sobota, października 04, 2014

Jesienna wishlista

Jesień już na dobre zawitała u nas za oknem i aby nie dać się jej zwariować oraz nie popaść w jesienną nostalgię postanowiłam stworzyć...nową listę zakupową! To dobry moment aby postawić sobie kilka zakupowych celów, które zamierzam zrealizować w najbliższych miesiącach, a poza tym niedługo zbliżają się Święta i Mikołajki, a więc taka lista będzie również dobrą inspiracją dla osób, które chcą mnie czymś obdarować np. dla mojej kochanej siostry, która właściwie i tak wie lepiej ode mnie co z kosmetyków potrzebuje, oraz dla mojego P., który tutaj raczej się zagubi.



Ostatnimi czasy odwiedzając drogerie, sklepy internetowe czy inne tego typu iejsca wpadam w szał zakupowy i kupuje jak zwykle to czego NIE potrzebuje. Taka lista ma być dla mnie wyznacznikiem zakupów, tzn jeśli kupuję coś to przemyślanie, z głową oraz jest to coś co JEST mi potrzebne, a nie piętnasty róż czy siódmy podkład. 


Zbliżająca się zima daje już o sobie znać, albo tylko mi się wydaje. Niestety w mojej szafie nie ma ani jednego ciepłego ciucha. Przeważnie są w niej letnie rzeczy, a jak już jakiś sweter się znajdzie to jest on cieniutki i nie daje w ogóle ciepła. Dlatego moim priorytetem w zakupach jest ciepły, miły i ładny sweter (11). Ponieważ uwielbiam wszystko pod kolor beżowy, nude, lekko pastelowy to i nie może zabraknąć kultowego lakieru czyli Essie o kolorze Ballet Slippers (9). Jest to idealny odcień na zimniejsze dni, w których przynajmniej ja nie lubię wyróżniać się kolorem na paznokciach i wolę aby był on stonowany, choć nie zaprzeczę, że lubię również kolor nr 28 od Golden Rose. Dodatkowym atutem jesieni i zimy są woski Yankee Candle (3). Jak w lato nie używałam ich zbyt dużo, bo nie dość, że za oknem gorąco to jeszcze w domu zaplić świeczkę... nie przesadzajmy! :) Dlatego na zimniejsze wieczory zaplanowałam zakup paru wosków m.in. Fireside Treats, Black Coconut, Soft Blanket, Amber Moon, Honey Glow. Są to dla mnie idealny zapach na takie pory roku, szczególnie kiedy za oknem jest mgła, pada deszcz, ewentualnie prószy śnieg. Będąc przy zapachach, moim ulubieńcem jest żel antybakteryjny z Bath&Body Works (8) o zapachu twilight woods, ale również winter cranberry. Z żelami Bath&Body Work jest jak z woskami, na każdą pore roku pasuje inny zapach. Tak jest i tu, co prawda mam jeszcze ok 3 żeli w zapasach, ale są to jak dla mnie letnie zapachy, np. Paris Amour. 

Kosmetycznych marzen jest jeszcze więcej! Kolejnym produktem o którym ostatnio myślę intensynie jest żelowy cień Color Tattoo od Maybelline (10). Słyszałam wiele pochlebnych recenzji na jego temat, czy to używany jako produkt do brwii, czy jako baza pod cienie, zawsze spisuje się świetnie. I w końcu ja znalazłam idealny kolor tego produkty: On and on Bronze. Nadaje się idealnie jako baza pod brązowe cienie, które głownie goszczą na moim oku. A jak już przy kolorówce jesteśmy to marzy mi się pomadka Colorbrust od Revlon (1) w odcieniu 205. Jest to matowy balsam w kredce, jednak nadaje koloru jak normalna szminka. Po prostu się w niej zakochałam, ale podobają mi się również kredki z wersji Just bitten kissable - Lovesick, Sweetheart oraz Smitten, jednak zastanawiam się również nad odcieniem Cherisch. Od dłuższego czasu myślę nad zakupem dobrze matującego pudru. Miałam już parę produktów dostępnych w drogeriach, jednak każdy mnie zawiódł (opócz essence all matt plus, ale został wycofany). Dlatego teraz postawiłam na coś zachwalanego w całej blogosferze, jednak z trochę wyższej półki cenowe. Mowa tutaj o pudrze Kryolan (2).  Podobno świetnie matuje i do tego utrzymuje mat przez wiele godzin. Ale aby efekt był dobry potrzebny jest i dobry pędzel. Tutaj zastanawiam się nad pędzlami z Real Techniques (7). Co prawda mam już parę pędzli z Hakuro i są one faktycznie dobrej jakości w miarę przystepnej cenie, ale mam ochotę wypróbować coś z innej półki. Najbardziej interesuje mnie zestaw Starter Set (są to pędzle do makijażu oka i brwi) oraz Powder Brush czyli typowy pędzel do pudru. Jednak nie we wszystkim pędzle są najlepsze. Do nakładanie podkładu o wiele bardziej wolę gąbeczki, tutaj marzy mi się nowość od Glam Shop czyli GlamSPONGE (6).

Została jeszcze pielęgnacja. Niestety z moją skórą nie jest jeszcze dobrze, ma straszną tendencję do zapychania (głownie na policzkach) i masę grudek, które moim zdaniem wyglądają nieestetycznie. Effaclar Duo+ pomaga i to bardzo, jednak myślę, że musze zakupić produkty, które musza być ostrzejsze i mocniej działajce. Mam na myśli krem Acne-Derm (4). Niestety sam krem nie pomoże, potrzebne są również maski. Ostatnimi czasy cała blogosfera wyraża ochy i achy o nowej serii z Ziaji właśnie dla cery z trądzikiem. Ta pasta (tj pasta oczyszczająca liście manuka (5)) zbiera same pochlebne recenzje, albo po prostu ja negatywnej jeszcze nie czytałam. Nie kosztuje majątku bo coś ok 10 zł, dlatego uważam, że warta jest wypróbowania.

Podzielcie się również swoimi planami zakupowymi :)





Polecam
<a href="http://FRUPO.pl/">Sklep z artykułami dla dzieci i niemowląt FRUPO.pl</a>

48 komentarzy:

  1. Pastę oczyszczającą Ziaji też chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z real techniques mam dużo pędzli i bardzo je lubię :) chyba tylko ten do eyelinera nie jest mi zbyt przydatny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten do eyelinera też bym nie używałam, ale moja siostra chętnie by go przygarnęła ;)

      Usuń
  3. Pędzle RT to zdecydowanie inna półka pędzli i zdecydowanie warto je wypróbować. Wiem co mówię, ponieważ trafiły do moich wrześniowych ulubieńców!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pastę oczyszczającą mam i jest dosyć mocna, więc nie używam jej zbyt często, ale to co ma robić faktycznie robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kończę opakowanie pasty oczyszczającej i moja miłość do niej nadal trwa- niesamowicie oczyszcza buzię, jest taaaka gładziutka :)
    Obecnie w Rossmanie jest promocja na całą serię, dzisiaj koleżanka ma mi kupić krem mikrozłuszczający na noc, krem na dzień, żel i kolejną tubkę pasty. Tonik i reduktor zmian potrądzikowych sobie odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie muszę wejść jeszcze jutro to Rossa ;) A jak często używasz tej pasty? ;)

      Usuń
  6. Życzę szybkiego spełnienia, sweterek bardzo ładny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurde nie wiedziałam, że ta Ziaja jest taka dobra:( widziałam ją ostatnio na promocji w Rossie i nie kupiłam :( kurdę...
    Twoja lista bardzo mi się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. promocja trwa do 9 października z tego co widziałam na stronie Rossmanna :)

      Usuń
  8. Sweterek i Essie też bym chętnie przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ziaję polecam :) Też pokazywałam swoją listę i w większości już ją zrealizowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zazdroszcze :d ja dopiero kupiłam pastę z ziaji ;)

      Usuń
  10. nr 4 mam :) a nr 1 inr 9 to też chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nam pędzlami RT też się zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystko mi się podoba :-) Oby "Mikołajowie" się spisali ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. właśnie ja też szukam jakiegoś pudru, który da mi ładny mat i chyba też spróbuję tego kryolana ;D a i dziś mi koleżanka o tej paście wspomniała :D kusi strasznie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli nie potrzebujesz dużego matu polecam puder all matt (czy jakos tak) z essence ;) jednak dla mnie jest zbyt krótkotrwały ;)

      Usuń
  14. Na te pomadki z revlon tez mam ochotę;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Acne-Derm kiedyś używałam, miałam kilka tubek, na razie nie potrzebuję, już zaopatrzyłam się w sporo nowych wosków jesiennych

    OdpowiedzUsuń
  16. Pędzle z RT też są na mojej liście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oh, wiele z tych rzeczy też mi się marzy! <33 a gdzie robisz taką śliczną, profesjonalną sklejkę zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
  18. Po pastę Ziaja idź do Rossmana, dzisiaj kupiłam ją za 5.99zł :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pastę z Ziaji wszystkie bardzo polecają, muszę kupić :) A wosk Black Coconut mam i pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mnie też się marzyły real techniques, ale skusiłam się na pędzle z ebay i jestem bardzo zadowolona:) już teraz nie potrzebuję żadnych pędzli:) No może jednego albo dwóch:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie będę ryzykować z pędzlami z ebay. Kiedyś kupiłam jakiś na allegro i jedynie jeden pędzel (do pudru) się sprawdza, resztą to wielki niewypał.

      Usuń
  21. Jeśli chodzi o moje plany zakupowe to myślę, że w najbliższym czasie zaopatrzę się w 3 cienie z Inglota i jeszcze kilka pędzli Zoeva do oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienie z inglota polecam, sama mam jeden matowy i mozaikę. Są rewelacyjne, pigmentacja jest bardzo dobra i do tego trzymają się na oku cały dzień :)

      Usuń
  22. woski i pędzle też na mojej liście :)

    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  23. Pasta z Ziaji jest boska i kropka. Zresztą widzę po komentarzach nie tylko ja tak uważam. Woski i sweterek też chcę. Wgl ja za dużo chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Kokosowy i "misiowy" wosk mam i lubię:)
    Płyny antybakteryjne to u mnie must have:)

    zapraszam na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pędzle, taki sweterek i może jakieś woski! :D tak to by mi się zdecydowanie przydało. Ale teraz planuję zakupy jakichś półproduktów i kurtki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. krem acne derm jest super. mialam problemy z pozostałascią po tradziku i usunął mi wszystkie przebarwienia. najlepiej stosowac go nocą poniewaz jest on mocny oraz slonce moze powodowac plamki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Moje plany zakupowe chwilowo ograniczają się do... botków na jesień ;) Albo jestem strasznie wybredna, albo w żadnym ze sklepów nie ma niczego ciekawego :(

    OdpowiedzUsuń
  28. woski Yankee Candle należą do moich ulubieńców! :) obecnie w domu posiadam wiśniowy, limonkowy, zapach świeżego prania...mmm są oblędne! ;) zapraszam do mnie
    http://cukierkowyswiatkobiety.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)