wtorek, marca 14, 2017

4 produkty do walki z niedoskonałościami czyli jak uporać się z trądzikiem - Bielenda, Sephora, Avon, La Roche Posay

   Walka z trądzikiem i niedoskonałościami jest męcząca i długa. Wiele produktów albo zbyt mocno wysusza skórę, albo powoduje zapychanie i powstają kolejne zmiany skórne. Dziś pokaże Wam trzy produkty, które swoim działaniem normalizują wydzielanie sebum, oczyszczają skórę oraz zmniejszają powstałe ropne zmiany skórne. Brzmi ciekawie, prawda? Jesteście ciekawi? Zapraszam!


Bielenda, Super Power Mezo Serum - serum z kwasem migdałowym
Do tego produkto podchodziłam bardzo sceptycznie. Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie dażyłam tej firmy zaufaniem. Pierwsza skusiła się moja siostra, która zakochała się w tym serum już od pierwszego użycia. Zachwalała jakie jest cudowne, rewelacyjne i genialne. Poczekałam jednak na efekty. Mimo dużego trądziku, wielu produktów które nie dawały rady ten faktycznie zmniejszył zaczerwienienie skóry, ilość zmian ropnych na policzkach i wydzielanie sebum. 
Moja przygoda z nim rozpoczęła się od punktowego stosowania. Dla osób, które posiadają skórę odwodnioną taka metoda jest najlepsza, bo nie narażamy skóry na wysuszenie. Jak wiadomo (albo i nie) skóra sucha nie ma trądziku. Jest tylko skóra tłusta odwodniona, która wygląda jak skóra sucha, jednak powstają na niej zmiany trądzikowe. Po pewnym czasie zaczęłam stosować serum na całą twarz. Jednak robiłam to tylko 2-3 razy w tygodniu. Tą metodę utrzymuję do teraz i jestem bardzo zadowolona z efektów. Wszelkie zaczerwienienia zmniejszyły się, grudki i zmiany ropne rzadziej wychodzą oraz skóra nie przetłuszcza się aż tak bardzo. Dodatkowo skóra jest gładsza i jędrniejsza.
Komu bym nie poleciła produktów z tej serii, wszyscy dają pozytywny odzew. Mają o wiele mniejszy problem ze skórą! Czy warto? Z pewnością! Tymbardziej, że serum kosztuje zaledwie 25 zł.






Sephora, błotna maseczka oczyszczająco-matująca - cynk i miedź
Bardzo trudno jest znaleźć dobra maskę. Szczególnie kiedy skóra jest wymagająca. Ta maska z pewnością zalicza się do tych na plus. Nie znam drugiej tak dobrej, błotnej maski. Skóra po niej jest oczyszczona, zmatowiona, a wszelkie powstałe zmiany skórne szybciej znikają. Po jej zmyciu czuć idealne oczyszczenie skóry. Jakby dopiero wtedy była dokładnie oczyszczona z makijażu i codziennych zanieczyszczeń. Maska kosztuje 55 zł. Jak tylko macie skórę tłustą lub z trądzikiem musicie koniecznie jej spróbować. 

Avon, głęboko oczyszczająca maska błotna z minerałami z Morza Martwego
Kupiłam ją z ciekawości. Nie jest to idealna maska i jakościowo ta z Sephora wyprzedza ją w przedbiegach. Jednak jeśli poszukujecie czegoś z niższej półki cenowej to ta będzie dobrym wyborem. Ma ona inną konsystencję, bardziej kremową. Co do działania: również matowi i czyszcza skórę, jednak robi to mniej dokładnie i efekt utrzymuje się krócej niż w przypadku maski Sephora. Jej działanie będzie z pewnością lepsze od maseczek glinkowych Ziaja, które jak dla mnie działają dość słabo. Kosztuje 7-10 zł w zależności od promocji. Czy warto? Za tę cenę z pewnością!



Na zdjęciu dwie maski błotne. Wyżej Avon niżej Sephora.


La Roche Posay, oczyszczający żel do twarzy Effaclar
Nie można walczyć z trądzikiem bez żelu! Tutaj niezastąpiony jest Effaclar od La Roche Posay. Idealnie oczyszcza skórę, zmniejsza wydzielanie sebum i powstawanie zmian ropnych. Nie znalazłam drugiego tak dobrego żelu dla skóry tłustej i trądzikowej. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że często wysusza. Przy mojej odwodnionej skóre z łzs nie zauważyłam takiego efektu. Żel mamy do wyboru w dwóch wersjach pojemnościowych - 200ml i 400ml. Ja kupuję większe opakowanie ze względu na pompkę, a starcza mi właściwie na cały rok codziennego użytkowania. Polecam łapać go w promocji w Superpharmie, bo potrafi kosztować nawet 38 zł. Bez promocji możemy go kupić za niecałe 50 zł.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)