czwartek, lipca 17, 2014

Minerały czyli miłość od pierwszego użycia - Annabelle Minerals


Kosmetyki mineralne od dawna cieszą się niewątpliwym uznaniem wśród dziewczyn. Jednak dlaczego? Czy produkty firmy Annabelle Minerals również są dobre i warte uwagi? Zapraszam na post!

Dlaczego kosmetyki mineralne są takie dobre i powinnyśmy je stosować?
(źródło annabelleminerals.pl)
Oto 10 najważniejszych powodów dla których kosmetyki mineralne cieszą się takim uznaniem makijażystów, dermatologów i stosujących je kobiet.: 
  • 1. Dzięki zawartości tlenku cynku oraz dwutlenku tytanu, czyli naturalnych filtrów UVA i UVB, kosmetyki naturalne zapewniają doskonałą ochronę przed promieniowaniem UV (SPF15).
  • 2. Kosmetyki mineralne nie zawierają talku, silikonów, olei mineralnych ani parabenów, dlatego też nie powodują one zapychania się porów ani pojawiania się zaskórników.
  • 3. Kosmetyki naturalne mają właściwości bakteriobójcze, więc są doskonałym wyborem dla osób o tłustej, trądzikowej skórze.
  • 4. Za sprawą zawartego w nich tlenku cynku łagodzą podrażnienia.
  • 5. Nie obciążają skóry i nie powodują efektu „maski”. Dzięki temu nawet po nałożeniu kilku warstw kosmetyku nasz makijaż wygląda świeżo i naturalnie.
  • 6. Kosmetyki mineralne nie uczulają, gdyż wolne są od substancji powodujących reakcje alergiczne: konserwantów, sztucznych barwników, substancji zapachowych oraz tlenochlorku bizmutu.
  • 7. Mogą być stosowane nawet po zabiegach kosmetycznych mocno podrażniających skórę, takich jak dermabrazja.
  • 8. Są odporne na wodę i ścieranie, dlatego też kosmetyki naturalne to najlepszy wybór dla osób regularnie odwiedzających basen czy siłownię.
  • 9. Kosmetyki naturalne zawierają cząsteczki odbijające światło, co pozwala ukryć niedoskonałości skóry i sprawić by zmarszczki były mniej widoczne. Dzięki nim skóra wygląda jedwabiście gładko.
  • 10. Doskonale rozświetlają skórę i pomagają w zatuszowaniu jej niedoskonałości. Ponadto mogę być stosowane na wszystkie części ciała.




Oraz skład:

Wrażliwa skóra kocha minimalizm! W przypadku kosmetyków naturalnych zasada ta ma szczególne znaczenie - mniejsza liczba składników redukują prawdopodobieństwo pojawienia się reakcji alergicznych, podrażnień czy kłopotliwego zatykania porów. W kosmetykach Annabelle Minerals znajdziesz tylko sprawdzone i naturalne składniki, co zmniejsza ryzyko pojawienia się niepożądanych reakcji. 

W Annabelle Minerals wierzymy, że „im mniej składników, tym bezpieczniej”. Jednym z naszych celów było więc stworzenie kosmetyków, w skład których wchodziłyby wyłącznie niezbędne składniki, których obecność przynosi określone korzyści. Dziś możemy śmiało stwierdzić, że produkowane przez nas kosmetyki naturalne zawierają wszystkie składniki niezbędne do zapewnienia odpowiedniej pielęgnacji i nieskazitelnego wyglądu Twojej skóry. 
mikaMika
Półtransparenty minerał o perłowym połysku. Minerał wykorzystywany jest w pudrach i podkładach, gdyż jej drobne cząsteczki doskonale odbijają światło. To dzięki nim skóra nabiera blasku, a wszelkie niedoskonałości i zmarszczki są mniej widoczne. 
a

tlenek cynkuTlenek cynku
Jego głównym zadaniem jest ochrona skóry przed szkodliwym działaniem promieni UVA i UVB. Ponadto tlenek cynku posiada również działanie antybakteryjne i lecznicze – pomaga w leczeniu trądziku, łagodzi podrażnienia oraz przyspiesza gojenie. Kosmetyki naturalne zawierające tlenek cynku są odporne na działanie wody. 


dwutlenek tytanuDwutlenek tytanu
Niezwykle istotny składnik kosmetyków, ceniony ze względu na swoje właściwości antybakteryjne i kryjące. Dwutlenek tytanu jest również naturalnym filtrem promieni UV oraz pigmentem. Poza przemysłem kosmetycznym stosowany jest również w branży spożywczej - to z niego powstaje „M” na każdym cukierku M&M’s. 


Tlenki żelaza i ultramaryna
Używane jako pigmenty, dla uzyskania odpowiedniej barwy kosmetyku. 


Równie ważne jak to co zawierają nasze produkty, jest to czego nie zawierają. Kosmetyki Annabelle Minerals są produkowane bez użycia talku, substancji zapachowych, parabenów, olei mineralnych, silikonów, konserwantów, alkoholu, emulgatorów, sztucznych barwników oraz tlenochlorku bizmutu.

A teraz trochę o samych kosmetykach :)
Jak je otworzyć przed pierwszym użyciem?



Pamiętajmy o zamykaniu ich po użyciu, aby nam nic nie wydostawało się z opakowania, albo przy otwieraniu żeby nie wysypało nam się wszystko na podłogę.


 A przed użyciem pamiętajmy o otworzeniu! :)


A jak nakładać produkty mineralne?
Najlepiej wysypać trochę na zakrętkę, później umoczyć w nim pędzel, otrzepać i można nakładać :)




Korektory:
Do testów miałam wersję Medium i Dark. Jeden (dark) dostałam do testów, medium kupiłam już wcześniej, jednak powiem szczerze, że kolor jak dla mnie był zbyt jasny i ziemisty. Jednak wersja dark bardzo mi się spodobała (głownie nakładany pod oczy),szczególnie w okresie letnim, kiedy moja skóra jest już trochę opalona. Sama konsystencja jest bardzo dobra, korektor trzyma się cały dzień. Natomiast wersję medium bardzo lubię nakładać punktowo na jakieś przebarwienia, a później jeszcze podkład, bo idealnie kryje i nie widać różnicy :)




Róże:
Tutaj natomiast moim ulubieńcem jest wersja rose, która ma ładny, wypiekany różowy odcień, a wersja romantic jest to jaśniejszy, lekko barbieowy róży, który nie będzie pasował każdemu. U mnie sprawdza się w miarę ok, ale wolę wersję rose i polecam ją każdej ciemnej blondynce. Sam róż utrzymuje się tak samo długo jak korektor, czyli cały dzień i nie trzeba go poprawiać, ani nie spływa z naszej twarzy pod wpływem temperatury.




Podkłady:
Mam skórę tłustą, a więc potrzebuję czegoś matującego, ale z drugiej strony mam również trądzik i czasami moja skóra potrzebuje dość mocno kryjącego podkładu. Mój pierwszy podkład z annabelle minerals, to podkład kryjący który spisywał się rewelacyjnie jeśli chodzi o krycie, natomiast gorzej było z matem, ale tutaj radziły sobie pudry transparentne. Teraz jeden z podkładów wzięłam w wersji matującej i o ile dobrze matuje, to trzeba przypudrować się co parę godzin  i niestety kiepsko kryje, dlatego wolę o wiele bardziej podkłady w wersji kryjącej :)




Moim ulubionym kolorem został natural light, podobny jest trochę do wersji beige fair, ponieważ ma trochę różowego odcienia, jednak jest łagodniejszy. Seria golden jest dla mnie zbyt brązowa/żółta przez co nie wygląda zbyt dobrze, to samo tyczy się serii beige, która jest zbyt różowa.


Cienie:

Do testów wybrałam 3 odcienie: cappucino, lavender i nougat. Moim ulubieńcem został lavender, który wygląda świetnie przy niebieskiej tęczówce i pięknie podkreśla kolor oka. Cała trójka jest bardzo wydajna, bo wystarczy odrobina cienia, aby całe oko było nim pokryte, dodatkowo kolor utrzymuje się cały dzień i co najważniejsze nie roluje się! :)


Pędzel:

Zakupiłam wersję flat top. Ma malutką rączkę która idealnie leży w dłoni i do tego ma fajne zbite włosie, które dobrze rozprowadza podkład, korektor czy róż.




Jak to wszystko wygląda cenowo?
Podkład 4g - 30 zł ; 10g - 50 zł
Pędzel: 30 zł
Cień: 29,90 zł
Korektor: 30zł - 4g
Róż: 30 zł - 4g

Zestaw (róż 4g + korektor 4g + podkład 10g + pędzel) 110 zł


Dostępne są również próbki, jedna za ok 8 zł. Jest to idealne rozwiązanie kiedy chcemy dobrać sobie dobry kolor podkładu, korektora czy różu.






20 komentarzy:

  1. oj jak mnie też kuszą minerałki ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie już od bardzo dawna kuszą minerały z AM, ale najpierw muszę zużyć drogeryjne podkłady i korektory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te podkłady, przy mojej problematycznej cerze, spisują się genialnie. Mam wielką ochotę na cienie, dobrze, że teraz można kupić 3 kolorki w mniejszej pojemności, za przystępną cenę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz super zestaw minerałków. Ja bardzo lubię ich podkład - aktualnie używam wersji matującej w odcieniu Golden Fairest. Świetne mają też róże do policzków i pędzel właśnie do różu. Mam go od ponad roku i jest w niemalże idealnym stanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam cię, że potrafisz je obsługiwać. Mam tylko jeden sypki puder i z nim i tak muszę uważać przy nakładaniu, by nie pobrudził mi ubrania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam Natural Light w wersji kryjącej, najlepszy podkład jaki miałam. Skóra przy nim odżyła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze koniecznie je wyprobowac bo widze ze sa godne uwagi

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj te mineralki. Mi strasznie cien nugat sie spodobal. A o domene pytalam bo tam gdzie ja mam chca az 100zl. Znalazlam juz tansze i pisze o kod do przeniesienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planie podkład mineralny, ale najpierw muszę "wytytrać" to co mam w zapasach żeby mi się nic nie kumulowało.
    Do tej pory testowałam próbki różnych firm i jestem zachwycona tym jak minerały pięknie wyglądają na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie umiem nakładać minerałów, zawsze kiedy próbuje to mam plamy na buzi

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś spróbuję :D ale jeszcze nie teraz, nie czuje się na to gotowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Do Annabelle Minerals robiłam jedno podejście, ale niestety najważniejszy dla mnie produkt, czyli podkład mnie rozczarował. Dużo bardziej polubiłam róże, które faktycznie mają piękne odcienie. Moim ulubieńcem pozostanie Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ostatnio jestem chyba najwieksza fanka minerlow ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż za zbieg okoliczności! Właśnie opublikowałam notkę o cieniach Annabelle. Pięknie się zgrałyśmy :) Annabelle darzę miłością nieustanną od ponad roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. wszyscy bardzo sobie chwala te mineraly,ja jeszcze nie mialam okazji wyprobować.
    choć akurat nie wiem czy np.korektor mineralny bylby dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ile ja już czasu się czaję na minerały.. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli chodzi o AM to jestem zachwycona ich podkładami i niedawno zamówiłam drugie opakowanie po 10 miesiącach używania poprzedniego ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam ale na cienie i róże może się zdecyduje:)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)