L’Oreal Paris – Tusz do rzęs VOLUME MILLION LASHES EXCESS NOIR
Opis producenta:
Objętość bez umiaru. Czerń bez umiaru Rzęsy którym nie można się oprzeć.
Odkryj najnowszą maskarę Volume Million Lashes Excess Noir, która łączy
zniewalającą głębie czerni z:
·
Legendarnym
efektem miliona rzęs
·
Wyjątkowym
podkreśleniem spojrzenia
·
Objętością
bez umiaru
Zniewalająca
głębia czerni dzięki pigmentom „neo-black”.
- INTENSYWNA CZERŃ
Dla najbardziej wyrazistego spojrzenia
- ELEKTRYZUJĄCA OBJĘTOŚĆ
Legendarna szczoteczka dla efektu miliona rzęs
- PRECYZYJNIE ROZDZIELONE RZĘSY
Optymalna doza tuszu
Cena:
Ok 59 zł / 9 ml
Dostępny np. w Rossmannie.
Polecam zajrzeć do mniejszych
drogerii. U siebie w mieście w drogerii znalazłam ten tusz za niecałe 35 zł.
Oczywiście na allegro także powinien być tańszy.
Mój opis:
Opakowanie:
Tusz do rzęs ma bardzo efektowne opakowanie.
Producent postawił na pierwsze wrażenie i efekt WOW. Opakowanie jest czerwone
ze srebrną zakrętką, całość jest metaliczna z efektem lustra. Czarne napisy
dodają szyku i elegancji. Mogę dodać jeszcze tylko tyle, że z
pewnością znajdziecie ją w każdej kosmetyczce czy torebce, jej opakowanie nie
da się przegapić.
Moja ocena:
Jak zapewne wspominałam wam, nie
lubię silikonowych szczoteczek. Dla mnie są one sztuczne i nie potrafię nimi
manewrować. Chyba że mam wybić sobie taką szczoteczką oko, albo zamiast rzęs
umalować wszystko inne to wtedy sprawdza się ona u mnie idealnie. Ale maskara
ta zmieniła moja podejście do silikonowych szczoteczek.
Szczoteczka wykonana jest w
plastikowego, miękkiego plastiku? A może gumy? Sama nie wiem… jednak jest
bardzo łatwa w użyciu. Szczoteczka ma dość ciekawy kształt oraz ruchomy przegub
dzięki czemu sama aplikacja maskary jest bajecznie prosta i przyjemna.
Jeśli chodzi o efekt na rzęsach
również bardzo przypadł mi do gustu. Maskara rozdziela i wydłuża rzęsy.
Początkowo gdy nie mamy wprawy z szczoteczką tusz może lekko sklejać nam rzęsy,
jednak po ok. 15- 30 minutach efekt jest o wiele, wiele lepszy. Wydłużenie rzęs jest niesamowite, do tego rzęsy są
rozdzielone, pogrubione i pięknie czarne. O wiele lepszy efekt otrzymamy
nakładając 2 warstwy. Niestety u mnie wygląda to komicznie gdyż rzęsy wychodzą
za długie, ale osoby które swoje naturalne rzęsy mają krótkie, będą wyglądać
świetnie – sprawdziłam na mamie.
Do tego zachwyciła mnie trwałość
tego tuszu. Na rzęsach wytrzymuje całe 12 godzin (możliwe nawet, że i więcej),
nie kryszy się, ani nie rozmazuje (nawet podczas wielkich upałów czy padającym
cały dzień deszczu). Jeśli chodzi o demakijaż to polecam dwufazówkę, mleczko,
albo w ostateczności płyn miceralny, jednak ten ostatni może mieć mały problem
z porządnym zmyciem tej maskary.
Po lewej stronie rzęsy z tuszem, po
prawej bez. Zdjęcie robione od razu po nałożeniu tuszu.
efekt super!
OdpowiedzUsuńJa miałam tą wersję do zielonych oczy i też ją bardzo polubiłam,jedynym minusem jest wysoka cena ,ale ja zawsze kupuje go na promocji - 40% w Rossmannie
OdpowiedzUsuńja mam w mieście taką drogerię, gdzie "normalna" cena to 36zł :)
UsuńFaktycznie świetny efekt :))
OdpowiedzUsuńtutaj na zdjęciach rzęsy są jeszcze posklejane :D później jest lepiej ;)
Usuńale masz rzęsiska ;P Jeszcze tuszu z L'oreala nie miałam ale bardzo odpowiada mi żółtej z Lovely.
OdpowiedzUsuńja to właśnie mam brzydkie :( moja siostra ma przecudowne! Kiedys je tu zamieszczę :D ale dziekuje :*
UsuńMi właśnie lovely nie odpowiada bo wyglądam jakbym miała sztuczne rzęsy
Już od dawna kuszą mnie tusze loreala... ale nie wiem który wybrać. Po przeczytaniu tej opinii chyba go kupię:)
OdpowiedzUsuńSzczerze to mój pierwszy tusz L'Oreal Paris, jednak został jednym z moich ulubionych ;) jeśli nie lubisz sylikonowych szczoteczek polecam tusz z Yves Rocher sexy pulp ;)
UsuńBardzo fajny efekt ;) Ja również nie przepadam za silikonowymi szczoteczkami, ale jak ta jest miękka i do tego tusz się nie rozmazuje to muszę go mieć ;p
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńjeszcze się nie posługiwałam taką szczoteczką, super że nie zostawia grudek
OdpowiedzUsuńto także był mój pierwszy kontakt z taką szczoteczką ;)
UsuńŚwietny efekt :) Opakowanie wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Rozejrzę się za tym tuszem ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie bardzo wpada w oko ;)
UsuńJa też jeszcze do niedawna nie cierpiałam silikonowych szczoteczek, ale tusz z Gosha skutecznie mnie na nie nawrócił :)
OdpowiedzUsuńsylikonowe szczoteczki potrafią być fajne :D
Usuńa ja lubię silikonowe szczoteczki
OdpowiedzUsuńod niedawna ja też :D
Usuńdrogawa, ale jak patrzę na Twoje rzęsy to widzę, że warto:)
OdpowiedzUsuńwarto, ale lepiej złapać go na przecenie, bo 60 zł to moim zdaniem za dużo :x
Usuńoostatnio chcialam go kupic bo zwrocil moja uwage swoim opakowaniem ;) efekt do mnie nie przemawia zbytnio ;) dzieki za recenzje :DD
OdpowiedzUsuń--------------------------------
lllilian.blogspot.com
Nie miałam tuszu z Loreala i przyznam, że mnie efekt nie zachwycił, za tą samą cenę mogę kupić tusze z Bourjois, które moim zdaniem dają bardziej spektakularne efekty.
OdpowiedzUsuńcena jest dośc wysoka, ale ja nie patrze na te "rossmanowskie" ceny, bo one są kosmiczne... u siebie w mieście mam drogerie gdzie ten tusz w regularnej cenie kosztuj ok 35 zł... a w rossmannie prawie 60 :o
Usuńnie dość,że efekt ładny to jeszcze opakowanie przyciąga;D
OdpowiedzUsuńopakowanie jest rewelacyjne :D
UsuńBardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńLubię mascary z tej firmy :)
Miałam jeden tusz z Loreal i się niestety zawiodłam.Ale tu widzę że efekt jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńoo a czemu to?:)
UsuńCałkiem niezły efekt :)
OdpowiedzUsuńwygląda ok :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go nigdzie po drogeriach ;)
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwacje? ZAPRASZAM! http://holdwind-stuff.blogspot.com/ :)
nie dziękuję.
Usuńhhyy fajny tusz ;]
OdpowiedzUsuńCiekawy tusz:D
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci wydłużył rzęsy ;) Cena troszkę wysoka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBo to rossmann narzuca jakieś gigantyczne ceny... :/ myślę, że nawet na allegro cena jest o wiele niższa :P
UsuńChyba wolę ten "z efektem skrzydeł motyla" ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, ale ta cena :/
OdpowiedzUsuńrossmann na prawdę ma ceny z kosmosu... ale w promocji cena jest fajna :)
UsuńNie powiem, efekt jest naprawdę świetny i z pewnością bym się na niego pokusiła gdyby nie silikonowa szczoteczka, chociaż nie mówię nie, ponieważ się przemogłam i kupiłam Lovely Pump Up i jak na razie pieję z zachwytu, więc kto wie, może silikonowe szczotki jednak zagoszczą w mojej kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńRównież nie lubiłam sylikonowych szczoteczek, ale ta pozytywnie zaskakuje ;)
Usuńza drogi jak dla mnie, ale efekt jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńEfekt na rzęsach świetny :) Ciężko się oprzeć takiemu tuszowi :)
OdpowiedzUsuńojj tak :)
UsuńJa ją bardzo lubię, początkowo mi nie przypadła " do oka ", była zbyt płynna, ale po tygodniu już polubiliśmy się, obecnie stosuję ją ponad miesiąc i jest świetna ;) Wkrótce pokażę i ja ;)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest genialna :D
Usuńo kurczaki, faktycznie baaaardzo wydłuża, dobrze wiedzieć, znaczy że nie dla mnie, ale chętnie kupię teściowej, bo ona ma gęste, ale krótkie rzęsy, więc pewnie jej się to cudo bardzo przysłuży :)
OdpowiedzUsuńOj tak wydłuża maksymalnie :P
UsuńU ciebie ładny efekt wyszedł, mnie sklejała rzęsy :-(
OdpowiedzUsuńoj :( a może za dużo warstw nakładasz? Bo u mnie jedna to max :/
Usuńja mam słabość do tuszy L’Oreal. wyglądają kusząco w opakowaniach. ale na moich rzęcach niestety efekt nie jest zadowalający
OdpowiedzUsuńmoże musisz najpierw pokombinować z zalotką? :)
Usuńnie mialam go, póki co uzywam colosal i nie zmienie:)
OdpowiedzUsuńa ja colosala nienawidzę...
Usuńwiele dobrego słyszałam na temat tego tuszu, sama jednak nie miałam sposobności go używać:)fajny efekt u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńpolecam, bo tusz świetny ;)
UsuńFajnie wygląda na rzęsach, ale nie wiem czy się na neigo skuszę.
OdpowiedzUsuńna co dzień używam Lancome, ale efekt tego tuszu jest boski!
OdpowiedzUsuńTusz, fajny.. ale troszke sklejał mi rzęsy i niestety za tą cene już bym go nie kupiła ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;)
http://impossiblelive93.blogspot.com/
Cena z Rossmanna zabija :P
Usuńmam tą tylko wersję z czarnym opakowaniem.
OdpowiedzUsuńchwalę sobie:)
zapraszam do mnie i do obserwowania
takingcareofhair.blogspot.com
tej wersji jeszcze nie miałam ;)
Usuńreklamom mówię - STOP!
OdpowiedzUsuńSuper efekt.
OdpowiedzUsuń