Wybawca w chłodne, jesienne dni czyli Lip Care pomadka ochronna do ust z witaminą A i E od Floslek
Opis producenta:
Redukuje skłonność do wysuszenia oraz pękania ust – szczególnie w kącikach. Witamina A i E oraz wysokiej jakości składniki tłuszczowe sprawiają, że wargi są właściwie nawilżone i chronione przed nadmiernym wysuszeniem. Pozostawia na ustach film ochronny, który niweluje wpływ działanie zmiennych warunków atmosferycznych.
Skóra ust jest gładka, natłuszczona. Usta wyglądają świeżo, naturalnie o ładnym kolorycie.
Skóra ust jest gładka, natłuszczona. Usta wyglądają świeżo, naturalnie o ładnym kolorycie.
Skład:
Stearyl Heptanoate, Paraffinum Liquidum, Ozokerite,Copernicia Cerifera Cera , Petrolatum, Cetyl Alcohol, Cholesterol, Glyceryl Stearate, Synthetic Beeswax, Cera Alba, Aroma, Tocopheryl Acetate, Ethylparaben, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Hydroxycitronellal, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Limonene, Citronellol.
Cena:
niecałe 6 zł za opakowanie
Pomadka jest dostępna w aptekach oraz sklepie internetowym producenta.
Mój opis:
Opakowanie:
Pomadka znajduje się w plastikowym, wykręcanym opakowaniu. Ochronna nasadka jest koloru zielonego.
Konsystencja:
zwarta, o lekkim zapachu.
Moja ocena:
Pomadka jest bardzo wygodna w używaniu. Ma taki kształt, że wszędzie możemy ją ze sobą zabrać, a podczas nakładania na usta dobrze się rozprowadza, nie klei się oraz nie pozostawia tłustej warstwy ale fajnie nabłyszcza usta. Produkt bardzo dobrze nawilża i chroni usta przed niskimi temperaturami jaki zaczynają gościć w Polsce. Niestety mam duży problem z pierzchnięciem ust jak i ich pękaniem. Na całe szczęście ta pomadka zapobiega pierzchnięciu i pękaniu warg. Sztyft się nie łamie, ani nie topi podczas aplikacji. Przy dłużyszm i regularnym stosowaniu usta są widocznie odżywione i gładsze.
Z pewnością mogę każdej z Was ją polecić, szczególnie teraz kiedy jesień pełną parą gości za nasyzmi oknami :)
Muszę koniecznie wypróbować. Na jesień będzie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na zimę również ;)
Usuńwłasnie mi przypomniałaś że tez muszę sobie sprawić jakieś ochronne smarowidło do ust
OdpowiedzUsuń!!!!
To super, że ci przypomniałam, bo bez takiego ochronnego produktu nasze usta moga cierpieć :(
UsuńRok temu miałam wersję WINTER CARE, czyli teoretycznie typowo na zimę i niestety nie sprawdziła się zupełnie:( Jedynie latem była ok, zimą nie dawała rady..;/
OdpowiedzUsuńTa jest bardzo fajna na taką pogodę jak jest teraz ;)
UsuńJa już nie używam takich pomadek :) Staram się wybierać pomadki koloryzujące, które jednocześnie nawilżają moje usta ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię bezbarwne ;)
UsuńNie stosowałam ;-) Wolę Carmex ;-)
OdpowiedzUsuńA mi carmex nie podpasował :/
Usuńfajne mają pomadki:P
OdpowiedzUsuńoj tak! ;)
UsuńByć może się skuszę jak zużyję te co mam obecnie :P
OdpowiedzUsuńU mnie pomadki i inne mazidł do ust to istny arsenał :D mam ok 10 różnych produktów ;)
UsuńTej pomadki jeszcze nie miałam okazji używać. Ostatnio najczęściej sięgam po masełka z Nivea i klasyczną Bebe Young.
OdpowiedzUsuńMam jedną pomadkę Nivea jednak nie przypadła mi do gustu
UsuńJa uwielbiam balsamy od YR i raczej się z nich na nic nie planuję przerzucać:)
OdpowiedzUsuńAle fajne, ze ta u Ciebie się sprawdza :)
Są ok, jednak nie są fenomenalne ;)
Usuńmoje usta są w opłakanym stanie..
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam tą pomadkę, albo masełko Avon ;)
Usuńmusze się w taka zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńlubię pomadki tego typu a tej jeszcze nie miałam, ale bardzo lubię tą firmę więc na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpolecam :))
UsuńJa na spierzchnięte i pękające usta używam carmexu, ale kiedy mi się skończy wypróbuję tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńNiestety mi carmex bardziej zaszkodził niż pomógł :/
UsuńJa mam tą pomadkę, ale w wersji na słoneczko :D Jeszcze nie używałam ;P
OdpowiedzUsuńW wersji Sun podobno też jest dobra ;)
UsuńMy też wolimy carmex :) niestety o ile wiosną i latem takie pomadki dają rade ,zimą niestety jest ciężko utrzymać usta w idealnym stanie.
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
A mojego serca carmexy nie podbijają, są drogie, mało wydajne i niezbyt dobre,
UsuńFajna :) Akurat zimą i jesienią pomadki są niezbędne :)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;))
Usuńczas kupic jakies smarowidlo do ust na zimowe miesiace :)
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
UsuńMuszę się za nią rozejrzeć. Znów pogubilam większośc moich pomadek...
OdpowiedzUsuńU mnie pomadki znikają również, ale to wina mojego psa, któremu podobają się plastikowe opakowania. A gdy juz je znajdę są popękane i nadają się tylko do wyrzucenia ;(
Usuńłał cikawy produkt ;]
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChyba w sklepie jeszcze jej nie widziałam. Ja używam melisowej pomadki ochronnej Urody.
OdpowiedzUsuńGłownie są w aptekach ;)
UsuńNie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam ;)
UsuńNie miałam, ale z pewnością by mi się teraz przydała !! :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńkończy mi się alterra więc może się skuszę skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam ;) bo jest bardzo fajna ;)
UsuńChętnie ją przygarnę na zimowe dni ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTrzeba wypróbować, tym bardziej że jakieś tam Carmexy w ogole do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - WingsOfEnvy Blog
:)
Do mnie tez! :) nie wiem do końca czym wszyscy się zachwycają :)
UsuńPomadki, balsamy do ust to teraz podstawa, mamy i chwalimy nowość od Yves Rocher:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy Cię do wzięcia udziału w konkursie na naszym blogu:)
Mnie pomadki z YR nie przekonały ;) są ok, ale szału nie ma ;)
Usuńpomadki z flosleku jeszcze nie miałam ale ich kosmetyki bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńpolecam w takim razie ;)
Usuńja nie tylko nie miałam jeszcze tej pomadki, ale w ogóle już wieki czegokolwiek z Flosleku:p wiem, muszę nadrobić zaległości:p
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
Usuńja mam tyle tych pomadek,że chyba musze najpierw pokonzyc a potem kupic nastepne ;pp
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych : )
Nie wiem czy przebijesz mój arsenał :D w użyciu mam ok 10, w "magazynie" też ok 10 :) i mówie tylko o ochronie ust ;)
UsuńCiesze się,że zadziałała,przyznam,że dużo razy słyszałam o tej firmie ale nie miałam kompletnie nic od nich.
OdpowiedzUsuńNajbardziej polubiłam piankę do mycia twarzy oraz żele pod oczy ;) polecam ;)
UsuńNie miałam, ale cena bardzo zachęcająca ;))
OdpowiedzUsuńOgólnie kosmetyki Floslek nie są drogie ;)
UsuńJa jeżeli chodzi o pomadki do ust zawsze sięgam po Nivea.
OdpowiedzUsuńDla mnie Nivea jest nijaka
UsuńOsobiście mój numer 1 wśród pomadek to Neutrogena z maliną nordycką. Tą widzę po raz pierwszy, ale kiedy moja sie skończy poszukam tej i ją zakupię ;) Wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
www.magduizm.blogspot.com
Jeszcze o tej pomadce nie słyszałam. miałam zwykłą neutrogenę i była ok :) najbardziej lubię miodek z Avonu i Tisane ;) bo uwielbiam wersje w słoiczkach ;)
Usuńdaj znac ;) bo jak jest dobry to sama chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń