piątek, sierpnia 30, 2013

L’Oreal Paris – Tusz do rzęs VOLUME MILLION LASHES EXCESS NOIR

L’Oreal Paris – Tusz do rzęs VOLUME MILLION LASHES EXCESS NOIR

Opis producenta:

Objętość bez umiaru. Czerń bez umiaru Rzęsy którym nie można się oprzeć. Odkryj najnowszą maskarę Volume Million Lashes Excess Noir, która łączy zniewalającą głębie czerni z:
·         Legendarnym efektem miliona rzęs
·         Wyjątkowym podkreśleniem spojrzenia
·         Objętością bez umiaru

Zniewalająca głębia czerni dzięki pigmentom „neo-black”.

- INTENSYWNA CZERŃ
Dla najbardziej wyrazistego spojrzenia
- ELEKTRYZUJĄCA OBJĘTOŚĆ
Legendarna szczoteczka dla efektu miliona rzęs
- PRECYZYJNIE ROZDZIELONE RZĘSY
Optymalna doza tuszu




Cena:
Ok 59 zł / 9 ml
Dostępny np. w Rossmannie.
Polecam zajrzeć do mniejszych drogerii. U siebie w mieście w drogerii znalazłam ten tusz za niecałe 35 zł. Oczywiście na allegro także powinien być tańszy.

Mój opis:

Opakowanie:
Tusz do rzęs ma bardzo efektowne opakowanie. Producent postawił na pierwsze wrażenie i efekt WOW. Opakowanie jest czerwone ze srebrną zakrętką, całość jest metaliczna z efektem lustra. Czarne napisy dodają szyku i elegancji. Mogę dodać jeszcze tylko tyle, że z pewnością znajdziecie ją w każdej kosmetyczce czy torebce, jej opakowanie nie da się przegapić.


Moja ocena:
Jak zapewne wspominałam wam, nie lubię silikonowych szczoteczek. Dla mnie są one sztuczne i nie potrafię nimi manewrować. Chyba że mam wybić sobie taką szczoteczką oko, albo zamiast rzęs umalować wszystko inne to wtedy sprawdza się ona u mnie idealnie. Ale maskara ta zmieniła moja podejście do silikonowych szczoteczek.

Szczoteczka wykonana jest w plastikowego, miękkiego plastiku? A może gumy? Sama nie wiem… jednak jest bardzo łatwa w użyciu. Szczoteczka ma dość ciekawy kształt oraz ruchomy przegub dzięki czemu sama aplikacja maskary jest bajecznie prosta i przyjemna.
Jeśli chodzi o efekt na rzęsach również bardzo przypadł mi do gustu. Maskara rozdziela i wydłuża rzęsy. Początkowo gdy nie mamy wprawy z szczoteczką tusz może lekko sklejać nam rzęsy, jednak po ok. 15- 30 minutach efekt jest o wiele, wiele lepszy. Wydłużenie rzęs jest niesamowite, do tego rzęsy są rozdzielone, pogrubione i pięknie czarne. O wiele lepszy efekt otrzymamy nakładając 2 warstwy. Niestety u mnie wygląda to komicznie gdyż rzęsy wychodzą za długie, ale osoby które swoje naturalne rzęsy mają krótkie, będą wyglądać świetnie – sprawdziłam na mamie.
Do tego zachwyciła mnie trwałość tego tuszu. Na rzęsach wytrzymuje całe 12 godzin (możliwe nawet, że i więcej), nie kryszy się, ani nie rozmazuje (nawet podczas wielkich upałów czy padającym cały dzień deszczu). Jeśli chodzi o demakijaż to polecam dwufazówkę, mleczko, albo w ostateczności płyn miceralny, jednak ten ostatni może mieć mały problem z porządnym zmyciem tej maskary.
Po lewej stronie rzęsy z tuszem, po prawej bez. Zdjęcie robione od razu po nałożeniu tuszu.






65 komentarzy:

  1. Ja miałam tą wersję do zielonych oczy i też ją bardzo polubiłam,jedynym minusem jest wysoka cena ,ale ja zawsze kupuje go na promocji - 40% w Rossmannie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam w mieście taką drogerię, gdzie "normalna" cena to 36zł :)

      Usuń
  2. Faktycznie świetny efekt :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tutaj na zdjęciach rzęsy są jeszcze posklejane :D później jest lepiej ;)

      Usuń
  3. ale masz rzęsiska ;P Jeszcze tuszu z L'oreala nie miałam ale bardzo odpowiada mi żółtej z Lovely.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to właśnie mam brzydkie :( moja siostra ma przecudowne! Kiedys je tu zamieszczę :D ale dziekuje :*

      Mi właśnie lovely nie odpowiada bo wyglądam jakbym miała sztuczne rzęsy

      Usuń
  4. Już od dawna kuszą mnie tusze loreala... ale nie wiem który wybrać. Po przeczytaniu tej opinii chyba go kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to mój pierwszy tusz L'Oreal Paris, jednak został jednym z moich ulubionych ;) jeśli nie lubisz sylikonowych szczoteczek polecam tusz z Yves Rocher sexy pulp ;)

      Usuń
  5. Bardzo fajny efekt ;) Ja również nie przepadam za silikonowymi szczoteczkami, ale jak ta jest miękka i do tego tusz się nie rozmazuje to muszę go mieć ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze się nie posługiwałam taką szczoteczką, super że nie zostawia grudek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to także był mój pierwszy kontakt z taką szczoteczką ;)

      Usuń
  7. Świetny efekt :) Opakowanie wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Rozejrzę się za tym tuszem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też jeszcze do niedawna nie cierpiałam silikonowych szczoteczek, ale tusz z Gosha skutecznie mnie na nie nawrócił :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja lubię silikonowe szczoteczki

    OdpowiedzUsuń
  10. drogawa, ale jak patrzę na Twoje rzęsy to widzę, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto, ale lepiej złapać go na przecenie, bo 60 zł to moim zdaniem za dużo :x

      Usuń
  11. oostatnio chcialam go kupic bo zwrocil moja uwage swoim opakowaniem ;) efekt do mnie nie przemawia zbytnio ;) dzieki za recenzje :DD
    --------------------------------
    lllilian.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam tuszu z Loreala i przyznam, że mnie efekt nie zachwycił, za tą samą cenę mogę kupić tusze z Bourjois, które moim zdaniem dają bardziej spektakularne efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena jest dośc wysoka, ale ja nie patrze na te "rossmanowskie" ceny, bo one są kosmiczne... u siebie w mieście mam drogerie gdzie ten tusz w regularnej cenie kosztuj ok 35 zł... a w rossmannie prawie 60 :o

      Usuń
  13. nie dość,że efekt ładny to jeszcze opakowanie przyciąga;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny efekt.
    Lubię mascary z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam jeden tusz z Loreal i się niestety zawiodłam.Ale tu widzę że efekt jest całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie widziałam go nigdzie po drogeriach ;)

    Obserwacja za obserwacje? ZAPRASZAM! http://holdwind-stuff.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie Ci wydłużył rzęsy ;) Cena troszkę wysoka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to rossmann narzuca jakieś gigantyczne ceny... :/ myślę, że nawet na allegro cena jest o wiele niższa :P

      Usuń
  18. Chyba wolę ten "z efektem skrzydeł motyla" ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajny efekt, ale ta cena :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rossmann na prawdę ma ceny z kosmosu... ale w promocji cena jest fajna :)

      Usuń
  20. Nie powiem, efekt jest naprawdę świetny i z pewnością bym się na niego pokusiła gdyby nie silikonowa szczoteczka, chociaż nie mówię nie, ponieważ się przemogłam i kupiłam Lovely Pump Up i jak na razie pieję z zachwytu, więc kto wie, może silikonowe szczotki jednak zagoszczą w mojej kosmetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie lubiłam sylikonowych szczoteczek, ale ta pozytywnie zaskakuje ;)

      Usuń
  21. za drogi jak dla mnie, ale efekt jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Efekt na rzęsach świetny :) Ciężko się oprzeć takiemu tuszowi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja ją bardzo lubię, początkowo mi nie przypadła " do oka ", była zbyt płynna, ale po tygodniu już polubiliśmy się, obecnie stosuję ją ponad miesiąc i jest świetna ;) Wkrótce pokażę i ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. o kurczaki, faktycznie baaaardzo wydłuża, dobrze wiedzieć, znaczy że nie dla mnie, ale chętnie kupię teściowej, bo ona ma gęste, ale krótkie rzęsy, więc pewnie jej się to cudo bardzo przysłuży :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U ciebie ładny efekt wyszedł, mnie sklejała rzęsy :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj :( a może za dużo warstw nakładasz? Bo u mnie jedna to max :/

      Usuń
  26. ja mam słabość do tuszy L’Oreal. wyglądają kusząco w opakowaniach. ale na moich rzęcach niestety efekt nie jest zadowalający

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może musisz najpierw pokombinować z zalotką? :)

      Usuń
  27. nie mialam go, póki co uzywam colosal i nie zmienie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. wiele dobrego słyszałam na temat tego tuszu, sama jednak nie miałam sposobności go używać:)fajny efekt u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajnie wygląda na rzęsach, ale nie wiem czy się na neigo skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  30. na co dzień używam Lancome, ale efekt tego tuszu jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  31. Tusz, fajny.. ale troszke sklejał mi rzęsy i niestety za tą cene już bym go nie kupiła ;)

    Zapraszam do siebie ;)
    http://impossiblelive93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. mam tą tylko wersję z czarnym opakowaniem.
    chwalę sobie:)
    zapraszam do mnie i do obserwowania
    takingcareofhair.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)