Który najlepszy? Czyli porównywarka suchych szamponów Batiste
Opis producenta:
Tropikalny (Tropical):
Wiśniowy (Cherry):
Dla brunetek (dark & deep brown):
Skład:
Tropikalny (Tropical):
Wiśniowy (Cherry):
Dla brunetek (dark & deep brown):
Cena:
ok 20 zł / 200 ml
Batiste od niedawna dostępne są w drogeriach Hebe :)
Mój opis:
Opakowanie:
Każdy Batiste znajduje się w metalowym opakowaniu pod ciśnieniem. Aplikujemy go za pomocą atomizera, który chroniony jest plastikową zatyczką.
Porównanie:
1. TROPIKALNY (Tropical)
Moim zdaniem jest to najlepsza wersją jaką testowałam. Zapach jest bardzo przyjemny, ale nie męczący, wyczuwalny jest kokos. Niestety bieli włosy, ale biały proszek łatwo schodzi podczas rozczesywania włosów. Bardzo dobrze odświeża włosy. Jeśli chodzi o wydajność to również spisał się i tu. Używałam go przez miesiąc będąc m.in na wakacjach nad morzem, gdzie używałam go na prawdę wiele razy. Opakowanie również jest moim faworytem. Żółta butelka z zielonym wzorami przykuwa uwagę stojąc na półce w łazience.
2. WIŚNIOWY (Cherry)
Zapach jak najbardziej przypadł mi do gustu, choć nie jest on wiśniowy, może lekko owocowy, słodkawy. Niestety jest bardziej nachalny niż w wersji tropical, dlatego musimy uważać ile go nakładamy na włosy. I kolejny bieli włosy... białego proszku na włosach możemy łatwo się pozbyć poprzez wyczesanie go z włosów. Bardzo dobrze odświeża włosy. Co do wydajności, niestety nie mogę tego stwierdzić, ponieważ nadal jest w użytku. Szata graficzna opakowania jest bardzo dziewczęca, wiosenna i ładna. Wisienki na miętowym tle moim zdaniem wyglądają uroczo ;)
3. DLA BRUNETEK (Dark & Deep brown)
Proszek, który aplikujemy nie jest biały czy szary, ale ciemno brązowy i przy aplikowaniu go na włosy bardzo łatwo ubrudzić całą łazienkę, siebie i wszystko inne dookoła. Dla porównania wersja Cherry i Tropical mają biały/szary proszek, który nie brudzi ubrać, ani mebli. Ale to ma również swoje plusy, bo po zaaplikowaniu go na włosy nie musimy go wyczesywać, gdyż nie bieli włosów jak inne wersje. Bardzo dobrze odświeża przy tym włosy. Zapach jest delikatny i subtelny. Opakowanie zachowane jest w brązach i srebrze. Wydajność jeszcze mi nie jest znana, nadal używam. Ta wersja jest bardzo dobra dla osób z ciemnymi włosami, które irytuje bielenie włosów przez suche szampony. Pamiętajcie tyko, żeby nie aplikować go na włosy w jasnych ubraniach ;)
Nie są to niestety wszystkie Batisty, ale w najbliższym czasie zakupię kolejne, których jeszcze nie miałam i dodam tutaj do porównania ;)
Ja też jestem w trakcie testów tego dla ciemnych brązów ale opakowanie jest troche inne. pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńo, mój Tropical ;p ja ciągle męczę wersję dla szatynek, w sumie rzadko sięgam po suchy szampon ;)
OdpowiedzUsuńTen dla brunetek wygląda ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że jest specjalny dla brunetek ;> może się skuszę kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam tropikal - to naprawdę dziala :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porównanie , ja właśnie się zastanawiam który kupić jako pierwszy
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta recenzja porównawcza pomoże mi wybrać jeden konkretny - a tutaj tylko upewniłam się w przekonaniu, że chcę wypróbować wszystkie:D
OdpowiedzUsuńU mnie te szampony Batiste sprawdzają się raczej średnio. Mam dwa i niestety nie ma miłości w tym związku.
OdpowiedzUsuńu mnie jako suchy szampon króluje kakao i chyba tak zostanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja dalej nie kupiłam :( ale jutro znów robię rundkę do Hebe :)
OdpowiedzUsuńNie stosuje tego typu kosemtyków
OdpowiedzUsuńja mam wersję dla brunetek i jeszcze się nim nie upaćkałam :D (jeszcze) .pryskam tylko tak gdzie mam przedziałek ....spisuje się:) a co najważniejsze efekt trzyma się cały dzień
OdpowiedzUsuńz tej firmy nie miałam suchych szamponów, ale zamierzam kupić jak skończę mój obecny:)
OdpowiedzUsuńja mam porównanie tropikalnego z xxl'em. Wybieram dodajacy objętosci- bo ku mojemu zdziwienia faktycznie mocno jej dodaje. I nie smierdzi tak jak tropikalny.
OdpowiedzUsuńU mnie by się chyba żaden nie sprawdził mam wrażenie...
OdpowiedzUsuńTropical jest super, dobrze, że nie kupiłam tego dla brunetek, nie lubię sprzątać łazienki po tego typu kosmetykach
OdpowiedzUsuń❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńSuchy szampon sie przydaje jednak tych nie probowalam.
ZAPRASZAM NA ROZDANIE
ten dla brunetek to mój ulubieniec, teraz juz nie używam białych:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze suchych szamponów :) Może sięgnę po któryś... Tylko ciągle się zastanawiam czy aby na pewno jest mi takowy do szczęścia potrzebny ;)
OdpowiedzUsuńosobiscie wole wersje cherry :)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł! Nigdy nie używałam, więc mam wskazówki:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashionable.com.pl/
A ja tam jednak wolę umyć tradycyjnie włosy jakoś nie przekonują mnie te suche szampony - mam jeden z Isany i jakieś rewelacji w nim nie zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam się zdecydować na wersję dla brunetek,ale chyba jednak wybiorę tropical ;-)
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam tylko dwóch wersji: Tropical i Cherry - szczerze mówiąc w działaniu nie widzę żadnej różnicy, zapachowo zdecydowanie bardziej odpowiada mi Tropical :)
OdpowiedzUsuńmój faworyt to volume xxl :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam z nimi do czynienia, nadrobię to:)
OdpowiedzUsuńmiałam wszystkie i wszystkie uwielbialam :)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy nie odczytałaś maila ode mnie czy zrezygnowałaś z udziału w blogowych mikołajkach, ale czekam ciągle na Twoją ankietę - do jutra :)
a ja dalej nie miałam nic z batiste;/
OdpowiedzUsuńOprócz tego, że te szampony są świetne to jeszcze mają ekstra oprawę graficzną, no niektóre są piękne :)
OdpowiedzUsuńMam wersję dla brunetek i mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńTropikalną wersję miałam i lubiłam ale odkąd mam szampon do blond włosów jestem nim tak oczarowana, że już nie będę eksperymentować z innym szaponami Batiste.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić dwa konkursiki, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nich udział...
Jeden z nich to mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :)
W drugim konkursie natomiast do wygrania jest zestaw czterech kubeczków, ale nie byle jakich... Są to kubki muminkowe z cytatami...Z pewnością znajdzie się wielu fanów tej bajeczki wiec tym bardziej polecam :)
Nie chciałabym nadużywać gościnności i linków nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Babylandię oraz Książeczki synka i córeczki, a w nich po boku są banerki i tak traficie na dany konkursik :)
Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody :)
Pozdrawiam cieplutko
Marta
Ja czekam, az otworzą u mnie Hebe i będę miała te szampony w zasięgu ręki,
OdpowiedzUsuńMuszę nawiedzić Hebe i nabyć w końcu jeden z tych osławionych szamponów :) Chciałam spróbować ten dla brunetek, ale przeraża mnie to, że brudzi wszystko i wszystkich. Sięgnę pewnie po którąś z wersji owocowych, wisienkę albo tropikalny.
OdpowiedzUsuńJa jestem szczęśliwą posiadaczką Tropical i Classic i z tych dwóch jakoś bardziej przypadł mi do gustu ten drugi:)
OdpowiedzUsuńtestuję rich&paisley i wg mnie jest bardzo średnia, gorsza od fresh :( a cherry mam w zapasie :> są dostępne także w Marionnaud
OdpowiedzUsuńMój pierwszy Batiste to lush, niedawno go zaczęłam używać i świetnie odświeża włosy ;)
OdpowiedzUsuńtydzien temu sprawilam sobie wersję cherry- rzeczywiscie bardzo bieli włosy, ale efekt po uzyciu jest swietny. wczesniej uzywalam beayty formulas, klorane, frucis i batiste jest rzeczywiscie najlepszy !
OdpowiedzUsuńja do tych szamponów nadal nie jestem przekonana... mam wersję medium i kolor jest dla mnie idealny. efekt też niczego sobie, chociaż jakoś wolę poświęcić chwilę i umyć włosy :) no i moja skóra głowy jakoś się w nim nie zakochała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
nie użwyałam, ale myslę że gdyby była taka potrzeba, byłabym w podrózy albo coś w tym stylu, zaopatrzyła bym, się w tego typu kosmetyk
OdpowiedzUsuńa tak siedząc w domu , dam sobie radę tradycyjnymi metodami