czwartek, sierpnia 29, 2013

TIGER FIGHT for MEN - woda toaletowa dla Twojego Tygrysa

TIGER FIGHT for MEN - woda toaletowa dla Twojego Tygrysa


Opis producenta:

Woda toaletowa TIGER Fight od Dariusza „Tigera” Michalczewskiego pomoże

Twojemu mężczyźnie być tym, kim zawsze chciał być. To energetyzujący i seksowny 
zapach dla prawdziwych twardzieli!
Każdy mężczyzna musi czasem zaryzykować, aby zdobyć to, czego pragnie. Warto
zdecydować się na nieszablonowe zagrania i odważne posunięcia. Zawsze jednak trzeba
pamiętać, aby zachować klasę, niezależnie od sytuacji. Wie o tym doskonale jeden z
najbardziej utytułowanych polskich bokserów i zdolny biznesmen,  Dariusz Michalczewski,
który zarówno na ringu, jak i w biznesie, nieraz stawiał wszystko na jedną kartę. Dzięki temu 
odniósł sukces. – Stoczyłem wiele walk, niektóre bardzo ciężkie i zdarzało mi się znaleźć w
niezłych tarapatach. Czasem trzeba podjąć ryzyko i wykonać zaskakującą, odważną akcję,
by ostatecznie zwyciężyć. Zawsze jednak gram fair, to podstawowa zasada, tak w boksie, jak 
i w życiu. To najlepszy sposób na to, by zdobyć szacunek i uznanie – mówi Dariusz „Tiger” 
Michalczewski.
Jeśli Twój mężczyzna ceni sobie odwagę i nie boi się ryzyka, lubi zaskakiwać siebie i innych, 
a jednocześnie wie, czym jest elegancja i dobry gust, polubi wodę toaletową TIGER Fight,
przeznaczoną dla mężczyzn z charakterem. To intrygująca kompozycja, która doskonale 
dopełnia wizerunek zdecydowanego mężczyzny. Korzenne i drzewne nuty zapachu sprawią, 
że Twój jedyny będzie jeszcze bardziej atrakcyjny!



Skład:

Nuty głowy: grejpfrut, cytryna

Nuty serca: eukaliptus, pieprz
Baza: bursztyn, piżmo, drzewo sandałowe

Cena:

45 zł / 100 ml
dostępne w : drogerii Hebe, Natura i Rossmann

Mój Opis:

Ta recenzja będzie bardzo nietypowa, gdyż będzie to porównanie odczucia mojego czyli dziewczyny, oraz odczucia mojego P., czyli chłopaka :D

Opakowanie:

ONA: Produkt znajduje się w puszcze do złudzenia przypominającej puszkę od napoju Energy Drink właśnie  firmy Tiger. Właściwym opakowaniem jest szklana owalna buteleczka z atomizerem. Puszka wykonana jest z metalu i otwierana od góry. Moim zdaniem takie opakowanie świetnie sprawdzi się w podróży, gdyż chroni ono dodatkowo szklaną buteleczkę.
Niestety atomizer nie ma dodatkowej nasadki, przez co musimy za każdym razem wkładać szklaną buteleczkę do puszki. Sam design opakowania jest naprawdę fajny i ciekawy. Uważam, że bardzo fajnie będzie prezentował się na półce.
ON: w mojej opinii to najgorsze opakowanie jakie kiedykolwiek wyprodukowano. Po 1. atomizer po zużyciu ok. 1/10 produktu po prostu się zaciął i do tej pory nie chce współpracować.  Aby wykorzystać resztę perfum musiałem przełożyć nowy. Jest to na pewno duży minus, ale może tylko ja dostałem felerny atomizer. Po 2.  opakowanie zewnętrzne z czasem doprowadza do szału , gdy za każdym razem trzeba wyjmować  perfumy z tuby, następnie uważać przy wkładaniu aby szkło nie pękło. Produkt nie posiada  standardowej nakładki na atomizer dlatego konieczne jest każdorazowo umieszczanie go w  tubie. Tuba może okazać się również przydatna podczas podróży. Chroni ona dodatkowo szklane  opakowanie perfum przed, np.: zbiciem. Design jest oczywiście bardzo ładny i z pewnością pięknie 

prezentuje się na sklepowej półce. 



Zapach:


ONA: moim zdaniem jest świetny! Uwielbiam męskie perfumy i uwielbiam jak mężczyzna fajnie pachnie. Dlatego jest to dość ważna kwestia dla mnie i te perfumy są jak najbardziej według mnie na TAK. Mają dość ciekawy zapach, który utrzymuje się na skórze jak i na ubraniach. Nie przytłacza, ani nie dusi. Moim zdaniem jest to połączenie wyrafinowania i subtelnej elegancji :)
ON: Zapach jest ładny, intensywny ale nie ostry .Trwałość nie powala na kolana (max. 20h) co związane jest z ilością zawartego w nim koncentratu. 



P. oraz ja, dziękujemy firmie Tiger Cosmetics za możliwość testowania wody toaletowej.

To, iż dostaliśmy produkt za darmo nie wpłynęło na naszą opinię, ani recenzję produktu.





27 komentarzy:

  1. na pewno opakowanie nie typowe :D I świetna była ta recenzja pisana okiem 2 osób - bardzo mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) opakowanie moim zdaniem jest świetne ;D ale mój P. ma inne zdanie...

      Usuń
  2. muszę się lepiej rozejrzeć w swoim Rossamnnie bo jeszcze ich nie widziałam, a słyszałam że są także kobiecie, wydają się być fajna propozycją na prezent;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobiece bardzo ciekawie pachną ;) są z pewnością już w Hebe :)

      Usuń
  3. moj brat je ma, calkiem fajnie pachna :) moj B. ma drugi wariant zapachowy

    OdpowiedzUsuń
  4. o proszę jaka nowość, nawet nie wiedziałam że taki zapach istnieje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie martw się, ja niedawno też nie wiedziałam :D

      Usuń
  5. 20h to mała trwałość? czy może to pomyłka i chodziło o 2?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mojego P. tak. On uważa, że powinien pachnieć parę dni, np gdy opsikamy koszulkę :P cóż, mężczyzn nie zrozumiesz :D

      Usuń
  6. ahhh ci mężczyźni, hehe
    prosto, praktycznie i użytecznie-tak powinno dla nich być ;)
    Tiger pachnie ładnie ;) niuchałam w sklepie

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny pomysł by napisać o odczuciach 2 stron ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, ze Twoj P. nieco przesadza z tym wkładaniem i wyjmowaniem... (jedno mu w głowie;p;p). Jeśli nigdzie go nie przenosi a kosmetyk stoi na półce chyba może stać bez opakowania zewnętrznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo mu powiedziałam, ale on stwierdził, że gdyby tego nie robił to atomizer popsułby się po tygodniu użytkowania. że niby kurz by wszedł itp itd... bo faktycznie atomizer jest "goły", bez nasadki, no ale ja nie widzę akurat w tym problemu ;)

      Zrozum faceta :)

      Usuń
  9. Ma pomysłowe opakowanie ;D
    Mi również się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój facet jest wielbicielem perfum Playboy, więc raczej się na te nie zdecyduje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój na całe szczęście nie ;) jednak mi bardzo spodobały się perfumy GAP 1969 ;) są cudowne!

      Usuń
  11. Jak spojrzałam pomyślałam oszalała recenzjuje napój energetyczny a tutaj zaglądam a tu perfuma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze, aż tak źle ze mną nie jest :D moja siostra jak otworzyła paczkę to zadzwoniła do mnie i krzyczy do słuchawki "ty debilu po co zamawiasz energy drinki przez internet!" :D

      Usuń
  12. fajne stylizowane na puszkę opakowanie :)
    nie znam zapachu, mój mąż jest wierny jednej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe opakowanie :> No i recenzja podzielona na on/ona - świetny pomysł :>

    OdpowiedzUsuń
  14. Żałuję, że nie powąchałam ich na spotkaniu... ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swojej opini! :)