Dla kobiety zadbane ręcę są bardzo ważne ponieważ po nich można zobaczyć czy kobieta tak naprawdę o siebie dba czy tylko o niektóre części ciała. Wysuszone i popękna dłonie nie są dobrą wizytówką, ani nie wyglądają estetycznie. Dlatego wiele kobiet stosuje kremy do rąk. Tylko który jest najlepszy? To jest ciężkie pytanie...od gradunia moim najlepszym kremem jaki kiedykolwiek miałam i wiem, że jeszcze nie raz w niego zainwestuje był porzeczkowy krem do rąk od The Secret Soap Store, ale jak się spisze krem z Love Me Green? Zapraszam na recenzję :)
Krem znajduje się w opakowaniu wykonanym z miękkiego plastiku i zamykanym na kips. Szata graficzna jest delikatna, przeważa tu biel, a wzorki są pastelowo brązowe. Wielkość opakowania (75ml) jest odpowiednia do wrzucenia do torby czy kosmetyczki. Jeśli natomiast chodzi o konsystencję to jest ona niezbyt gęsta o zapachu olejku, chodzi mi tutaj o zapach jaki mają mieszanki olejowe np do masażu czy do nakładania na włosy. Jest to lekko słodkawy zapach z dodatkiem kwaskowości.
A co twierdzi producent** na temat tego produktu?
Dzięki specjalnie skomponowanej formule ten organiczny krem do rak skutecznie regeneruje i chroni dłonie. Unikalna receptura sprawia, że szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia tłustego filmu na skórze dłoni. Efekt działania kremu utrzymuje się jeszcze długo po jego zastosowaniu, pozostawiając skórę przyjemnie gładką i aksamitną. Łagodnie rozjaśnia przebarwienia.
I jak się ma do tego skład**?
AQUA (WATER), SESAMUM INDICUM (SESAME) SEED OIL*, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER EXTRACT*, CERA ALBA (BEESWAX), CETEARYL ALCOHOL, GLYCERYL STEARATE, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, GLYCERIN, HEXYLDECANOL, HEXYLDECYL LAURATE, POTASSIUM PALMITOYL HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, BENZYL ALCOHOL, PARFUM (FRAGRANCE), HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, SORBIC ACID, XANTHAN GUM, SODIUM HYDROXIDE, DEHYDROACETIC ACID, CITRIC ACID, PLUMERIA ALBA FLOWER EXTRACT
* z upraw ekologicznych
* z upraw ekologicznych
**skład i opis pochodzą ze strony producenta.
Na drugim miejscu w skłdzie mamy olej sezamowy, potem masło shea, wosk pszczeli (może uczulać!), emolient, emolient, aloes, gliceryna, rozpuszczalnik, emolient, emolient, emolient, rozpuszczalnik (konserwant), parfum i jeszcze parę składników takie jak zapachy, konserwanty, regulatory pH.
Wydaje mi się, ze skład jets lepszy od kiremu TSSS, ma więcej olei, ekstraktów itp itd, a składniki w nim użyte (oprócz bezyl alcohol) nie są szkodliwe dla naszej skóry rąk.
Podsumowanie:
Krem bardzo dobrze nawilża dłonie i pozostawia na długo gładkie. Musimy uważać z ilością nakładanego kremu. Jest on bardzo wydajny i wystarczy mała ilość aby rozmarować go na obu dłoniach. Dodatkowo bardzo szybko się wchłania, efekt miękkich i gładkich rąk jest prawie natychmiastowy. Jest to idealny krem który mieści się do każdej torby. Niestety niektórych odstraszy cena tj 29zł / 75 ml, jednak myślę że warto czasami zainwestować z droższy krem, niż kupować kolejny za 10 zł z parafioną na drugim miejscu w składzie. Chociaż jak wiecie...parafina nie jest aż taka straszna! :) Możecie przeczytać o niej tu.
Dziękuję firmie Love Me Green za możliwość testowania produktu. To iż dostałam go za darmo nie wpłynęło na moją opinię, ani recenzję produktu.
Mógłby mi się przydać, moje dłonie teraz będą miały ciężki czasy...
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam ;)
UsuńJak go gdzieś znajdę... bo pewnie w marketach budowlanych go nie ma;p;p
UsuńPiękny skład, kuszący niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńskład bardzo fajny jest! ;)
UsuńJa nie lubię parafiny w składzie, ze względu na tą tłustość, która przez nią jest obecna :-/ Skoro ten nie ma parafiny, to nie ukrywam, że z chęcią bym wypróbowała, ale na razie czaję się na l'occitane :-)
OdpowiedzUsuńno właśnie ten jej nie ma, co dla mnie jest ogromnym plusem ;)
UsuńUwielbiam ich kosmetyki ,już samo opakowanie przyciąga a krem wygląda kusząco ...kto wie może się skuszę na niego bo dalej moje dłonie są suche i to bardzo
OdpowiedzUsuńopakowanie dla mnie jest bardzo proste i szablonowe, ale krem rewelacja ;)
UsuńNarobiłaś mi smaka na ten porzeczkowy ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie jego zapach jest przeboski!
UsuńMiałam prubke i jak dla mnie śmierdzi, a ja lubie jak krem do rąk pachnie.
OdpowiedzUsuńzapach jest specyficzny, ale mi odpowiada ;)
Usuńpolubiłam się z balsamem do ciała z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie bardzo mnie kusi ;)
Usuńjuż na zdjęciu dłonie po nim wydają się bardzo miękkie!
OdpowiedzUsuńi takie właśnie są :)
UsuńMyślałam, że jest droższy. 29zł to nie aż tak źle ;)
OdpowiedzUsuńcena jest w miarę ok ;) gorzej z dostępnością :/
UsuńUwielbiam kremy do rak! Jestem od nich wręcz uzależniona ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
a ja potrzebuje kremy tylko przy mega wysuszonych dłoniach ;)
UsuńSuper kremik, tak się nad nim zastanawiałam wybierając kosmetyk do testów,ale w końcu postawiłam na balsam do ciała z miodkiem. Ale w sumie balsamem też czasem mogę i moje łapki posmarować
OdpowiedzUsuńtaki balsam też chętnie bym przetestowała ;)
Usuńchyba dawno mnie nie było bo wygląd bloga mnie zachwycił:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki, ale jakoś niespecjalnie mnie kuszą. Mój ulubiony obecnie krem to również bardzo drogi L'Occitane z masłem Shea. Idealnie nawilża, szybko się wchłania, nie pozostawia filmu, pięknie choć dość intensywnie pachnie. Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mi się on marzy! ;)
Usuńjak dla mnie brzmi świetnie, faktycznie cena może odstraszać, ale jeśli mała ilość starczy na aplikację to wydaje się ok :) mam spore zapasy, ale będę o nim pamiętać przy zakupach :)
OdpowiedzUsuńkrem jest bardzo wydajny więc myślę, że jest wart swojej ceny ;)
UsuńAle mnie zachęciłaś :-)))
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńpiękny skład ;) kuszący niesamowicie ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńsklad bardzo zachęca do zakupu ;)
UsuńLubię ten krem :)
OdpowiedzUsuńMinie samo opakowanie juz przekonuje do tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńKrem Isna z mocznikiem całkiem przyzwoity ma skład a kosztuje coś ok 5 zł - a ten krem no do najtańszych nie należy ale wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńtak, i ma parę procent mocznika, które są tylko chwytem marketingowym.
UsuńMocznik w niewielkim stężeniu nawet nie nawilża. W kremie za 5 złotych mocznika nie będzie zbyt wiele.
z drugiej strony - ktoś, kto nie ma z dłońmi wielkich kłopotów, nie ma egzem i alergii może smarować ręce nawet wazeliną, ale kiedy zaczynają się kłopoty, to warto kupić coś nie tylko taniego i nie z obietnicą działania na etykiecie a ze składem choćby przyzwoitym.
skład jest piękny! naprawdę nie sądziłam, że można znaleźć krem do rąk z tak dobrym składem!
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie postrzeganie przez ludzi jego zapachu. Uwaga: mi przypominał papier, mojemu mężczyźnie gruszkę a dla Ciebie jest zupełnie co innego :D Później na stronie producenta wyczytałam, że to jakiś kwiatek jest, ale nie pamiętam jaki, dziwną nazwę miał :)
Ach i popieram, ze to świetny kosmetyk i warto w niego zainwestować :)
Miałam jego próbkę i byłam zachwycona, w sumie krem jest tak wydajny przez swoją bogatą konsystencję, że nawet ta próbka starczyła mi na kilkanaście (!) użyć :)
OdpowiedzUsuńZużyłam już 2 próbki tego kremu i byłam bardzo zadowolona, więc może kiedyś kupię pełnowymiarowe opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńMi niestety parafina w ogóle nie służy, moim obecnym "naręcznym" ulubieńcem jest The Secret Soap Store :)
OdpowiedzUsuńOgólnie wiele dobrego słyszy się o tej firmie. Kram ciekawy, ale cena faktycznie wysoka.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się szata graficzna, a skoro piszesz, że sprawuje się całkiem nieźle, to leci na moją wishlistę ;)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńtak spisuje się świetnie :) nawet przy wymagających dłoniach :) moja mama go pokochała, a pracuje w szpitalu więc jej dłonie po tych środkach do dezynfekcji rąk są wysuszone na wiór :/
Dla mnie byłby jak znalazł
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego kremu, byłam bardzo zadowolona, jednak wybieram tańsze zamienniki :)
OdpowiedzUsuń