Wypadanie włosów to bardzo poważny problem wielu osób. Seboradin stworzył nową kurację przeciwdziałającą właśnie wypadaniu włosów, odzywieniu ich i poprawieniu grubości włosa. Jak się sprawdziła? Zapraszam na post!
Szampon
Szampon ma żelową, słabo pieniąca się konsystencję. Przy mojej dużej ilości włosów trzeba go naprawdę dużo nałożyć abym mogła je umyć. Nie obciąża włosów, wręcz zostawia je puszyste. Plusem jest brak swędzenia skóry głowy, które u mnie dość czesto występuje po wielu szamponach. To jest trzeci szampon z zasobów Seboradin który mnie nie uczulił ani nie podrażnił, dlatego polecam szampony tej firmy przy bardzo wrażliwym skalpie.
Szampon FitoCell znajduje sie w typowym dla tej firmy opakowaniu - buetlka, wykonana z twardego plastiku, z otwieraniem PUSH.
Maska do włosów
Maska ma gęstą i łatwą w aplikacji konsystencję. Nie spływa z włosów. Włosy dzięki temu produktowi są mocniejsze, bardziej lśniące oraz gładkie. Rozczesywanie włosów po zasotsowaniu tej maskito czysta przyjemność ponieważ nie plączą się.
Balsam do włosów
Balsam wspomaga działanie maski. Włosy są bardziej gładkie i lśniące.
Serum:
To miałbyć najaktywniejszy produkt z całej serii. Powinniśmy je stosować je parę godzin przed myciem, a dokładniej wmasować w skórę głowy i odczekać wyznacziną ilość godzin. Niestety po nałożeniu serum włosy stają się rzyklapnięte i tłuste, a więc nie możemy nigdzie wyjść, bo nasze włosy wyglądają nieestetycznie. Dodatkowo bardzo trudno te serum zmyć. Muszę być głowę minimum 3 razy aby zeszło wszystko z włosów.
Podsumowująckuracja miała wzocnić moje włosy oraz przeciwdziałać wypadaniu włosów. Co prawda włosy trochę mniej wypadały, ale nie zostały wzomcnione, ani odzywione, bo po zaprzestaniu kuracji włosy znów stały się sianowate i szorstkie w dotyku. Jednak jeśli macie duży problem z wypadaniem włosów polecam jak najbardziej. W końcu przestaniecie tracić swoje włosy i bać się, że niedługo zostaniecie łysi ;)
ostatnio mam bardzo ogromny problem z wypaaniem włosów, zaczęłam jeśc siemię lniane. Nie powiem ta kuracaj przydałaby mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie przestraszyłaś tym serum...sama mam tą kurację, ale jeszcze nie zaczęłam jej stosować. Ale skoro to serum tak działa, to pewnie będę miała opory przed jego używaniem :D
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawi ta kuracja, chętnie bym jej wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdziła się u Ciebie zbytnio.
OdpowiedzUsuńAle i tak jestem skłonna ją wypróbować kiedyś :P
Ciekawa seria :) Ja na razie skusiłam się na tą przeciwko wypadaniu włosów, chcę je wzmocnić przez zimą :)
OdpowiedzUsuńJa mam na wypadające włosy inny sposób:0 I to bardzo smaczny:) Chyba zrobię z niego akcję:)
OdpowiedzUsuńOgólnie seria bardzo mnie ciekawi - myślę że najpierw zainwestuję w szampon i możliwe że odżywkę :)
OdpowiedzUsuńczyżby nowość? interesujące produkty
OdpowiedzUsuńMoże się skusze, bo moje włosy ostatnio też mają focha i wypadają heh. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :***
Mi też terez strasznie wypadają ale zawsze tak mam na jesień.
OdpowiedzUsuńOstatnio włosy wypadają mi garściami może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria, warto się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńMój problem z wypadaniem włosów jest chyba zbyt poważny, by teraz pomogły mi szampony czy odżywki... A szkoda, bo kiedyś Seboradin mi pomógł :(
OdpowiedzUsuńteż myślałam, że mój problem z wypadającymi włosami też jest zbyt poważny, ale wygrałam tę serię u którejś z blogerek i po dwóch tygodniach (!) stosowania całej serii na raz włosów już wypada mniej!! :) Nie poddawaj się, do trychologa warto wpaść dla bezpieczeństwa, ale te Seboradiny są naprawdę NAPRAWDĘ dobre - przynajmniej na mnie i moje włosy które jeszcze miesiąc temu wypadały tak, że mogłam ukleić codziennie z nich kulkę.. :)
UsuńZaciekawiłaś mnie - produkty na Twoich zdjęciach wyglądają zacnie, opisy skłaniaja do refleksji kosmetycznej nad moimi włosami.
OdpowiedzUsuń