piątek, kwietnia 26, 2013

BeBeauty - Body Expert SPA - Odświeżająca sól do kąpieli z ekstraktem z Bambusa

BeBeauty - Body Expert SPA - Odświeżająca sól do kąpieli z ekstraktem z bambusa


Opis producenta:

Trawa cytrynowa i bambus pochodząca z naturalnych złóż soli kamiennej dostarcza wielu cennych składników mineralnych niezbędnych do odpowiedniej pielęgnacji Twojej skóry. Sól została wzbogacona o ekstrakt z bambusa, który ceniony jest za właściwości wygładzające i odświeżające. Odpowiednio dobrany, orzeźwiający zapach działa regenerująco i pobudza do dalszego działania. Dodatek odświeżającej soli do kąpieli przywróci blask nawet najbardziej wymagającej skórze, a Twoja kąpiel stanie się miłą chwilą wytchnienia.



Skład:


Sodium ChlorideNieorganiczny związek chemiczny. Występuje w postaci bezbarwnych kryształów. Dobrze rozpuszcza się w wodzie. Substancja stosowana w preparatach do higieny jamy ustnej jako substancja polerująca oraz redukująca nieprzyjemny zapach. Modyfikator reologii. Wpływa na konsystencję kosmetyków myjących - powoduje wzrost lepkość w preparatach zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne.

Sodium Lauryl Sulfate - Typowe detergenty syntetyczne, stosowane od dawna w przemyśle do odtłuszczania i mycia urządzeń oraz pomieszczeń. Obecnie są niemal w każdym toniku, balsamie, żelu myjącym, zmywaczu, szamponie i płynie do kąpieli. Powodują przesuszenie skóry, zaburzają wydzielanie łoju i potu, upośledzają czynności gruczołów apokrynowych, podrażniają skórę, wywołują świąd i wypryski. Przyczyniają się do powstawania plam, guzków zapalnych i cyst ropnych (w tym prosaków). Szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci, niemowląt oraz na skórę w okolicach narządów płciowych. Powodują podrażnienie oczu i zapalenie spojówek. W razie dostania się do jamy nosowej, np. podczas mycia powodują nieżyt nosa. Przenikają ze skóry do krwi wywołując działanie ogólne. Ulegają kumulacji w ustroju. Są metabolizowane w wątrobie. Uszkadzają układ nerwowy i układ odpornościowy skóry. Obniżają stężenie estrogenów, mogą wzmagać niekorzystne objawy menopauzy. Wcierane w piersi i narządy płciowe mogą indukować nowotwory i uszkadzać spermatogenezę oraz owogenezę. Uszkadzają osłonki włosów powodując łamliwość i rozdwajanie włosów.
                                           SLS i SLES wchodzące w skład kosmetyków mogą być                          zanieczyszczone rakotwórczymi dioksanami (dioxane).
SLS są mutagenami uszkadzającymi materiał genetyczny.
Nazwy handlowe składników sugerują, że są to naturalne produkty, a tak nie jest. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.

Propulene Glycol - Alkohol dwuhydroksylowy. Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry. Humektant - zapobiega krystalizacji (wysychaniu) masy kosmetycznej przy ujściu butelki, tuby itp. Wspomaga działanie konserwujące poprzez obniżenie aktywności wody, która jest doskonałą pożywką dla drobnoustrojów. Glikol propylenowy jest bezpieczny do stosowania nawet w stężeniu 50% w gotowym preparacie. Może powodować podrażnienia, jeżeli nakładany jest na skórę chorobowo zmienioną. Ogólnie nie jest toksyczny.

Bambusa Arundinacea Leaf Extract - ekstrakt

Limonene - zapach cytryn

Linalool - zapach konwalii

CI (colour index) : barwniki

Parfum : środki aromatyczne, w tym olejki eteryczne odpowiedzialne za zapach kosmetyku.

Cena:

3,99zł / 600g

Mój opis:

Czytałam o nim wiele dobrego z blogosferze więc zakupiłam i oto efekty:
Opakowanie: Fajny, plastikowy pojemnik, zakręcany metalową zakrętką. Opakowanie jest przezroczyste dzięki czemu wiemy ile produktu zostało. Jest także dość szczelne.
Konsystencja: granulki/małe kryształki
Kolor: jasno zielony - wiosenny :)
Zapach: świeży, cytrynowy.


Moja ocena: kupując jak zwykle nie spojrzałam na skład. W domu gdy tylko na niego zerknęłam to przeraziłam się, bo ma wiele złych składników, które dodatkowo są na pierwszym miejscu...
Cóż postanowiłam i tak ją wypróbować. Początkowo wsypałam garść do wanny i woda ładnie zabarwiła się na kolor jasno zielony, a w łazience unosił się piękny, świeży zapach cytryny, jednak po dosłownie chwili wszystko prysło. Kolor się rozmył, że prawie nie było go widać w wodzie, a zapach znikł. Postanowiłam wrzucić jeszcze jedną garstkę soli. Efekt ten sam. Cóż pomyślałam do trzech razy sztuka. Znów efekt mile zaskakuje na chwile po czym wszystko znika. Zapach, kolor i piana po prostu uciekły gdzieś daleko.
Opis producenta bardzo zachęca do zakupu: "Trawa cytrynowa i bambus pochodząca z naturalnych złóż soli kamiennej dostarcza wielu cennych składników mineralnych niezbędnych do odpowiedniej pielęgnacji Twojej skóry", no niekoniecznie, bo wysoko w składzie znajduje się np SLS."Dodatek odświeżającej soli do kąpieli przywróci blask nawet najbardziej wymagającej skórze, a Twoja kąpiel stanie się miłą chwilą wytchnienia." miło było ale chwilowo gdy zapach unosił się w powietrzu, a potem wszystko prysło i zostało rozczarowanie. Tak wiem, nie powinnam dużo wymagać od soli do kąpieli za 4zł, ale jednak chciałabym chociaż odrobinę zapachu w łazience podczas kąpieli...

Niedługo recenzja soli do kąpieli Bebeauty - ekstrakt z lotosu


62 komentarze:

  1. I znowu jestem zrozpaczoną posiadaczką prysznica a nie wanny :( Boli mnie ten fakt strasznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja coś nie mogę się przekonać do soli do kąpieli. Może w tym wypadku droższe znaczy lepsze? Mimo że 4 złote to trochę bym się wkurzyła, że zapach znika. Używam jedynie soli do stóp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że cena nie gra tu roli. Parę postów wcześniej opisywałam puder do kąpieli, działa tak samo jak sól. Jedyne co to zapach faktycznie utrzymał się może z 5 minut dłużej, ale po za tym nie podbił mojego serca :(

      Usuń
  3. jakoś nigdy nie miałam soli do kąpieli, ale ja akurat preferuje prysznic niż wylegiwanie się w wannie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest odwrotnie :) wanna i kąpiel bardzo poprawia mi humor :)

      Usuń
  4. Ja te sole kupuję ze względu na zapach, który wcale się u mnie tak krótko nie utrzymuje. Ale ostatnio mam też sól Green Pharmacy - lawendową - boska...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę wypróbować :) niestety te z biedronki bardzo mnie zawiodły :/ szczególnie że wiele blogerek je zachwala...

      Usuń
    2. Lila, nie wiem czy puder pomoże na wzmożone pocenie się rąk. Ja go używam do łapek Juniorka, bo on trzyma cały czas rączki tak w piąstki trochę i między paluszkami i łapki od środka mu się czasami odparzały - a jak posypię pudrem to nic się nie dzieje. Ale na duże pocenie u dorosłej osoby to nie mam pojęcia.
      A próbowałaś może tych tabletek PerspiBlock, co teraz reklamują? Albo smarować łapki kremem z antyperspirantem do stóp.

      Usuń
    3. Ach i jeszcze jedno o solach. Najpiękniej pachnące sole jakich kiedykolwiek używałam to sole z Dr. Nona. Kosztują coś ponad stówę za kwartet x 300 g ( razem 1,2 kg soli), ale tak intensywnych zapachów to ja nie spotkałam nigdy więcej.

      Usuń
  5. Nie mam wanny już od jakiegoś czasu i tęskni mi się za leżakowaniem w wodzie z pianą i bąbelkami ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie nie było ani jednej z tych wersji, którą pokazałaś... tylko te, które są zwykle. Miałam pomarańczową i powiem, że w jej przypadku zapach się unosił dosyć długo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są niby nowości, mają wejść zamiast tych "starych" wersji zapachowych. U mnie w biedronce już się pojawił, może u Ciebie także niedługo zostanie wprowadzona nowa wersja :)

      Usuń
  7. Mam lawendową ;)
    I fakt wszystko trwa chwilę ale podobno dla chwil warto żyć ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak :) jednak chciałabym trochę dłuższą tę chwilę :)

      Usuń
  8. szkoda że taki skład;/ miałam pomarańczową i bosko pachniała

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mam tą sól i jestem z niej zadowolona ;) Chociaż wersja z bursztynem daje trwalsze efekty ;) A co do SLSów to w małym stężeniu nie są aż tak szkodliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak używamy płynów pod prysznic, które w większości mają SLS'y, kąpiemy się w wodzie do której wsypuje sól z SLS'ami, niestety trochę się tego kumuluje...

      Usuń
  10. Ja tam ją polubiłam, choć faktycznie skład ma nieciekawy. U mnie zapach nie ulatniał się tak szybko ;-) Tyle że ja wsypywałam ją pod strumień wody :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm ja ją wsypuje normalnie do wanny i może tu jest problem! :)

      Usuń
  11. Uwielbiam umilacze do kąpieli ale tych z Bebeauty nie nie miałam-uwielbiam zapach pomaranczy,z mlekiem i miodem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakbym miala wanne tez bym kupila ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ten produkt i faktycznie zapach jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Właśnie jest w fazie testowania soli oliwkowej z OnLine i jest o wiele wiele lepsza :)

      Usuń
  15. Lubię te sole, chociaż szału nie ma ;) Czego się spodziewać po soli za 4 zł ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) jednak wszyscy zachwalają Bebeauty więc myślałam, że i sole mają dobre :)

      Usuń
  16. To faktycznie kiepściutko sobie poradził, takie produkty powinny dłużej zachowywać swoje właściwości i pięknie pachnieć aż do spuszczenia wody z wanny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest! Jednak sól kosztowała 4zł więc cudów się nie spodziewałam :)

      Usuń
  17. Ajj szkoda, że taka kiepska ten zapach mnie bardzo zaciekawił ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Cóż... Nie okazał się kolejnym Biedronkowym hitem :( Ale powiem Ci, że mnie zaskoczyłaś - nie spodziewałam się znaleźć SLS w soli do kąpieli! Myślałam, że to dotyczy tylko płynów. Teraz będę ostrożna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wiele soli ma SLS w składzie :( szczególnie te co mają się pienić :)

      Usuń
  19. Nigdy tej soli nie miałam, bo i kąpę się bardzo rzadko. Ale moja mama lubi te biedronkowe specjały ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście nazwa zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mimo składu i tak mam ochotę wypróbować te sole z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. szkoda, że jednak się nie sprawdził, bo rzeczywiście zapowiadał się naprawdę zachęcająco :D

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie w biedronce nie ma jeszcze tych soli , no to juz nie sprawiedliwe
    ;<

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostatnio myślałam nad kupnem soli z tej serii, bo naprawdę są tanie. Ale jakoś mnie ta recenzja zniechęciła :P

    OdpowiedzUsuń
  25. mam lawendową i używam do moczenia stóp przed peelingiem, dobrze zmiękcza skórę :) ciekawi mnie zapach tej z bambusem

    OdpowiedzUsuń
  26. Z chęcią bym przygarnęła, bo już dawno nie miałam żadnej soli !

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkoda, że tak szybko traci zapach... ;(

    OdpowiedzUsuń
  28. A tak ciekawie się ta sól zapowiadała:) szkoda że tak krótko się utrzymuje;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja mam sól owoce cytrusowe i bardzo ją chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie lubię tych soli. Zapach jest chemiczny, nie pienią się, nie pielęgnują. Jedyne co robią to farbują wannę na potęgę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam tą z ekstraktem z lotosu, jakoś mi nie przypadła do gustu. Starsza wersja była lepsza (miałam tą pomarańczową) zapach długo się unosił. Te tylko barwią wodę nic poza tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) starsze wersje były o wiele lepsze :)

      Usuń
  32. Bardzo lubię tę wersję, mimo że kolor faktycznie szybko znika. W ogóle uwielbiam trawę cytrynową, więc wsypanie chociaż garstki soli do wanny czy miski z wodą daje niesamowity efekt orzeźwienia:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Miałam tą sól , tylko różową :) Nie specjalnie mnie zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja mam bursztynową i efekty te same, chociaż do wody wlałam jeszcze płynu do kąpieli Luksja ;) Te sole są dobre do moczenia stóp ;D

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)