Opis producenta:
Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów:
- wzmacnia cebulki włosów,
- zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
- działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- reguluje nawilżenie,
- reguluje wydzielanie sebum,
- likwiduje podrażnienia skóry,
- neutralizuje wolne rodniki,
- poprawia ukrwienie skóry głowy,
- chroni naturalny odcień włosów.
Skład:
Cena:
ok 20 zł / 500 ml
W sklepie internetowym Bingo Spa zapłacimy za nią ok 16 zł
Dostępność: sklepy internetowe, allegro, sklepy z asortymentem Bingo Spa
Mój opis:
Opakowanie:
Maska znajduje się w dużym, plastikowym słoiku mieszcącym 500 ml produkty. Jest on zakręcany od góry. Moim zdaniem jest to najwygodniejszy opakowanie do tego typu produktu, ponieważ nic się nie marnuje i wydobywamy tyle maski ile potrzebujemy :)
Konsystencja:
lekko lejąca(typowa dla masek) o dość dziwnym i specyficznym zapachu.
Moja ocena:
Poznałam tą maskę dzięki mojej koleżance, która zachwalała ja pod niebiosa i dała mi w słoiczku trochę na spróbowanie. Już po pierwszym zastosowaniu efekt był nieziemski! Włosy były piękne, lejące i mięsiste, dodatkowo pełne blasku i wyglądały w końcu na zdrowe, bez suchych końców. Przy następnym myciu zastosowałam ponownie i znów ten sam efekt. Moja radość była ogromna, więc kupiłam produkt pełnowymiarowy. Niestety czekałam na niego ok 3 tygodni, bo z koleżanką robiłam zamówienie i trochę się to opóźniło...
Ogólnie nakładałam maskę na umyte włosy, pod czepek na ok 30-60 minut.
Możliwe że jest to zbyt długo i dlatego późniejsze efekty nie były zbyt pozytywne...
Niestety kiedy przestałam używac maski co drugie mycie stan moich włosow się pogorszył. Pierwszy raz w życiu zaczęły mi wypadać włosy i to dość bardzo. Ogólnie nie miałam z tym nigdy problemy, włosy wychodziły mi jak powinny i zostawały na szczotce, a teraz jak myje włosy to mogę wyciągnąć ich całą garść. Niestety na chwilę obecną włosy po użyciu tej maski nie są zbyt piekne (suche końce znów są widoczne), a kiedy potrzymam ją dłużej niż 20 minut są przetłuszczone i nie nadają się do użytku. Jeśli chodzi o skład to jest on dobry i jest w nim wiele cennych dla włosów ekstraktów.
Nie jestem jednak przekonana czy zakupię ją ponownie. Będę szukać prawdopodobnie innej, która ma ładniejszy zapach i nie spowoduje mi takiego wypadania włosów, chociaż nie jestem przekonana, że akurat ta maska to spowodowała.
Jakie maski polecacie? :)
Nie używam masek do włosów, bo nie mam do tego cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńmoje włosy potrzebują raz na jakiś czas maski bo skończa tragicznie :(
UsuńNie miałam styczności z ta firma szkoda muszę kiedyś cos z Bingo sobie zakupić ;)
OdpowiedzUsuńbingo spa ma naprawdę ciekawe produkty :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą maską! z jednej strony świetna, z drugiej zawiodła.. To bardzo dziwne, że gdy ją odstawiłaś, to włosy zaczęły Ci wypadać. Może to nie wina maski, tylko zmiany pogody?
OdpowiedzUsuńMożliwe, jednak nigdy nie miałam problemu z wypadaniem włosów. Możliwe, że maska uzależnia włosy? Sama nie wiem...
UsuńMoja koleżanka jka używała jej na skalp tez zaczęły wypadac jej włosy, teraz odstawiła i niestety nic się nie zmieniło :/
możliwe,że źle wiąże fakty :)
Dla mnie z BingoSpa zawsze było coś nie tak. Jakoś mnie do nich nie ciągnie absolutnie!
OdpowiedzUsuńogólnie to niektóre produkty naprawde potrafią zaskoczyć jakością, niektóre jednak są konkretnymi bublami :/
UsuńMoże stres i pogoda też miałą wpływ na wypadanie włosów :)
OdpowiedzUsuńja czaiłam się na tą maskę, ale chyba jednak wybiore kallosa zielonego :)
Możliwe, w końcu jesień zawitała :) możliwe, że i zła dieta tutaj wpłynęła na moje włosy :)
UsuńA stresów w tamtym czasie miałam sporo...tylko że nadal włosy mi wypadają, a stres skończył się ponad miesiąc temu :)
ja polecam maskę drożdżową właśnie bingo spa :) włosy są po niej właśnie bardziej mięsiste, dłużej świeże i nie zauważyłam wzmocnionego wypadania w przerwach od jej stosowania, jak Ty w przypadku tej.
OdpowiedzUsuńOo w takim razie chętnie sobie ją wypróbuję :)
UsuńJa się polubiłam z Bingaczem tym fioletowym keratyną i czymś tam ejszcze (nie mam jej pod ręką, więc nie powiem;p). Próbowałaś?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale chętnie po nią sięgnę :) tylko troch się boję po tej masce :P
UsuńAle poczytam o niej i jak dużo będzie pozytywnych opini spróbuję z pewnością :)
Myślę że za taką cenę można znaleźć naprawdę dużo fajniejsze maski.
OdpowiedzUsuńnp jakie? :)
UsuńPrzyglądam jej się z uwagą od jakiegoś czasu, ale ostatnio ma coraz więcej negatywnych opinii... :(
OdpowiedzUsuńteż to zauważyłam :(
UsuńKurcze, strasznie dziwna reakcja... może twoje włosy po prostu przejadły się taką ilością ekstraktów i potrzebują od maski odpoczynku? Wiadomo, że z ziołami nie można przesadzać...
OdpowiedzUsuńmożliwe :) własnie robię sobie od niej odpoczynek ;) zobaczymy z jakim skutkiem ;)
UsuńJa jak na razie używam Kallosa i jestem baaardzo zadowolona z efektów.
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam zamiar go zakupić, bo wiele osób bardzo go chwali ;)
UsuńU mnie spisywała się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńto chyba tylko mnie nie polubiła :<
Usuńuu to szkoda, że tak się zmieniło jej działanie z czasem :/ ja ostatnio robię sobie mieszankę z olejów i masek i nakładam raz na tydzień albo na dwa tygodnie ;) na razie jest fajnie ;)
OdpowiedzUsuńA co do przetłuszczania się włosów to ostatnio musiałam szampon zmienić bo te nawilżające strasznie mi przetłuszczały włosy... chyba przez te kaloryfery itd.
nie lubię cię! :P
UsuńI tak masz piekne, długie, proste włosy które kocham <3
Mnie od tej maski okropnie bolała skóra głowy. Początkowo na długości efekty były marne, ale w połączeniu z czymś dociążającym na końce daje piękne, sypkie włosy. :)
OdpowiedzUsuńmoją koleżankę też! to chyba wina takiej ilości ekstraktów :/
UsuńMaski używam rzadko, dlatego nie mogę nic polecić specjalnie.
OdpowiedzUsuńMi ostatnio też strasznie włosy idą wręcz garściami i nie tylko mi, wiele osób się z tym w tym roku boryka... A co do maski jak początek Twojej opinii mnie zachęcił tak końcówka skutecznie zniechęciła.
OdpowiedzUsuńPolecam maski z Kallosa albo biovax czy ziaja do z niszczonych :)
pozdrawiam :)
biovax mnie nie zachęca powiem szczerze, ale kallosa chętnie wypróbuję ;)
UsuńTeż ja miałam ale uważam ze powinni robić je w mniejszych opakowaniach. Choć u mnie zakupisz ją w Auchan ca coś poniżej 15zł - i wiele innych produktów mają z BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńoo to dabrze, że mi mówisz ;) już wiem gdzie mam kupowac ich produkty ;)
Usuńmarzy mi się ona :) teraz zaczęłam testować kurację arganową
OdpowiedzUsuńja właśnie szukam czegoś innego, ale również prawdopodobnie z bingo spa ;)
UsuńTe wypadające włosy mnie trochę zniechęciły :/
OdpowiedzUsuńale nie jestem pewna czy to przez tą maskę, mam tylko takie przypuszczenia ;)
UsuńCzy dobrze zrozumiałam, po tak intensywnym i długotrwałym stosowaniu tej maski włosy zaczęły Ci lecieć i już nie działała jak dawniej ?
OdpowiedzUsuńdokłądnie... może zbyt długo jej nie stosowałam bo ok miesiąca, ale niestety włosy zaczęły mi wypadać, gdy ją odstawiłąm :/
Usuńgdzie te ponad 40 skaldnikow aktywnych o ktorych zapewnia producent?ja naliczylam 32 chyba skaldniki ale w tym tylko kilka aktywnych... ;D. Oszustwo na samym wstepie:)
OdpowiedzUsuńw ja nawet nie policzyłam, bo nie wiedziałam, które sa aktywne ;)
Usuńdobrze wiedzieć, że 40 skłądników aktywnych to producent chyba chciał by widzieć ;)
rozpoznaje swój regał z ikei;) zapraszam
OdpowiedzUsuńniedawno go właśnie zakupiłam ;)
Usuńja używam pilomaxa lub biowaxa ;)
OdpowiedzUsuńpilomax nie jest dla moich włosów rewelacyjny ;)
UsuńKoniecznie spróbuj Garnier, seria avocado! Jest boska!
OdpowiedzUsuńużywam ich odżywki, ale niestety zmienili skład i nie jest on dla mnie dobry :(
Usuńdla mnie to bubel
OdpowiedzUsuńa dlaczego? :)
UsuńMaska maską, ale teraz widzę dopiero zmiany na blogu i jestem zachwycona:) Bardzo bardzo na plus, zrobiło się bardziej przejrzyście i przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ci bardzo :* własnie taki efekt chciał uzyskac :) przejrzytość :) tego mi brakowało od dawna :)
UsuńAle to dzięki Cathy z bloga Just Stay Classy :) :*
Kaloss placenta crem midollo, najlepsza :) wiele masek na początku daje nam efekt wow, by później doprawdzić włosy do jeszcze większej ruiny, znam to niestety :( spróbuj może Ziaji w b8iałym słoiczku, polecam Ci coś od BAbuszki Agafii, jednak wiem, że nie każdy polubi te kosmetyki :) jeśli nie przeszkadza Ci ziołowy zapch, kupuj!
OdpowiedzUsuńmyślę, że zapach przeżyję jeśli ma dobry skład :)
Usuńniestety kallos mnie zniechęcił składem..ma wiele drażniących konserwantów z tego co zauważyłam :/
kallos crem latte jakoś tak, mój ulubieniec , cudownie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńale skład ma średni :(
Usuńja wolę odżywki,jakoś z maskami mam nie po drodze;)
OdpowiedzUsuńodżywkę nakładam po każdym myciu, ale raz w tygodniu staram się nałożyć maskę ;)
Usuńnie przekonuje mnie ta maska, chociaż kiedyś ją chciałam wypróbować :P
OdpowiedzUsuńtakże muszę zmienić ją...na lepszą :D
UsuńCiekawe skąd ta zmiana. Ja używam Biovaxu do blond i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś biovax nie zachęca :(
UsuńMaskę mam, ale tylko powąchałam i włożyłam do zapasów ;) Wydaje mi się na mój nos, że pachniała identycznie jak ta z algami i shea ;) Przyzwyczaiłam się do tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam wcześniej maski z Bingo Spa i nawet nie wiem jak ta z algami pachnie ;) ale dziwny jest dla mnie ten zapach...
Usuńo to coś dla mnie! ale skoro mają mi wypaść włosy, które i tak wypadają jak szalone to nie chcę :( szukam dalej...
OdpowiedzUsuńszukam z tobą ;)
Usuńmiałam tą maskę do testowania, ale oddałam koleżance, bo już nie miałam kiedy jej używać :p ciekawa jestem, jak sprawdziłaby się u mnie, ale nie czuję potrzeby natychmiastowego zakupu :p
OdpowiedzUsuńjakbyś chciała to mogę się podzielić, bo nie wiem czy swoją zużyję do końca :P
Usuńczyli cos fajnego co muszę sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńale tylko raz na jakiś czas, bo jak włosy wypadną to nie będzie fajnie...
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej same pozytywy, ale to wiadomo, każdemu działa inaczej, to zależy od skóry głowy i samych włosów, widocznie Tobie coś w niej nie odpowiadało, ze spowodowało taki negatywny efekt ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że za dużo ekstraktów mogło wywołać taką reakcję, albo maska uzależnia :)
UsuńPolecam maskę Alterry:) Świetnie nawilża suche włosy:) Aczkolwiek można przeżyć spory szok, ponieważ produkt charakteryzuje się gęstą konsystencją.
OdpowiedzUsuńmiałąm ją kiedyś :) szczerze powiem, że nie zachwyciła mnie. Moje włosy uwielbiają olej jojoba i chyba muszę znleźc maskę z tym właśnie składnikiem :)
Usuńz bingospa mam z drożdżami. Nawet może być, ale ja uwielbiam z Pilomaxu i wiernie się jej trzymam :)
OdpowiedzUsuńa mi właśnie ta z pilomaxu wydaje się być srednia :/
UsuńPrzeraziłaś mnie tym wypadaniem włosów po odstawieniu maski....
OdpowiedzUsuńOjoj:( Ja niestety do tej pory nie trafiłam maskę, która dawałaby mi konkretny efekt wow.
OdpowiedzUsuń