środa, listopada 13, 2013

Bath&Body Works - żele antybakteryjne - Paris Amour, Vanilla Cupcake, Crimson plum, Daning waters, vineyard berries


Opis producenta:




Skład:

Paris Amour


Vanilla Cupcake


Vineyard Berries


Crimson Plum


Dancing waters


Cena:

Jedno opakowanie żelu (29ml) kosztuje 7,99 zł. 
Jednak można kupic je taniej np dzięki promocji kup 4 i dostań 2 gratis.
Wtedy wychodzi po ok 5, 30 zł za opakowanie.
Dostępność: sklepy stacjonarne Bath&Body Works (Galeria Mokotów,Złote Tarasy - WARSZAWA)

Mój opis:

Opakowanie:
Każdy żel mieści się z małej, plastikowej buteleczce, zamykanej na klik. Opakowanie zdobią piękne naklejki, mówię o zapachu danego żelu :) Buteleczki są bardzo poręczne, małe i zmieszczą się nawet w naszej kieszeni.






Konsystencja:
Żele mają dość wodnistą konsystencję, w której znajdują się małe, kolorwe drobinki.
Zapach każdego żelu jest inny...
Vanilla Cupcake - jest to żel o zapachu słodkiej, świeżo upieczonej, waniliowej babeczki. Mam wrażenie, że czuc nawet bitą śmietanę ;) Zapach idealny na zimę.
Paris Amour może lekko wyczywalna jest różą? Z pewnością jest to słodycz, która kojarzy mi się po prostu z Francją, Paryżem, nocnymi spacerami nad Sekwaną. Przechodzeniem małymi uliczkami,koło kawiarenek, w których roich się od turystów. Po prostu...zapach miłości :)
Dancing Waters niestety nie jest to mój ulubiony zapach. Jest on dla mnie mydlany, kwiatowy no i może odrobinę świeży...jednak w porównaniu do reszty żeli wypada kiepsko.
Vineyard Berries winogrono połączone z jakimś kwiatem, ale niestety nie wiem jakim... świezy, owocowy, lekko słodkawy zapach. Idealny na jesień :)
Crisom Plum dla mnie jest to połączenie jagód z porzeczkami (?) i śliwą, wyczuwam nawet lekkie winogorono. Bardzo świeży, a zarazem lekko słodkawy zapach, który w jesienne dni umili nam dzien :) 


Moja ocena:

Żele Bath&Body Works, może nie nalezą do najtańszych (chociaż jak kupimy więcej (6sztuk) to ich cena nie zwala z nóg (5,30zł za opakowanie)) ale z pewnością sa bardzo dobre. Często miałam taki żel z rossmanna, pachniał środkami antyseptycznymi i alkoholem(moja mama oracuje w szpitalu znam ten zapach, aż za dobrze), przez co było mnie czuć z 30 metrów, gdy aplikowałam go na dłonie. Teraz siedząc nawet w autobusie i nakładając jeden z tych żeli ludzie patrza co tak ŁADNIE pachnie :) a co najważniejsze...długo. Zapach utrzymuje się nawet parę godzin, jesli nie będziemy w tym czasie np myć rąk pod bierzaca wodą. Bardzo dobrze nadaje się na wyjazdy, długie podróże pociągami, samolotami czy głupią komunikacją miejską. Kolore opakowanie jak i odcień żelu dodają mu uroku, przez co nie musimy wstydzić się prostego szablonowego opakowania, tylko kolorowej, finezyjnej naklejki ;)
Czy faktycznie dezynfekuje bakterie? Nie wiem...nie miałam ręki pod mikroskopem, ale napewno odświeża dłonie, nadaje im ładny zapach i pozostawia uczucie świeżości towarzyszące nam przez dłuższy czas. Nie polecam stosować go w zimę, albo choćby teraz gdy temperatura jest coraz niższa, bo szkodzi to naszym dłoniom. Zimne powietrze plus mokre ręce = wielka krzywda dla skóry rak.







66 komentarzy:

  1. Przekonałaś mnie recenzją do zakupu ich. Mimo iż ich cena no jest całkiem wysoka jak na taką małą buteleczkę to na pewno je kupię. :) http://oliwia-zofia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w porównaniu np do carexa to nie za bardzo ;) carex kosztuje ok 10 zł, a rossmanowski żel w dużej butelce ok 5zł :)

      Usuń
  2. Ślicznie wyglądają te opakowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze mieć taki przy sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uprzedziłaś mnie z postem o tych żelach :P. Po moich pierwszych niewypałach z żelami TBS skusiłam się właśnie na te i sie zakochałam :). Muszę skusić się na Vanilla Cupcake :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, bo rewelacyjnie pachnie ;) a ja własnie jestem ciekawa twoich żeli, bo mają bardzo halloweenowe zapachy ;)

      Usuń
  5. Chciałabym wypróbować żele z Bath&Body Works.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam je paris amour, mój ukochany buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt..pachnie obłędnie, zresztą jak większośc żeli tej firmy :)

      Usuń
  7. Koniecznie kiedyś muszę je kupic ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. niestety jeszcze nigdy ich nie miałam, inie mam do nich dostępu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może masz, a nie wiesz? :) ja myślałam, że w mojej małej rodzinnej miejscowości jej nie znajduje, a ostatnio ide, patrze chemia z niemiec, weszłam a tan tooona balei :)

      Usuń
  9. Mam jeden żel z BBW o zapachu Twilight Woods i całkiem go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapachniało mi igliwiem ;) chętnie sama go wypróuje ;)

      Usuń
  10. ja jeszcze nie mam zadneo zelu z bbw, ale chyba sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. taki żel to świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale świetne, jeśli nie zapomnę to sobie taki kupię, ale na wiosnę, nie wiedziałam, że w zimie nie można ich stosować, na prawdę przydatna informacja:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak samo jak nie powinno się w zimę od rana myć buzi żelem. Powinno się stosowac tylko np. micel bądz dobry tonik. Bo woda zostaje w porach i jak wychodzimy zamarza :(

      Usuń
  13. Świetna seria, taka kolorowa i pachnąca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. prezentują się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak tylko będę w Warszawie to muszę je kupić :DDD

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapach świeżo pieczonej babeczki?:) Chyba mnie przekonałaś!:D

    OdpowiedzUsuń
  17. ładnie wyglądają i świetnie że pachną, bo mój trochę faktycznie przypomina szpitalny zapach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokłądnie, zapach jest ich chyba największym atutem ;)

      Usuń
  18. uwielbiam zele antybakteryjne, bez nich jak bez reki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakoś nigdy nie miałam przekonania do takich żeli ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Do tej pory używałam tylko żeli carex, jednakże teraz mnie zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj zachęciłaś mnie ;) muszę się za nimi rozejrzeć ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam żele antybakteryjne z B&BW, ich zapachy są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglądają bardzo sympatycznie, ale mi się raczej nie przydadzą ;) rzadko się brudzę, a zimą raczej nie będę używać, choć muszę z ręką na sercu powiedzieć, że kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale tu nie chodzi o brudzenie się. tego typu żele są świetne gdy np idziemy do sklepu, jeździmy komunikacją miejską lub jesteśmy w pracy :) szyko dezynfekują skórę i niszczą bakterie ;)

      Usuń
  24. Ja bardzo żałuję, że nie mam do nich dostępu, bo niezmiernie by mi się przydały ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. musze w końcu sobie jakiś sprawić bo mam dosyć tych szpitalnych... :/

    OdpowiedzUsuń
  26. z chęcią bym je przygarnęłą ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. nigdy nie miałam żadnego z tych żeli, chyba dużo tracę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawe te żele :) jestem ciekawa jak pachną :)
    Zapraszam do siebie i wspólnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety nie mam do nich dostępu, używam żeli Carex od lat:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam,
    Chciałabym zaprosić Cię do polubienia i odwiedzania mojego fanpage oraz bloga. Dopiero zaczynam i liczę na Twoją pomoc.
    https://www.facebook.com/MojeTestyRecenzje ; http://moje-testy-recenzje.blogspot.com/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)