niedziela, stycznia 05, 2014

Krem do rąk który podbił moje serce - The Secret Soap Store porzeczkowy krem do rąk


Jakiś czas temu chwaliłam sie wam na fejsbukowym profilu, że zostałam jurorką w konkursie TSSS :) Jak to się stało? Sama nie wiem, dostałam maila z propozycją, zgodziłam się, wybrałam moim zdaniem 3 najlepsze odpowiedzi i dostałam bardzo miłą niespodziankę. Oto własnie ten krem. Dla mnie samo bycie jurorem było dla mnie naprawdę mega dużym wyróżnieniem, a do tego taki miły podarunek jak krem do rąk (dostałam jeszcze maseczkę, ale o niej innym razem :)). Firma postarała się :)
A jak spisał się krem?
Zapraszam na recenzję... :)

Jeśli chodzi o same opakowanie kremu to jest ono z pewnością ciekawe i niespotykane. Żaden krem nie ma takiego opakowanie. Troche podobne mają kremy L'OCCITANE. Ale wracając do tematu...jest to tubka, wykonana z plastiku i okrysta ala sreberkiem. Informacje znajdują się na papierze owijającym tubkę. Całość znajduje się w tekturowym opakowaniu. Papier wydaje się jakby pochodził z recyklingu. Gwarancją świeżości produktu jest sreberko, które zrywamu przy pierwszym użyciu.


A co producent twierdzi na temat swojego produktu?

"Krem do pielęgnacji suchej i podrażnionej skóry rąk. Zawiera aż 20% czystego masła Shea, jest bardzo treściwy, a przy tym doskonale się wchłania. Masło Shea zwane również karite, co oznacza "życie" jest wysoce cenione za swoje zmiękczające skórę właściwości, oraz zdolność leczenia podrażnionej powierzchni skóry. Uzyskiwane z owoców drzew masłosza, zawiera substancje tłuszczowe, witaminy A,E i F, naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UV. Właściwości masła Shea chronią przed negatywnym działaniem wiatru, zimna, słońca, pozwalają szybciej goić skórę po urazach. Masło Shea stymuluje aktywność komórek w walce ze starzeniem się i odnawianiem naskórka. Shea zdecydowanie uodparnia skórę na podrażnienia i przeciwdziała alergiom, jest wskazane przy suchej skórze, egzemach i drobnych urazach. Niweluje przebarwienia spowodowane słońcem i niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Skoncentrowana siła składników naturalnych przywraca skórze miękkość i delikatność.




0% Parabenów, PEG, SLS, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie"


Czyli dla producenta krem idealny :) a jak jest w rzeczywistości?
Z pewnością wiele powiem nam na ten temat skład:

Aqua, Shea Butter, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Avocado Oil, Urea, Parfum, D-panthenol, Acrylamide/Sodium Acrylate Copolymer, Trideceth-6, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Phenoxyethanol, Polyaminopropyl Biguanide, Ethylhexylglycerin, d-Limonene, Citral, CI.14720


Na drugim miejscu znaduje się masło shea, które jak wiadomo ma bardzo dobry wpływ na naszą skórę, gdyż ją nawilża i regeneruje naskórek. Niestety na trzecim miejscu jest Ceteareth-20, który może być do niebezpieczny dla nas, szczególnie nie powinniśmy go używac przy uszkodzonej skórze. A krem jest przeznaczony przy egzemach i drobnych urazach. Na miejscu czartym i piątym są składniki mające funkcję powierzchniowo czynną, które nie zrobią krzywdy naszej skórze. Na szóstym miejscu jest gliceryna, a tóż za nią olej z awokado, mocznik i parfum czyli zapach.
Jak same widzicie skład jest naprawdę dobry, nie wliczając Ceteareth-20, który moim zdaniem powinien zostać zamieniony na innym, łagodniejszy.
Jednak nie wiem czy znajdziecie drogeryjny krem z podobnym składem. 
Krem jest ważny ok rok od jego produkcji co świadczy o małej ilości konserwantów.
Nie zawiera równiez żadnych parabentów, PEG'ów, SLES'ów, sylikonów jak i pochodnych ropy naftowej (w której kocha się wiele, wiele firm).


Jeśli chodzi o cenę, to krem kosztuj ok 16-17 zł, a dostępny jest na stronie internetowej producenta lub w sklepach w których znajduje się asortyment tej firmy. Często można go spotkać na targach kosmetycznych.


Moim zdaniem krem jest naprawdę genialny. Ma przepiękny porzeczkowy zapach, który jest słodki, a zarazem lekko kwaśny, jak typowa porzeczka. Nie wyczuwa się chemicznego zapachu, lecz naturalny. Zapach utrzymuje się na skórze.
Konsystencja jest zwarta, lekko różowa. Bardzo łatwo się ją rozmarowywuje na rękach. Krem nie zostawia tłustego filmu, ani lepiącej się warstwy. 
Może jakiejś srogiej i mroźnej zimy nie mamy, ale moje ręce potrzbowały naprawdę dobrego nawilżenia. Dlaczego? Bo stosowałam krem Balea, który nic nie zrobił z moją skórą rąk :/ przez co wysuszyły się, skóra zaczęła pękac i robić się szorstka. Po pierwsyzm zastosowaniu kremu TSSS szorstkośc zniknęła, a wysuszone miejsca były odżywione i nawilżone.
Wiadomo, jedna aplikacja nie pozostawiał efekty na tydzień, gdyż po ok 12 godzinach na nowo musiałam nakremować ręce. Uważam, że efekt i tak długo się trzymał patrząc na to, że pół dnia spędziłam w kuchni myjąc naczynia, albo w sklepach robiąc świąteczne zakupy.
Dla mnie efekt jest naprawdę na plus, tak samo jak skład, zapach czy opakowanie.
Jedynie dostepnośc i cena może trochę odstraszać, ale warto w niego zainwestować :)

Miałyście już jakieś produkty z The Secret Soap Store?

Lubicie ich kremy do rąk? :)



Dziękuję firmie The Secret Soap Store za możliwość testowania kremu.
To iż dostałam produkt za darmo nie wpłynęło na moją opinię, ani recenzje produktu.


78 komentarzy:

  1. skład jak dla mnie świetny - z chęcią bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wersję pomarańczową i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, jak zostłas doceniona,ze zostałaś jurorką.
    Miałam próbki kremów do rąk z TSSS i już po nich wiem,że są świetne.
    Gratuluję miłej kremowej niespodzianki

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety nie miałam, ale jak dotąd czytałam o nich wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wersję pomarańczową i znika w zastraszającym tempie, uwielbiam nim kremować dłonie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie niestety też zaczął szybko znikac :D bo kremowałam nim ręcę nawet 5-6 razy dziennie dla samego zapachu :D

      Usuń
  6. Miałam próbeczkę tego kremu ; )) I fajny nawet był :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej firmy:)
    I bardzo rzadko kremuję dłonie... no nie mogę się jakoś zmobilizować, żeby robić to systematycznie;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niby też, ale odkąd mam ten krem to się zmieniło ;)

      Usuń
  8. Skład, jak widzę, jest bardzo przyjemny. Uwielbiam kremy do rąk i może się na niego skuszę, jak tylko wykończę kilka zalegających u mnie innych kremów. ;)

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skłąd faktycznie jest bardzo dobry ;) tylko szkoda, że trudno z dostępnością :(

      Usuń
  9. opakowaniem przypomina mi moją farbe do włosow ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. wlasnie go koncze- uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ochotę na wersję z passiflorą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie ogólnie wszystkie zachęcają do zakupu :D

      Usuń
  12. Oooo, coś dla mnie, bo jestem maniaczką kremów do rąk :))

    OdpowiedzUsuń
  13. AAAAccchhh to to jest ten slawetny kremik!!! Bardzo mi sie podoba jego opakowanie :-) lubie takie. Jak juz wiesz, nigdy nie mialam nic z the secret soap store. Widze, ze mam czego zalowac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, masz ;) bo krem jest naprawdę bardzo dobry co widac już po składzie ;) czas zainwestować w niego ;)

      Usuń
  14. Myślałam nad porzeczką, ale w końcu kupiłam waniliowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wanilia tez musi być fajna, chętnie przeczytam o niej recenzje i zobacze skład :D

      Usuń
  15. Ah, on jest na mojej wishliście!
    Widziałam go na targach i byłam głupia i nie kupiłam. Teraz tego żałuję :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie czekam na targi, żeby go dokupić :D

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. moja może niekoniecznie, ale bardzo z tym kremem się polubiłam ;)

      Usuń
  17. Hmm, nie wiem czemu, ale myślałam, że te kremy są znacznie droższe. Dostałam kiedyś krem z TSSS na spotkaniu blogerek, ale oddałam go mamie mojego chłopaka. Była bardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie ma co się dziwić, bo krem ma dobry skład i świetnie nawilża ;)

      Usuń
  18. Chętnie poznałabym się z nim bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten krem juz dawno za mną chodzi ;) podobno są genialne i wiele osób jest z niego zadowolonych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właściwie to też wiele o nich czytałam i nie spotkąłam się jeszcze z negatywną opinia na jego temat ;)

      Usuń
  20. Moje na pewno też by podbił:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja zużyłam już kilka tubek tych kremów. Uwielbiam je i krem do stóp z tej firmy też polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo bardzo ciekawy! I nawet się na niego skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  23. ten krem tez za mną chodzi, nie dziwię się, że Ci się tak spodobał

    OdpowiedzUsuń
  24. Zainteresował mnie ten krem :) Podoba mi się opakowanie, jest takie.. inne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. kiedyś mialam ten krem, ale wersja porzeczkowa bardzo mnie kusi :D szkoda, że nie jest nigdzie dostępny...............dziwię się producentom takich kosmetyków że nie inwestują w to, aby kosmetyki były łatwo dostępne....zbili by majątek, a tak....klops..............nie kupię bo nie mam gdzie............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest dostępny internetowo, allegro czy na Targach kosmetycznych. We Wrocławiu jest dostępny też w jakiejś Mydlarni albo sklepie z naturalnymi kosmetykami ;) trzeba tylko dobrze poszukac ;)

      Usuń
  26. Nie znam ale słyszałam dużo dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale wiele osób poleca ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  28. Strasznie podoba mi się stylistyka opakowań tych produktów. Czekam obecnie na swój pierwszy krem tej marki, zobaczymy jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi również. Jest inny, ala ekologiczny. W takim razie udanego testowania życzę :*

      Usuń
  29. ja miałam niestety tylko próbkę tego kremu w wersji pomarańczowej, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie polecam zakup pełnowymiarowego opakowania ;)

      Usuń
  30. Gdyby nie to, że niedawno kupiłam 3 różne kremy do rąk, już bym po niego leciała ;)
    Niemniej jednak, zapisuję na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. aluminowa tuba - plus za higieniczność i to, że można potem bez trudu zużyć kosmetyk do końca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest aluminium tylko plastik zrobiony na a'la aluminium :) aplikacja jest higieniczna ;)

      Usuń
  32. taki fajny skład, to nie dziwi mnie dobre działanie :) nic tylko kupować i korzystać

    OdpowiedzUsuń
  33. śliczne ma opakowanie i ten skład:)

    OdpowiedzUsuń
  34. ale mnie zachęciłaś, niestety mam w domu 2 kremy do rąk i zbyt dużo wydatków jak na razie, ale zapamiętam go sb:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam go kupić przy okazji targów kosmetycznych bo zaoszczędzisz na wysyłce i trochę też na nim, bo w tamtym roku w Warszawie kosztował 15 zł ;)

      Usuń
  35. Cena nie jest wysoka, a skład świetny ;) Wpisuję na wish listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam kremy do rąk a ten jest po prostu boski nie da się tego inaczej ująć. Zapach zniewalajacy opakowanie też interesujace doskonale się wchłania cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam kremy do rąk a ten jest po prostu boski nie da się inaczej tego ująć. Pachnie, szybko się wchłania opakowanie jest bardzo przyjemne. Mogę śmiało stwierdzić ze podbił także moje serducho.

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo ale to bardzo chciałabym go powąchać :D

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)