niedziela, września 13, 2015

Paul Mitchell serum wygładzające do włosów - super skinny serum

Moje włosy niestety nie należą do dobrze układających się włosów, jest to jeden wielki puch tworzący dziwny kask i nie mogę chodzić w rozpusczonych włosach. Próbowałam już chyba wszystkiego, od szamponów, po oleje aż do odżywek. Teraz zdecydowałam się na serum. jak sobie daje rade? Zapraszam na post!


Opis producenta:

Super Skinny Serum

Super Skinny® Serum to nie obciążające włosów, odżywcze i wygładzające serum, które zmiękcza, dodaje blasku, redukuje ładunek statyczny i skraca czas suszenia. Serum zawiera unikalny kompleks Super Skinny® złożony z najwyższej jakości składników i substancji termoochronnych, zabezpieczających włosy przed termicznym zniszczeniem. Odżywcze składniki wnikają w trzon włosa, zmiękczając i zwężając włókna. Dzięki temu włos ma gładszą powierzchnię, a czas suszenia jest znacznie zredukowany.
Kluczowe korzyści:
  • Wygładza i zmiękcza – unikalny kompleks Super Skinny® wnika głęboko w trzon włosa, wypiera wodę i wygładza powierzchnię
  • Odżywia i uszczelnia – nie obciążające włosów silikony wygładzają, odżywiają i uszczelniają włosy, dodając im blasku
  • Redukuje czas suszenia – gładsza powierzchnia i węższa średnica włosa redukują czas suszenia i przyspieszają czas stylizacji
Serum znajduje się w plastikowej butelce, dzięki czemu nie zbije się nam, ani nie popęka, co zdarzyło mi się przy szklanych butelkach. Jest również idealna na podróż dzięki opcji left-right, czyli przekręcamy aplikator i mamy zablokowaną popmpkę. No i oczywiście jest popmpka! Nie wyobrażam już sobie jakiegokolwiek serum do włosów czy olejku bez popmpki. ułatwia ona aplikację produktu, ale również zaoszczędza go, bo dzięki niej zawsze mamy dobrą ilośc na dłoni.

Produkt ten ma również bardzo miły zapach, delikatny, lekko słodkawy, ale nie gryzie się z odżywką, czy perfumami dzięki temu jest to dla mnie plus. 


W składzie widzimy silikony, jednak nakładając go na końcówki włosów z pewnością krzywdy im nie zrobimy. A wręcz przeciwnie! Stworzymy bariere ochronną przed rozdwajaniem się włosów. 

A teraz działanie... bardzo polubiłam to serum nakładać właśnie na końce w celu zabezpieczenia końcówek i tutaj spisuje się świetnie. Na całe włosy bałam się ryzykować, bo to jest właściwie sam silikon, którego staram się unikać. Włosy z pewnością są mniej szorstkie, wręcz powiedziałabym że miękkie i gładkie. Gdy nałoże serum po wysuszeniu włosów na większą ich część (tak, parę razy nałożyłam na długośc od ucha w dół) i zwinę w koka włosy faktycznie się mniej puszą, a skręt jest bardziej elastyczny. Niestety, nie wyobrażam sobie stosować tego serum codziennie na całe włosy. Ale efekt jest czasami tego wart.

Gdzie można dostac to serum? W różnych hurtowanich bądz sklepach fryzjerskich. Więcej info znajdziecie na stronie. Za 150 ml musimy zapłacić 110 zł, jednak jeśli ktoś ma puch na głowie i nie boi się silikonów to będą to z pewnością dobrze wydane pieniądze, a serum jest bardzo wydajne, bo jest to olejek suchy, który można właściwie nakładac na włosy parę razy dziennie i nie będzie efektu prztłuszczania się włosów. 

Lubicie takie produkty? Czy wolicie naturalne oleje?

Lila




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)