piątek, grudnia 20, 2013

Krem pielęgnacyjny z Zea Mays - BingoSpa


BingoSpa firma jednym znana, drugim mniej, przez jednych kochana, a przed drugich omijana... a dla mnie? 
Dziś chcę wam przedstawić ich krem pielęgnacyjny z Zea Mays.
Ale co to zea mays?
Pod tą dziwnie brzmiącą nazwą kryję się po prostu olej z kukurydzy.
Wykazuj on właściwości odżywcze, uelastyczniające, łagodzące oraz poprawia mikrokrążenie w skórze.
Jednak jak to się ma do kremu?

Sam producent niewiele nam mówi na jego temat...
Natomiast na stronie internetowej znajdziemy więcej informacji:

Krem BingoSpa to krem o lekkiej i delikatnej konsystencji. Szybko się wchłania. Dzięki niemu cera staje się jedwabiście gładka oraz wyraźnie poprawia się jej sprężystość i jędrność

Ale czy na pewno?

Cóż...wszystko ładnie i pięknie, dobre nawilżenie, zero suchych skórek, jednak po dłuższym stosowaniu wszystko pryska jak bańka mydlana... niestety krem strasznie zapycha. Nie jest to tylko moje zdanie, ponieważ dałam krem do wypróbowania koleżance i spotkało ją dokładnie to samo. Chociaż miałyśmy inne typy cery, ja tłustą, ona mieszaną w kierunku suchej.


Jeśli chodzi o skład to tutaj rewelacji nie ma... faktycznie jest olej z kukurydzy, jednak jest on dośc daleko w składzie i znajduje się pochodna formaliny DMDM Hydantoin. Za wodą znajduje się substancja powierzchniowo czynna (cetearyl alcohol), która może powodowac powstawanie zaskórników.


Krem znajduje się w plastikowym opakowaniu, zakręcanym od góry. Możemy go dostać m.in na stronie producenta za około 14 zł.
Jeśli chodzi o konsystencję, to szybko się wchłania i jest dość lekka.



To, iż dostałam produkt za darmo nie wpłynęło na moją opinię, ani recenzję produktu.
Dziękuje firmie BingoSpa za możliwośc testowania tego kremu.


36 komentarzy:

  1. Widzę, że ma parafinę, więc niestety to nie krem dla mnie:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba ci sie wkradł błąd w tytule :)
    Lubię Bingo kosmetyki :)

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zapycha :( [masz błąd w tytule bingo, a nie gingo ;))]

    OdpowiedzUsuń
  4. moja mama go uzywala ale nie kupilaby ponownie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna nazwa, a w składzie parafina. Podziękuję :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Produkty BingoSpa znam ale akurat nie używałam tego kremu :)
    (W tytule wkradła się literówka ;) )

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj tak mnue też paskudnie zapchał:(

    OdpowiedzUsuń
  8. ojć :/ zapychaczom takim mówimy stanowcze NIE! szkoda! :/

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu z Bingo Spa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja już wcześniej czytałam o nim, że strasznie zapycha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie dlatego bardzo się z nim nie polubiłam ;( ostatnio też troche o nim poczytałam i niestety mało kto go lubi :/

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ale, że pisane oddzielnie? Z pewnością nie.
      Zapraszam na stronę producenta.
      http://www.bingo.net.pl/sklepy-autoryzowane.html?gclid=CN3P57P3wLsCFcVX3godjBgANw

      Zresztą...nawet na opakowaniu jest pisane razem.

      Usuń
  12. czyli ich produkty do pielęgnacji twarzy nie są tak dobre, jak te do włosów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie ;)
      Maseczki i peelingi spisują się świetnie.
      Za zapychające kremy jednak podziękuję!

      Usuń
    2. niestety mam maseczkę, która jak dla mnie nie robi nic :(

      Usuń
  13. Ja mam odmienne zdanie. Bardzo mi pomaga w walce z wypryskami na twarzy, nie zapycha. Z chęcią go kupię ponownie. ;) Też miałam możliwość przetestowania -http://everything-nic.blogspot.com/2013/04/7-krem-do-twarzy-zea-mays-z-bingospa.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie jesteś jedną z niewielu którym ten krem podpasowal :)

      Usuń
  14. A czy mogłabyś podać skład kremu? Zaciekawiłaś mnie:) Chciałabym się mu dokładniej przglądnąć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie jest dodane od samego początku ;) chyba jedno z większych w notce.

      Usuń
    2. Dzięki, zobaczę. Cieszę się, że dopasowałaś sobie kosmetyk do potrzeb twojej skóry, który Ci odpowiada:) Niemniej jednak zapraszam do śledzenia mojego bloga, nowości, którymi chciałabym się podzielić. Może znajdziesz coś dla siebie???:) Polecam ci moje początkowe posty z 11.2013 o Galvaniku i zabiegu SPA przy pomocy urządzenia wysyłającego prąd galwaniczny, który można wykonywać w zaciszu własnego domu ile razy będziesz miała na to ochotę:) Zapraszam do śledzenia mojego bloga, pojawią się kolejne posty i jeżeli byłabyś zainteresowana współpracą, to proszę o kontakt:)
      Pozdrawiam wszystkie Blogowiczki

      Usuń
    3. Dodam jeszcze, że od wiosny wchodzimy na rynek polski:)

      Usuń
  15. zapychaczom mówie NIE!
    tak jak ty mam cere tlustą i unikam wszystkiego co zapycha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. również unikam a ten krem pogorszył mi bardzo stan mojej skóry :(

      Usuń
  16. Produkty do pielęgnacji cery z Bingo Spa do mnie nie przemawiają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety do mnie ostatnio również nie przemawiają :/

      Usuń
  17. Parafina, be! Bardzo nie lubię.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)