. Jeśli chodzi o przechowywanie, to nigdy nie zamykajmy jej w żadnych pudełkach i ciemnych miejscach. Szczególnie wilgotnej gąbki, ponieważ powoduje to rozmnażanie bakterii, które mają negatywny wpływ na naszą cerę.




Jak nakładać podkład pędzlem?

W tym wypadku jest to bardzo podobna forma do nakładania podkładu gąbką. Często jest nazywana bardziej profesjonalną metodą od gąbki. Pędzli na rynku mamy bardzo dużo, od płaskich tzw flat top, po języczkowe, skunksy czy szczotki (najnowszy hit w nakładaniu podkładu). Wiele firm prześciga się w formie jakości włosia, jego rodzaju, formy zbicia..także wybór jest przeogromny. Używałam kiedyś pędzli, niestety nie polubiłam się z tą metodą. Mam wrażenie, że nakładanie gąbką przedłuża trwałośc podkładu i lepiej skóra wygląda, bardziej naturalnie.
Jaki pędzel wybrać? Najlepiej niezbyt drogi. Bo jeśli nie wiemy czy dana metoda będzie dla nas odpowiednia, nie ma co inwestować w pędzel za 150 zł.
Nakładanie pędzlem nie różni się wiele od nakładania podkładu gąbką. Na początku pędzel powinnyśmy zmoczyć ale chłonął mniej podkładu. W tej kwestii świetnie sprawdzają się wody termalne, różane i tym podobne. Podkład nakładamy na dłoń i lekko zamaczamy w nim pędzel. Nie można nabrać zbyt dużej ilości, bo zrobimy efekt maski. Najlepszą metodą jest wklepywanie podkładu, tak jak przy gąbce, można też wcierać kolistymi, delikatnymi ruchami.
Oczywiście po nałożeniu podkładu pędzel należy umyć delikatnym preparetem. Przy myciu bardzo delikatnie moczymy włosie, starając się nie zamoczyć metalu, który trzyma włosie. Często gdy woda wleci do środka włosie zaczyna wypadać i po jakimś czasie pędzel musimy wyrzucić.
Która metoda jest najlepsza? Myślę, że każda osoba lubi co innego. Jedne dziewczyny kochają nakładanie pędzlem, ja uwielbiam gąbkę, a mam koleżankę która tylko i wyłącznie nakłada podkład ręką. Ważne jest aby metoda ta nad odpowiadała i żebyśmy umiały stworzyć naturalnie wyglądający makijaż




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)