piątek, marca 06, 2015

Krem do twarzy Aminocare

W każdym wieku trzeba dbac o swoją skórę, aby w przyszłości nie musieć się martwić brakiem elastyczności, wielkimi zmarszczkami. Na stan skóry ma wpływ wiele rzeczy np. złe odżywianie, brak ruchu, palenie papierosów, picie kawy czy jedzenie zbyt wielu chemicznych rzeczy (chipsy, zupki w proszku). Jak możemy pomóc swojej skórze od zewnątrz?




Krem Aminocare, którego dystrybutorem jest Qubikamed. Czym się wyróżnia ten produkt?
"Krem do twarzy Aminocare ® krem ​​jest sporządzony z różnych aminokwasów dla pełnego odmłodzenia skóry. Aminokwasy są budulcem kolagenu i elastyny​​, które są niezbędne dla zdrowego, promiennego wyglądu skóry.
Jednym z najważniejszych składników w nowej i ulepszonej wersji kremu  Aminocare ®  jest olej Tamanu Olej dziko rosnącego na polinezyjskim drzewie Ati. Owoc Tamanu jest zbierany dopiero kiedy w sposób naturalny opadnie na podłoże . Nasiona Tamanu są w pełni ręcznie usuwane   i suszone w naturalnym słońcu. Nasiona są prasowane na zimno aby wyodrębnić z nich olej – składnik naszego kremu. Jest to tradycyjna metoda, którą stosowano przez wieki. Krem jest w 100% czystym olejem z pierwszego tłoczenia Tamanu, nierafinowany i certyfikowany przez wegan.

Nowy i ulepszony krem Aminocare ® to formuła, która wspomaga czynną ochronę i szybszą regenerację uszkodzonych komórek . Krem Aminocare przywraca, odmładza i pozostawia skórę pełną zdrowego blasku. Krem Aminocare ®  nie zwiera parabenów, barwników , dodatków pochodzenia zwierzęcego oraz nie był na nich testowany."

Producent zachwala działanie kremu poprzez skład, a dokładniej chodzi o olej Tamanu i jego specjalne właściwości, jednak w składzie znajdziemy również wyciąg z nasion grejpfruta, aminokwasy czy zieloną herbatę.


Najbardziej zaskoczył mi pierwszy składnik czyli purifed water. Sama w sobie woda w kosmetykach jest oczyszczona, sprawdzona, a nie wlana z kranu, a purifed water to nic innego jak woda oczyszczona. Nazwą zwyczajową jest właśnie purifed water, a INCI po prostu water. Następny jest emulium delta. Początkowo zastanawiałam się czy to jakis specjalny składnik, który może cokolwiek poprawić w wyglądzie skóry, albo jakiś super magiczny składnik, który jest bardzo drogi przez co krem kosztuje ile kosztuje, ale do ceny wrócimy później. Emulium delta to nic innego jak "Cetyl Alcohol (and) Glyceryl Stearate (and) PEG-75 Stearate (and) Ceteth-20 (and) Steareth-20", w skrócie mówiąc emolient (może być komedogenny), emolient, substancja powierzchniowo czynna i substancja powierzchniowo czynna i substancja powierzchniowo czynna, czyli żaden ekskluzywny składnik. Następny jest olej Tamanu. Jakoś sam początek nie wywarł na mnie ogromnego wrażenia...Isapropyl Palmitate(emolienttzw. suchy)Phenylacetylglutamine, Phenylacetylisoglutamine, Cyclopentasiloxane, Cetyl alkohol (najpopularniejszy z alkoholi tłuszczowych), Glyceryl Monostearate (emulgator pochodzenia roślinnego ) Grapefruit seed extract (eksrakt z grejpfruta), Green tea extract ( ekstrakt zielonej herbaty).







Opakowanie z jednej strony wydaje się być ciekawe, ale tylko na pierwszy rzut oka. Gdy widujemy je na co dzień, połączenie plastiku z aluminiowymi elementami nie robi na mnie jakiegoś wielkiego wrażenie. Opakowanie jest soldine, plus za pompkę która się nie zacina.

Działanie tego produktu również nie podbiło mojego serca. Mimo, iż mam skórę tłustą, lubi być ona przesuszona. Krem ten dość szybko się wchłania, przez co nie czuję aby w ogóle nawilżał. Po mojej skórze też tego nie widać. Jest ok, ale zdarzają się przesuszenia w strefie T tzn suche skórki. Najbardziej chyba przeszkadza mi zapach tego kremu. Ogólnie nie mam problemu z naturalnymi kosmetykami, ale ten zapach jest dziwny....Jednak plusem jest fakt, że w ofercie Qubikamed znajdziecie również wersję bezwonną, która jest stworzona dla alergików. Nie zauważyłam rozjaśnienia skóry, uelastycznienia jej czy choć większego nawilżenia. Może działa bardziej dogłębnie i na efekty faktycznie trzeba poczekać, ale to jeśli się poprawi dam znać!


Krem kosztuje 300 zł, możecie dostać go TUTAJ. Może i moja skóra się z nim nie polubiła, jednak jak wiadomo każda skóra jest inna i może której z Was przypadłby do gustu ;) z pewnością jest ciekawym produktem na rynku kosmetycznym, ze względu na olej tamanu w składzie, więc warto go chociaż wypróbować.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)